Skocz do zawartości

radzio

Użytkownicy
  • Postów

    994
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez radzio

  1. Bardzo proszę Czcigodnych o podawanie w tym temacie przepisów na różnorakie surówki albo sałatki. Wiem, że daleko im do smaku wędzonek ale czasami człowiek musi zjeść coś innego. Przeszukałem chyba całe forum i stwierdzam, że postów na ich temat jest jak na lekarstwo a stanowią one (surówki, rzecz jasna :smile: ) świetny dodatek do naszych wyrobów.
  2. No i już po wszystkim!!! Piszę po wszystkim, bo golonki już są zjedzone!!! Warto było czekać tak długo !!! Polecam wszystkim, rewelacja. Jeszcze tylko pokażę Wam jak wyglądały przed konsumpcją i idę troszkę poleżeć, sadełko musi się zawiązać :tongue:
  3. Ja piekę na razie same golonki podlane piwem z wodą i miodem. Za jakieś 2 godzinki przełoże ja na warzywa i podduszę pod przykryciem pewnie też ze 2, może 1,5 godziny w trochę mniejszej temperaturze.
  4. Chyba nie ma oficjalnie, to tylko takie przymiarki gdyby nie udało się z 1000 szt. Taka dodatkowa kolumna w Excelu na wypadek przypadku.
  5. Ja tak jak wcześniej, 10 szt. nawet po nowej cenie.
  6. No to jesteśmy na tym samym etapie, Papcio! Jutro na obiadek będzie wyżerka !!!
  7. No właśnie, zapomniałem o tym napisać. Czyżby już skleroza?
  8. Tak jak napisał Andrzej k, wystarczy mały kąt. W mojej wędzarni różnica wzniesień między początkiem a końcem kanału dymnego wynosi około 15 cm i zupełnie wystarcza. Ułożenie poziome nie jest najlepsze, bo skropliny powstające podczas wędzenia w kanale nie mają gdzie ujść. Skośne ułożenie kanału powoduje, że spływają one do paleniska. Inaczej będziesz miał kałużę w komorze wędzarniczej. Zobacz zdjęcia z budowy mojej wędzarni: http://radzio1971.fotosik.pl/albumy/540962.html W sumie bardzo podobna konstrukcja do wędzarni Piotra Gano.
  9. Wysyłać te zdjęcia, zadymiacze !!! Tyle jest pięknych fotek na www.wedlinydomowe.pl w reportażach z Waszych wędzeń. Nowy rok za 1,5 miesiąca a my w lesie !!!
  10. Ja mam taki szyber w kanale dymnym. Jeżeli zrobi Ci się za dużo temperaturka to bardzo szybko można nim ją zjechać. Rzuć okiem na moje zdjęcia, na którymś jest ten szyber widoczny.
  11. Zgadza się. Zrób jak największy w przekroju. Ja mam w swojej wędzarni za mały. Podczas osuszania wędlin muszę otwierać drzwiczki, bo inaczej wilgoś skrapla się na wyrobach. Po prostu komin nie nadąża z odprowadzaniem wilgoci. Po uchyleniu drzwiczek wszystko jest ok. Nie zapomnij też o tym żeby zrobić jakąś regulacje jego przekroju. Wystarczy położona na kominie deseczka czy dwie tak, żebyś mógł przymykać albo otwierać komin.
  12. Ja proszę o 10 szt.
  13. Wszystko się zgadza. Oprócz tego zależy mi również na estetyce, a tą trudno będzie uzyskać stosując zwykłą blachę. Tak mi się wydaje.
  14. Nawet myślałem o tym podczas budowy. Chciałem zastosować blat od starej kuchni węglowej, taki z fajerkami, ale wtedy nigdzie nie mogłem go znaleźć. Cegły miałem pod ręką, bo zostały z ogrodzenia. Zrobiłem tak jak zrobiłem ale pomysł dalej pozostał. Specjalnie zastosowałem trochę lżejszą zaprawę podczas murowania góry paleniska żeby było łatwiej je rozebrać. Może kiedyś wpadnie mi taka płyta w ręce to ją założę.
  15. Odezwij się do mnie Maxell na PW. Z racji tego, że mam teraz chorobowe i dużo wolnego czasu, to mogę zrobić OCR i wrzucić na jakiś darmowy serwer albo wsadzisz to gdzieś na www.wedlinydomowe.pl
  16. Ostatnio robiłem kiełbaskę z szynki i boczku + trochę wołowiny (wszystko tak na oko) i skórka nie chciała dobrze odchodzić. Wczoraj zrobiłem kiełbasę z łopatki, boczku i wołowiny (ogólnie była tłuściejsza) i skórka odchodzi bardzo dobrze. Reszta procesu w obu przypadkach była taka sama, tzn: wędzenie i parzenie. Więc wychodzi na to, że to zawartość tłuszczu w wyrobie ale to są moje przypuszczenia, jako nowicjusza.
  17. Nie da rady!!! Widzę tylko jakąś reklamę i nic więcej. Chyba brakuje mi jakiejś aktualizacji Windowsa?
  18. Jakieś szczególy proszę.
  19. No to poczyniłem kolejne wędzenie. Kiełbaska przed włożeniem do wędzarni: Po trzech godzinach w wędzarni ale przed parzeniem: i mój mały zapas na najbliższe dni: Boczuś rolowany z pieprzem: Tym razem bardzo dużo pomógł mi ojciec. Bez niego nie móglbym tego wszystkiego zrobić. Wędlinka naprawdę smaczna, rodzinka zadowolona i mówią, że jakby co to mam jeszcze dziewięć palców!!! :lol:
  20. radzio

    Uwaga na prace z nożami

    No to muszę się pochwalić, że firma w której pracuję zafundowała mi dwudniowy kurs udzielania pierwszej pomocy. Coś niesamowitego! Każdy powinien przejść takie szkolenie. Co innego jest siedzieć na jakimś szkoleniu BHP i słuchać na sucho a co innego, pod nadzorem ratownika wykonać masaż serca (30:2) na fantomie przez 10 minut albo nauczyć się używać defibliratora itp. Naprawdę daje to do myślenia, jak dużo trzeba siły, żeby do czasu przyjazdu karetki non-stop robić masaż! Zresztą co tu dużo gadać. Ten kurs mi bardzo pomógł w tym moim, konkretnym przypadku. Wiedziałem, że takie rany jak moja trzeba ucisnąć, niczym nie obwiązywać (opaska zaciskowa). W ten sposób ojciec zawiózł mnie do szpitala praktycznie bez rozlewu krwi. Nawet lekarz dyżurny mnie pochwalił. Ale ja to wiedziałem, bo mnie nauczyli. Szkoda, że nie wszyscy mogą się takich rzeczy nauczyć. Myślę, że byłoby o wiele mniej tragedii.
  21. Oj tak!!! Nie jeden raz tak było.
  22. radzio

    Uwaga na prace z nożami

    Tak właśnie zrobiłem. Zastosowałem jeszcze maść propolisową, podobno jest bardzo bobra na rany.
  23. radzio

    Uwaga na prace z nożami

    I tu chyba masz racje. Za szybko to było jak na moje umiejętności. Znowu masz racje tylko, że jak dziś poszedłem na izbę przyjęć na zmianę opatrunku to wyszedłem po dwóch godzinach czekania. Moje prawa to jedno, a nasza "służba zdrowia" to drugie... niestety :devil:
  24. Nie chwalę się, bo nie ja ją wymyśliłem. Skorzystałem z Twojego pomysłu i myślałem, że jeden opis wystarczy. Jednak skoro zostałem wywołany do tablicy, to dla wszystkich chętnych wklejam link do albumu z historii budowy. Są tam również wymiary, więc jak ktoś jest chętny to niech zajrzy. http://radzio1971.fotosik.pl/albumy/540962.html Sorki za jakość zdjęć ale w czasie budowy miałem do dyspozycji tylko telefon komórkowy.
  25. radzio

    Uwaga na prace z nożami

    Niestety, dziabnąłem się naprawdę głęboko i prawie dookoła palca! Lekarz powiedział, że miałem sporo szczęścia i nóż nie tknął (ale to się jeszcze okaże) ścięgien. Dziękuję, posiedzę sobie teraz w domku i będę się kurował. W sumie to zupełnie nieźle wyszło, bo mam taki niezaplanowany urlop :wink: Co to świnki to już jest podzielona. Ojciec przyjechał i dokończył dzieła.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.