Koleś kupuje czarną prezerwatywę. Sprzedawczyni z ciekawości pyta czemu akurat czarna? Odpowiada: zmarł kolega i idę jego żonie złożyć kondolencje.... Przychodzi Murzyn do lekarza i prosi go, aby ten jakimś sposobem zmienił go w roślinę, a on w zamian bardzo dużo mu zapłaci. Lekarz zgodził się i już następnego dnia zawołał do siebie Murzynka. Kazał mu stanąć pod ścianą i rozebrać sie do naga. Murzyn tak też zrobił. Nagle lekarz obciął mu ptaszka. Na to murzynek: - Panie no cholercia... no cóż pan zrobił?! A lekarz na to: - Czarny bez! Przy skrzyżowaniu siedzi na koniu Strażnik Miejski. Z naprzeciwka w jego kierunku jedzie na rowerku maly chlopiec. Straznik wola go do siebie. - Ej, maly, chodz no tu! Chlopczyk podjezdza, a straznik pyta. - Swiety Mikolaj przyniósl ci ten rower? - Tak.- Odpowiada chlopczyk. - To napisz mu, zeby w tym roku przyniósl ci lampke do tego roweru. I zadowolony z siebie ukaral mlodego mandatem za 50 zlotych. - A pan to od Mikolaja dostal tego konika? - pyta dziecko. - Tak. - Odpowiada Straznik Miejski. - To niech pan napisze Mikolajowi w tym roku, zeby ch***a montowal konikowi miedzy nogami, a nie na grzbiecie.