Witam
Znowu mam problem. Peklowałem i wędziłem boczki, szyneczki, i polędwiczki :smile: , wg tabeli guru DZIADKA. Wszystko też razem parzyłem wg guru DZIADKA .Boczki potrzymałem dłużej aby miękkości nabrały tak z 40 minut więcej po otrzymaniu i utrzymaniu temp 75 °C wewnątrz też wg guru DZIADKA
Studziłem po wyjęciu z wody na leżąco w temp "na oko" 2-3st do następnego dnia tzn ok 12 godzin.
A to co zobaczyłem:
Boczki się rozdęły, nijak nie przypominają tych ze sklepu nawet tych określanych jako "babuni" lub z "pod strzechy"
To więc co się stało?