Wirus

Wydaje mi się, że jest to wynikiem "wklepania" przez niektórych niekoniecznie prawdziwej :grin: daty urodzin - mimo tego, jak zawsze za pomocą naszego "automatu" wszystkim złożyłem najserdeczniejsze życzenia.

Niech na co dzień, nie od święta, gęba będzie uśmiechnięta. Niech też zdrowie tęgie będzie i kasiory niech przybędzie. Niechaj łaski płyną z nieba, tyle ile będzie trzeba. Do Siego Roku …!

Jeżeli przestrzegałeś wszystkich norm to najprawdopodobniej miałeś tzw. :shock: "pancerne" :shock: flaki. Jak kiedyś poinstruował mnie DZIADEK (serdeczne dzięki) - na to niestety nie ma rady .

Dla Was serdeczne gratulacje, a dla Małego - dużo zdrowia, szczęścia w życiu i przychylności losu...

I znów poszło - gdyby te "literki" były wcześniej pewnie nie byłoby wyników pow. "10" , ale teraz jest jakaś nadzieja :lol: oczywiście przy dużej mobilizacji WB.

Popatrz na kategorię - "media ....." - nagroda jest tylko jedna :!: Nie jest dobrze :sad: . http://www.procad.pl/pf/page/konkurs/news/contest_1_me.html

Znów trochę "podciągnąłem" (kilka dziesiątek :lol: ) - ale nie jest łatwo - "architektura" klika w godzinach słuzbowych (do południa) - teraz stanęła , a "media" chyba ma ustawiony jakiś ...... :shock: "klikający program" , bo pędzi niemiłosiernie. WEDZARNICZA BRACI - do boju :!:

A nie lepsze byłoby od krowy :rolleyes: :grin: . Przepraszam - bez urazy - ale nie mogłem się powstrzymać :grin:

Z kolejnego "pracowego" komputera też poszło :lol: .

Potwierdzam - po restarcie liveboxa "stuknąłem" kolejną dziesiątkę :grin: .

Poczytaj tutaj : http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=196

Chodzi o zawartość innych dodatków - zamiast irytować się czytaj trochę uważniej :lol: .

Wszystkim "dymiącym" Andrzejom, najlepsze życzenia przesyła WIRUS ( :rolleyes: Nie mylić z AH1N1 :wink: ).

:sad: http://img262.imageshack.us/img262/4030/wieca.png

Wydaje mi się, że jeśli się patrzy na myślistwo z poziomu :shock: ...... mięsa :???: - to lepiej sobie odpuścić.

Jaka szkoda, że nie mam znajomego myśliwego :sad: .

Na pewno zł (pln) :shock: - czy może jednak "ojro" :question:

Wydaje mi się, że jeśli chodzi o certyfikat to raczej nie przystaje on do "Szkoły Domowego Masarstwa". Taki Certyfikat potrzebny jest handlowcom - nie "domowym wytwórcom". Może z tego być więcej szkody niż pożytku - podróbki, badania, protesty, fałszowanie certyfikatów, a w konsekwencji utrata wiarygodności. Stoisko na różnorodnych imprezach - pomysł bardzo dobry - tylko biorąc pod uwagę darmową konsumpcję - zapewne dość kosztowny. Można trochę obniżyć koszty wystawiając skarbonkę na zbieranie "co łaska". Rozdawanie ulotek z adresem strony i SDM oraz informowanie, że TAKIE wyroby można wykonać samemu po kursie w SDM powinno zaowocować zwiększoną liczbą kursantów.

A czemu humorystycznie :shock: np. ja mieszkam na wsi, a pracuję w dużym mieście - nawet nie przypuszczałem jakie mnie szczęście spotkało :lol: . Po prostu - :grin: ZŁOTY ŚRODEK :grin:

Wszystkie grzyby są jadalne :shock: . . . . Z tym, że niektóre tylko jeden raz :grin: .

Jakieś małe te świnki :question: :shock: :rolleyes:

http://img202.imageshack.us/img202/7117/wieczkapalcasi1.gif

Specjalnie dla ....... :grin: Peppera : http://w394.wrzuta.pl/audio/38YpUHayJrG/

A ja kiszę kapustę na bieżąco - w 2,5 l słoiku :smile: . Różnica polega tylko na tym, że żona po poszatkowaniu kapusty dodaje sól i zostawia do następnego dnia (żeby się "zmorzyła"), następnie dodaję startą marchew i dwa (lub 1 duże) pokrojone w cząstki jabłka - dosyć mocno ubijam (w trakcie ubijania odlewam nadmiar soku). Miły zapaszek pojawia się już następnego dnia, a po 4-8 dniach (w zależności od rodzaju kapusty i temp.) już jest gotowa do konsumpcji :grin: .

Z tym trzeba trochę uważać, bo orkisz to również ...... :shock: pszenica :!: