Posłuchaj specjalisto od muzyki, świnki były dwie, u mojej ciotki, widziałem je co najmniej raz w miesiącu, chciałem żeby była duża i była, by miała masę- miała. Jestem zadowolony z połowu. Jako niespotykanie spokojny człowiek daleki jestem od ataku, o jakich nierealnych bzdetach piszesz, chyba nie o przyrostach. Tucznik o nowoczesnym genotypie przy wadze około 100 kg przybiera dziennie około0,9-1kg, , Z każdym dniem przyrosty się zwiększają, następuje niestety coraz bardziej niekorzystny stosunek przyrostu mięsa do odkładania tłuszczu. Będąc wcześniej na moje oko wieprzek miał 105-110 kg bez ważenia, postanowiłem dotuczyć i tak było, wieprzek samego sadła miał 4,6kg. Ty jesteś specem, a moje rzeźniki widocznie tak robią, a ja wolę takie jak piszesz zakażone mięso, niż to przekładane przez wielu specjalistów, a rozpoczęte podczas transportu żywca do punktu skupu, później do ubojni, potem na rozbiór, do chłodni, do punktu dystrybucji, do sklepu i w końcu do ostatecznego odbiorcy. Mam problem - o jaki kit chodzi? Znawców na forum wielu, teoretyków - też, a ja mam taki szpek.