pis67

Niecałe pół roku po odsadzeniu, karmione jak maciory + więcej śruty. Jak za słoninę z magnalicy mam płacić 30 zeta - to wolę taką. Sterydy to nie biznes na dwa tuczniki, zastanów się co piszesz, specem od chowu pewnie nie jesteś? Nie ma to jak teoretyk głos zabiera, co zrobili gospodarze. Sam osobiście kazałem go dotuczyć i nie żałuję, choć następnego cyknę w wadze 130 kg. Odpowiadam - jeden od ponad 30-tu lat pracuje w ubojni, jego syn nieco mniej, od zawsze w ubojni, jestem zadowolony z ich roboty. No w gospodarstwie szczeciniarki nie ma, wanny do parzenia też nie. Przyjmijmy założenie, że z 2,5kg paszy mamy 1kg przyrostu, odnieśmy się do dawki pokarmowej dla tucznika o tej masie, czyli wszystko się zgadza. Fotek dużo nie zrobiłem, bo tak jakoś szybko poszło.

Dziś boczki w wędzarni i szpek, bo jak człek się narobi, to musi kawał szpeku zjeść, co by siłę miał.

Koń głowicę traci, jutro jadę po nowego "ducha" ...

Wędzarnia balkonowa na przyczepce- nieźle, muszę się temu przyjrzeć dokładniej. Pozdro dla Moni...

Wczoraj wieczorem wrzuciłem trzy kawałki halibuta, zadałem dwa kawałki olchy i tak zimnym dymkiem samo się uwędziło. I przekrój kiełbaski, która początkowo miała być żywiecką, ale po dodaniu mięska na niedoszłą podwawelska zmieniła się na tłustszą, część powieszę na strychu, niech podeschnie.

No ładna, ale... Dobra wędzarnia to tylko z paleniskiem bezpośrednim.

A ja dziś chyba poszczę, zajrzę do wędzarni, tam śniadaniowa rybka czeka. A chlebuś widzę bez masełka na focie.

Ty tu o piecu nie nawijaj, tylko Ci powiem na tę okoliczność,że zapasy osłonek wszelkiej maści mi się kończą.

Ciotka mi kwity pokazuje z mleczarni - Mleko-vita, płacą za ilość, klasę, zawartość tłuszczu i białka, badają też zanieczyszczenia, ilość bakterii i więcej nie pamiętam.

Od jesieni prawdziwe, Grzesiu a latem?

Ja zanoszę swoim krowom tyle co mleczarnia daje, czyli obecnie 1,73 zł za litr. Jadę na udój i jeszcze ciepłe biorę, chyba wyroby wychodzą lepiej, o wydajności nie wspomnę.

Od poniedziałku codziennie coś....

Jakie będzie drewno, czy prosto z tartaku? Na resztę pytań odpowiem później, punkt 1 i 2 dobrze. Trops chyba ma problem z Tinową, myślę, że są lepsze rozwiązania.

Wieprzek - 150kg żywa waga, niecałe 6 m-cy rósł, jeszcze dwa i pół tygodnia temu miał około 110kg. Słonina na trzy palce, chów ekstensywny, w chlewni tylko dwa tuczniki + kilka macior. Każdą z połówek podzieliłem na trzy cześci, połówka ciężka jakaś była. Płuca, wątroba - zdrowe, bez zmian chorobowych, serce stosunkowo mało otłuszczone, sadła 4,5kg. Teraz sobie wisi w altance i chłodzi się, niestety na dworze stosunkowo ciepło. Cena za kg - 5,80zł, ubój rzeźnicy- dwóch - po 25zł + po dwa piwka, badanie 12 zł

JUtro ubój gospodarski, foty zrobić, jak wieprzek zmienia się w materiał do konsumpcji?

Dzieło na temat margaryny mniemam, której żywot rozpoczął sie niespełna 150 lat wstecz. Saletry dzicy używali już od paru tysięcy lat, w tym dziele mógłbyś polec. Bez saletry w odpowiednim stężeniu i odpowiednim czasie przemian nie ma wędlinek, choć są tacy co robią szybko, szybko znaczy, to już każdy sobie dopowie...

Ja tak oficjalnie do grupy czy bandy przeciwników monstrów ogrodowo-działkowych też się zaliczam, jeśli chodzi o ich estetykę i funkcję ozdobną, nie mam nic przeciw. Na pytanie o opinię sam odpowiedziałeś.

Piękne te strzelone w żołądek... Czas ucieka, a warto...

Wczoraj wędziłem zimnym dymkiem polędwiczki i polędwicę, rozkroiłem ser prawie koryciński, dziurek brak, zaziębiłem go, jutro szyneczki do wędzarni wskoczą, a w sobotę wieprzek domowy pod nóż.

Daj przepis, dżemy to moja kobietka robi i zrobi.

Skąd ja wezmę nasłoniecznione miejsce? Moja LP nie cierpii nalewek, a Twoja nalewka szybka jest-do zrobienia. A przepis na dżem z jabłkami gdzieś jest, słyszałem że to dobry mix.

Jeden starszy od drugiego(garnek), a sery, będzie lepiej, namierzyłem kolegę z podstawówki, jest w-ce prezesem zakładu mleczarskiego, małego, ale istniejącego od dziesiątek lat, wkrótce pojadę na oględziny i po naukę, zabieram trochę swojego piwka, jakieś wędlinki, wszystko na wymianę.

Rację masz, ale takie sprzęgło kłowe to same korzyści, i bezpieczniej, i spokojniej startuje, i parę jeszcze i, które pozostawię dla filozofów tej materii.

W sobotę dostawa aronii, przepisy na soczek, dżem i może coś mocniejszego potrzebne. Proszę o pomoc, nie mogę się w tym "nowym" otoczeniu odnaleźć.

Nitryt -trucizna, sól - trucizna, najlepiej nic nie używać...