Skocz do zawartości

beiot

**VIP**
  • Postów

    1 455
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez beiot

  1. Dzięki Radzio. Już piszę. Pozdrawiam Robert
  2. Właśnie nabyłem to cudo dla mojej połówki no i mam pytanie w jej imieniu: Czy ktoś z Was piekł w tym naczyniu chlebek na zakwasie? Czy ciasto po namoczeniu garnka ma w nim wyrastać? Pozdrawiam Robert
  3. Właśnie robię schab tą metodą pierwszy raz. Leży kilka godzin w lodówce i strasznie wodę puszcza. Zlałem to i ponownie położyłem w lodówce. Pewnie do rana będzie pełno wody. Czy to normalne i czy trzeba zlewać? Czy może mięso na jakiejś kratce położyć? Pozdrawiam Robert
  4. beiot

    Czy ze mna wszystko jest ok?

    Nie pękam i nie dam się Obiecuję. Lodówka cały czas jest u mnie pełna, aż żona mi mówi kto to wszystko zje może trochę zwolnić, ale jak widzę mięsko w sklepie to zawsze kupię za dużo. Tak się jakoś samo dzieje, a potem to przerabiam no i jest dużo :grin:. Ale jak smacznie. Pozdrawiam Robert
  5. beiot

    Czy ze mna wszystko jest ok?

    Uffff Wielkie dzięki za dobre słowo. Dobrze wiedzieć, że to jest pozytywne, zaraźliwe, no i smaczne oraz zdrowe. Wychodzi, że my wszyscy jesteśmy pozytywnie zakręceni :lol: Powiem, że też bym tak chciał bo sprawia mi przyjemność robić inym dobrze :grin: Może z czasem sie "nawrócą" i zapukają przed świętami do mnie. Pozdrawiam Robert P.S. aby nie wyjść z wprawy i pozadymiac innych jutro rybki wędzę, a w niedzielę golonki, ozory i uszy blondynki!!!
  6. Nurtuje mnie od pewnego czasu to pytanie ponieważ większość jeśli nie wszyscy znajomi, którym zaczynam opowiadać co robię patrzą na mnie z politowaniem. Mówię im, że od ponad pół roku robię wszystkie wyroby z mięsa na potrzeby domowe, wędzę, warzę piwo, żona piecze chleby i od paru miesięcy nie kupujemy wędlin i chleba w sklepie! Zamierzamy również robić sery, a ja kupuję sprzęt i będę robił przydomową masarnię w garażu. Ostatni zrobiłem też chrzciny dziecka na którym na stole nie było produktów przetworzonych ze sklepu. Same kiełbaski, szynki, kurczaczki, rybka, chrzan, sałatki, chlebek, ciasta, piwko, podpiwek i nawet woda ognista. Wszyscy zajadali się, ale z ich min i wypowiedzi odbierałem, że my z żoną jacyś pokręceni jesteśmy. Nie wiem z czego to wynika. Z ich lenistwa, czy mojego „dziwnego” sposobu na życie. Powiem, że sprawi mi to wielką frajdę i jest to fajne hobby, a zarazem pożyteczne, szczególnie biorąc pod uwagę dzieci. Wolę kupić sprzęt do mojej masarni niż np. motor. Mówią mi, że mam pier…ca na tym punkcie i jestem strasznie ekologiczny. Po co wydawać tyle kasy i skąd mam tyle czasu, a często robię wędlinki wieczorami jak dzieci położymy spać. Czy spotykacie się z podobnym traktowaniem? Czy faktycznie trochę przeginam? Czy potrzebny jest mi odwyk? Help!!! Pozdrawiam Robert
  7. beiot

    Wybór nadziewarki.

    Miro a Twoja nadziewarka jest made in China? Wygląda dość solidnie i widziałem w realeu 3 litrową u masarza domowego i była ok. Bo się mocno nad nią zastanawiam. Jakby była ze 100zł tańsza to już bym ją kupił. Może jak złotówka sie wzmocni będzie taniej? :lol: Pozdrawiam Robert
  8. beiot

    Wybór nadziewarki.

    jacken - tak się składa, że mam znajomych w stanach od lat i co roku nas odwiedzają w Polsce i co roku przywożą prezenty dla dzieciaków. Jak sprawdziłem to wszystkie koszulki Disneya, ubranka, zabawki firmowe itp. są produkowane w Chinach i sprzedawane w USA! Niektóre są z lat 90, czyli amerykanie produkują w Chinach od dawna, a zachód dopiero zaczyna. A z drugie strony to z chińskim towarem mam na co dzień do czynienia. Powiem tak, Chińczyk wyprodukuje wszystko a jakość jest adekwatna do ceny. Może to być ten sam produkt za 10zł i za 100zł różni się wykonaniem i materiałem. Niestety na nasz rynek trafia masę produktów tanich. Rynek to wymusza, ale sa też i dobre tylko kosztują nieco mniej od firmowych. Moje doświadczenie uczy, że nie wszystko co Chińskie jest bee, należy jednak namacalnie to sprawdzić i można to kupić. Niestety nie zawsze można dotknąć, jak np. w przypadku zakupów przez internet. Jeśli Maxell widział i dotykał tej nadziewarki, a może i używał i mówi że jest ok. to ja w to wierzę. Dobrze, że można kogoś zapytać. Jak dla mnie to nadziewarka jest ok., ale obawiam się że będzie za mała, szukam takiej 5-6L. Pozdrawiam :wink: Robert
  9. To prawda WNUCZEK moja piękniejsza połowa piecze chleby właśnie w takim automacie i.... po 4 miesiącach zaczyna piec na zakwasie własnego wyrobu. Chleb jest o niebo lepszy i maszyna przydaje się tylko do mieszania. Chlebek piecze w piekarniku. Drożdżowy jest mało trwały. Dobry na ciepło. A niedługo będzie test pieczenia chleba w glinianym naczyniu! Po kilku miesiącach użytkowania stwierdzam, że urządzenie do pieczenia chleba (automat) jest zbędny, lepiej było kupić mikser planetrany i ja bym mógł kiełbaski mieszać :lol: Pozdrawiam Robert
  10. beiot

    Wybór nadziewarki.

    Firma Tomka Fecko ma do nadziewarki części zamienne w postaci tych plastikowych przekładni. Tak mi powiedziono na tel.
  11. beiot

    Wybór nadziewarki.

    chłop z warmii: dzisiaj będę licytował. Niestety dochodzi do tego koszt ok 30Euro z pobraniem do polski czyli cena myślę że będzie ok 500zł :question: pozdrawiam
  12. beiot

    Wybór nadziewarki.

    Witam Proszę pomóżcie wybrać mi nadziewarkę. którą wybrać? http://kielbasydomowe.pl/nadziewarka-litrowa-p-37.html - ta ponoć jest przez wielu sprawdzona, lecz troszkę mała, tylko trzy lejki i ta przekładnia z tworzywa :???: . czy nadaje się do szynkowej? czy może: http://cgi.ebay.pl/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&ssPageName=STRK:MEWAX:IT&item=280335007301 lub: http://cgi.ebay.pl/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&ssPageName=STRK:MEWAX:IT&item=280335025934 Czy ktoś z Was może kupował nadziewarki na ebayu? Ciekawe czy te z ebaya nie są tandetne?
  13. Tak wiem rozmrażam w lodówce. Chociaż od dawna mroziłem i mi rodzice też i jakoś nigdy nic się nie stało! Nigdy też po rozmrożeniu nie parzyli i nie wędzili ponownie produktów mrożonych.
  14. Właśnie otworzyłem kiełbaski po 12 dniach od zapakowania. Zapach jest ok. Smak też. Przechowywane były w lodówce. Część wędlin zamroziłem. Powiem jak wpłynęło pakowanie na mrożonki za jakiś miesiąc. Kurczak wędzony i pakowany po kilku dniach od pakowania był wilgotny! Nie wiem jak by wygladał po dłuższym czasie. Musiał trochę poleżeć, aby osuszyć się. Myślę, że za szybko go zapakowałem. Pakowałem również szynkę wędzoną z daniela. Po otwarciu była sucha i ładnie pachniała. Myślę po krótkim eksperymencie, że do pakowania najlepiej nadają się wyroby suche (np. dziczyzna) i suche kiełbasy. Pozdrawiam Robert
  15. Ja stosuję zrąbki i z mojego krótkiego doświadczenia widzę, że stosowanie zrąbek olchowych daje ładny czysty kolor pomarańczowy (jasny brąz), natomiast bukowe barwią na ciemny brąz i dają połysk powierzchni, niestety podnoszą temperaturę w wędzarni. Ponoć dobrze przy wędzeniu ryb dać na koniec wędzenia zrąbek bukowych, lecz tego jeszcze nie sprawdziłem. Ładnie błyszczy skóra. Można też zrąbki mieszać 1:3 buk : olcha Pozdrawiam Robert
  16. beiot

    Życzenia Świąteczne

    Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia oraz udanych wędlin na stole życzę wszystkim zadymiaczom. http://img26.imageshack.us/img26/4739/img0712s.th.jpg Wesołych Świąt życzy Robert P.S. Pisanki wykonane przez mojego synka (6lat)
  17. Zgodnie z obietnicą przykładowe fotki paczkowanych wyrobów. http://img26.imageshack.us/img26/7098/img0706gok.th.jpg http://img14.imageshack.us/img14/3108/img0707t.th.jpg http://img26.imageshack.us/img26/4810/img0708d.th.jpg http://img26.imageshack.us/img26/9805/img0710c.th.jpg http://img26.imageshack.us/img26/3096/img0711euf.th.jpg Jak na chwilę obecną uważam, że urządzenie jest Ok. :grin: Za jakiś czas napisze coś o trwałości i smaku tak przechowywanych produktów. Pozdrawiam Robert
  18. beiot

    Podroby

    Strusiek, ja nerkę dodawałem. Z wędzeniem to nie próbowałem, ale jakoś mi to nie pasuje do salcesonu. Dodałem też ozory, serce, płuca, podgardle, głowizny raczej nie bo będzie tłusty, uszy, ryjki, golona, nogi i wszystko do żołądka: Tak wyglądały produkty: http://img14.imageshack.us/img14/902/img0434tfb.th.jpg http://img14.imageshack.us/img14/9138/img0435tfe.th.jpg a tak produkt: http://img14.imageshack.us/img14/7914/img0469gzc.th.jpg Robiłem już kilka razy. Jest dość prosty w produkcji, smaczny, a przepis uważam, że dobry. Pozdrawiam Robert
  19. Dodam jeszcze, że używane mogą być dowolne woreczki o szerokości max 30cm. Taka długa jest spirala grzejna. Nie ma tam specjalnych mocowań. Po prostu wkłada sie worek na spiralę wsuwa końcówkę do wyciągania powietrza i zamyka. Prosta obsługa. Ważne aby były odpowiednie do kontaktu z żywnością i do zgrzewania. Grubość też może być różna. To urządzenie które kupiłem ma regulację czasu zgrzewania do 9sek. Fabryczne woreczki było ich kilka były nawet uważam trochę gorsze od tych dodatkowo zakupionych. Kupiłem różnej wielkości i szkodzą że nie ma takich np. 20x20. bo 20x30 są czasami za duże, a większe raczej rzadko używałem na 40 zgrzewów 1 torebka 30x40. Można też zgrzewać woreczki bez odsysania. Np. jak mamy za duży worek i przetniemy go na dwie części. Pozdrawiam Robert
  20. Witam Właśnie przetestowałem sprzęt. Może jest chiński, lecz nigdzie takiej informacji nie znalazłem. Ma naklejki CE. Sprzedawca informował, że jest produkowany przez tą samą firmę, która produkuje takie urządzenia dla Zeptera. :grin: Test pakowania przeprowadzony. Zapakowałem ok. 40 torebek. Działa bez zarzutu (jak na razie). Ładnie odsysa, zgrzewa też dobrze. Zobaczymy jak wpłynie to na jakość i długość przechowywania wędlin, bo to pakowałem. Za jakiś czas napiszę jak wypadło przechowywanie. Wieczorem postaram się załączyć kilka fotek zapakowanych produktów. Pozdrawiam. Wesołych Świąt i dużo dymu. Robert
  21. beiot

    Podroby

    Polecam salceson wg. przepisu Buni: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1326 Robiłem kilka razy jest prosty i bez krwi. Nie używam też głowizny. Jest wtedy chudszy, za to dodaję uszy. Salceson nie musi być tłusty. Pozdrawiam Robert
  22. Kempes, tak woreczki też mają: - 20x30 - 7zł - 25x35 - 9zł - 30x40 - 13,50zł - 40x50 - 18zł pakowanie po 20 szt Jak przetestuję urządzenie napiszę jak się coś takiego sprawdza w praktyce. Jeśli ktoś ma już w tym zakresie jakieś doświadczenia to chętnie skorzystam. Pozdrawiam Robert
  23. Witam wszystkich Czy ktoś z Was używa może zgrzewarki próżniowej do pakowania artykułów spożywczych. Czyli do woreczka odessać powietrze i do lodówki lub zamrozić. Czy jest to dobry sposób na przedłużenie przechowywania wędlin w lodówce? Np. coś takiego: http://www.allegro.pl/item604210215_nowa_zgrzewarka_prozniowa_idealna_do_zywnosci.html http://img13.imageshack.us/img13/6838/zgrzewarkaprozniowa1.th.jpg Pozdrawiam Robert
  24. Toshiba dlaczego odpowiedź jest prosta. Nie mam czasu i ochoty na robienie takiej wędzarki od podstaw. Moja modyfikacja pozwala na używanie krążków jaki zrąbek co kto chce. Ponadto do sterowania jest cała elektryka. Nie musze pilnować temperatur i przede wszystkim jest szczelna i można ją postawić w piwnicy lub garażu!!! A to było priorytetem. Dzięki za porównanie Bradleya z Ferrari. Myślę, że producent by się ucieszył. Proponuję zakupić i wypróbować. :lol:
  25. BonAir ja używam już go 5 dzień wędzenia po ok 10godzin. Myślę, że ważna jest odległość jego zamontowania od wędzarni. Rura spiro u mnie ma ok. 2,5-3m w niej następuje wychłodzenie i zbieranie się kondensatu. Wentylator jest czysty, lekko brązowawy. Ponadto w trakcie wędzenia rura nie jest nałożona (nasunięta) na kołnierz, lecz jest odsunięta ok. 2cm od niego. Nakładam ją raczej tylko przy osadzaniu wędlin przez ok. 1-2h. To powoduje, że nie wysysa mi temperatury z szafki i całego dymu podczas wędzenia oraz kondensat zbiera się właśnie na tym kołnierzu i tu niestety trzeba to myć bo się wszystko klei wokół wylotu. Jutro zaczynam kolejne trzy dniowe wędzenie. Jeśli wentylator "padnie" dam znać. Pozdrawiam Robert
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.