Skocz do zawartości

karolszymczak

**VIP**
  • Postów

    17 308
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez karolszymczak

  1. Ja ze swojej strony deklaruję pomoc pod każdym względem. Zawsze zwarty i gotowy.
  2. Poczekajcie na odpowiedż Szczepana.Obecnie jest bardzo zajęty,gdyż prowadzi szkolenie z domowego masarstwa na zlocie w Napoleonowie
  3. Posmakujemy w czwartek
  4. Śliczna.
  5. Super😁
  6. karolszymczak

    Zapal świecę

    Wiesiu wyrazy współczucia (*)(*)(*)
  7. Moi dziadkowie mieli tego typu wędzarnię. Jako małe dziecko przypatrywałem się jak taka wędzarnia działa. Zastanawiam się czy ludzie, którzy nie mieli dostępu do elektroniki nie wymyślili wtedy najbardziej ekonomicznej, efektywnej i najbardziej ekologicznej komory dojrzewającej. Także Szczepan, skoro zadałeś takie pytanie, to prosiłbym o odpowiedź czy myślę w dobrym kierunku... Uprzedzam, że nie mam zupełnie doswiadczenia w wyrobie wędlin dojrzewających i nie ukrywam, że nie są to moje smaki.
  8. Od czwartej za mną chodzi słodkie. A beza wygląda wspaniale.
  9. Jacku spoczywaj w pokoju * * *
  10. Dziękuję Szczepan za wyczerpujący post na temat zagrożeń,które mogą powstać przy wykonywaniu wędlin dojrzewających w nie odpowiednich warunkach
  11. Degustowałem tę szynkę jako jeden jeden z pierwszych więc się wypowiem: Wizualnie nie było widocznej różnicy pomiędzy szynką a farszem. Jeżeli chodzi o smak to farsz smakował tak samo jak szynka. Po przekrojeniu plaster szynki był zwarty i się nie rozpadał. Kolor wędzenia rewelacyjny jak również odczucia smakowe. Wykonanie takiej szynki jest na pewno sztuką i potrzeba włożyć nie lada pracy i starań, żeby osiągnąć taki efekt. Szczepan gratuluję serdecznie wyrobu zasługującego na medal!!!
  12. Pieknie
  13. Ja nikogo do niczego nie zmuszam.Po wizycie u Szczepana w masarni i po wielogodzinnych rozmowach z Kolegą Szczepanem postanowiłem zmienić sposób parzenia i uważam że wędzonki parzone w sposób,który podał mi Szczepan są o wiele smaczniejsze.Nadmienię tylko że Kolega Szczepan ma ponad 25 lat w prowadzeniu masarni tradycyjnej. Do tego też kilka sklepów firmowych. Pozdrawiam wszystkich miłośników tradycyjnego wyrobu wędlin.
  14. No nie.Po parzeniu wkładam do wody i temperaturze 50 stopni.Jak temperatura rośnie to dolewam zimnej,żeby jak najdłużej optowała w okolicach 50 stopni.
  15. Obiecałem więc słowa dotrzymuje, jestem według porad Kolegi Szczepana i tak, polędwicę po wędzeniu wkładam do wody 90 stopni, wyłączam gaz i czekam aż temperatura się schłodzi do 75 stopni, następnie parze polędwicę w temp. 75 stopni do osiągniecia wewnątrz wyrobu temperatury 68 stopni, potem chłodzę w temp. 50 stopni jak temperatura wody mi rośnie w czasie wychłodzenia dolewam zimnej. Tak przygotowane wędzonki pozostawiam przez noc i rano pakuje próżniowo. Naprawdę wędliny zachowują swój smak i soczystość Polecam tą metodę ponieważ to mięso jest o wiele bardziej soczyste i smaczniejsze niż dotychczas które robiłem Szczepan jeszcze raz Serdecznie dziękuję za poradę
  16. Materiał, który napisałeś jest na poziomie pracy doktoranckiej- to prawdziwa skarbnica wiedzy. Po konsultacjach z Tobą na temat peklowania zmieniłem swój dotychczasowy sposób peklowania i parzenia, i osobiście uważam, iż wędliny wykonane wg Twoich porad wychodzą o wiele lepsze smakowo i wizualnie.
  17. karolszymczak

    Piec chlebowy.

    Chlebek wspanialy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.