Skocz do zawartości
Pamiętajcie, że z naszego forum możecie korzystać bezpłatnie tylko dzięki temu, iż kilkadziesiąt osób klika w reklamy. Może już czas abyś do nich dołączył? ×

Henio

Użytkownicy
  • Postów

    3 484
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Henio

  1. Czytając ten temat doszłam do wniosku takiego, jak DZIADEK. . Też :grin: Tylko jedno ALE :wink: Jak ktoś pyta ( nie mylić z pytą- XIII księga Pana Tadeusza :wink: ) to zareagowałem po szczapkach smolnych. Są , niestety ludzie , co chcą wiedzieć więcej , a tatuś z mamusią podawali na tacy i pilnowali by dziecko się nie przypaliło i nie daj Boże zrobiło sobie krzywdę młotkiem.Mamy w ten sposób "kalekie" dzieci i im naprawdę przyda się pomoc , a nie kopniak. Ps. Mam szwagra - ostrzałka i nóż w jego rekach , to tydzień zwolnienia :wink:
  2. W Niemczech zmarł zaszczepiony. A tu wywiad, jak kto nie lubi czytać. http://www.youtube.com/watch?v=giqxJOoyg80
  3. http://img194.imageshack.us/img194/796/fimr17.jpg
  4. Henio

    Dowcipy

    http://img263.imageshack.us/img263/9177/humor1.jpg
  5. Andyandy - zacytowałem Ciebie by doradzić Koledze z Rzeszowa jak może sobie pomóc w takiej wędzarni jaką w tej chwili posiada. Pozdro.
  6. Henio

    Znalezione w sieci

    To chyba musiało boleć :wink: [ Dodano: Pon Lis 16, 2009 11:32 ] To mi przypomniało , jak mi mikser padł i musiałem majonez dokończyć wiertarką . Patent okazał się idealny i nawet gdy się majonez zważy , to właśnie wiertarka na wysokich obrotach potrafi go uratować. :wink:
  7. Mistrz Andyandy w temacie o rozdrabniarkach do drewna napisał tak: Kupuję wiórki i pył od producenta karniszy. Worek 5 zł, ale nie zawsze dostanę bo chętnych jest dużo. Najlepsze są z frezarki obrotowej, wiórki są jak mąka. Pali się wolno, dużo dymu, żadnego płomienia. Idealne na łososie i do wędzenia na zimno innych wyrobów. Rozpalam parę kawałków węgla drzewnego, potem dodaję kilka kawałków drewna bukowego, dębowego i brzozy. Całość zasypuję wiórkami i pyłem drewnianym. Jednorazowo taki ładunek wystarczy na całą noc wędzenia bez żadnej kontroli. Potem dosypuję rano i znowu mam do wieczora spokój. Wiórki z mojej piły czasmi na krótko potrafią się zapalić, ale tylko na wietrze i szybko dalej się żażą więc mieszam z kupnymi. To jest prostrze niż dymogenerator i bardzo skuteczne. Koniec cytatu. Ja w takiej wędzarni jak Ty masz też bym uwędził , bo ma szczelne drzwiczki od paleniska . A dobudowanie z boku drugiego paleniska to już Pikuś - Pan Pikuś :wink:
  8. :wink: Tak jesteś :grin: I to by było na tyle , czyli :wink: Pa Pa
  9. mam wedzarnie taką co się pali bezpośrednio pod kiełbasami i ma ruszt ale chyba musze dokupić blachę stalową zeby na ruszcie przykryć paleniska czy dobrze rozumuje z tą blachą?? Bardzo dobrze rozumujesz.Tylko w takim przypadku musisz zachować szczególną ostrożność , by podczas wędzenia nie zapaliło się drewno intensywnym płomieniem . Kapiący tłuszcz + ogień = pożar. Ja w tego typu wędzarni wędziłem węgorze , ale to była beczka z szufladą i gdy zamknąłem szczelnie , to ogień się tłumił .
  10. Jako marynarz wiem , że TAK TRZYMAĆ to płynąć tym kursem , co go mamy w tej chwili . Tu ktoś chce jako nowicjusz dowiedzieć się więcej i na "dzień dobry" dostaje porady że "głowa mała" Ja osobiście staram się w miarę swojej wiedzy i błędów na których się uczyłem , doradzić jak najlepiej , bo nikt nie urodził się "alfem i .... :wink: " Co Wy żeście się dzisiaj zajzajeru ochlali i chuchem chcecie wędzarnie odpalać. :grin:
  11. Wiem , i trochę o tym pisałem. http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=90917#90917 A co do reszty to bez komentarza.
  12. Wiadomo , że na początku będą się palić płomieniem i to wcale nie przeszkadza , bo w ten sposób rozgrzewasz wędzarnię . W miarę dokładania drewna będzie więcej żaru . Póżniej podczas wędzenia (po rozgrzaniu i osuszeniu wędzonek) przykrywasz wędzarnię tkaniną (najlepszy worek jutowy ) i dokładasz po kawałku drewna ( nie za dużo) i pilnujesz temperatury. Palenisko raczej zamykasz i dozujesz ostrożnie dopływ powietrza. Nie staraj się zbyt intensywnie mieszać w ogniu , by popiołem nie pobrudzić wędzonek. Za każdym razem będziesz miał lepszą wprawę i jak na początku coś nie wypali (a raczej wypali :wink: ) to się tym nie zrażaj . Powodzenia.
  13. O czym Ty piszesz ? To równie dobrze możesz papą rozpalić :shock: Bo ja robię to tak: Strugam trochę suchych wiórków z drewna liściastego - podpalam i dokładam węgla drzewnego . jak to się rozpali to dokładam cienkie patyczki i w miarę zwiększania się ognia grubsze . Wszystko to robię przy otwartej wędzarni i tak się bawię ok. godziny . następnie wieszam wędzonki i suszę dalej też ok. godziny . Temperaturę reguluję intensywnością dopływu tlenu do paleniska.
  14. Henio

    Ostrzenie noży

    Pod tym linkiem poradnik. http://www.google.pl/url?sa=t&source=web&ct=res&cd=1&ved=0CAcQFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.bron.pl%2Fcontent%2Fview%2Ffull%2F75001&ei=uLb-SurWIdqgjAeo0diLCw&usg=AFQjCNFSgXW1b7ex8_VUcLnL-ROuJLzRQQ&sig2=qSbivCxH1D5wg4vL-t7s7g
  15. O tym pisałem :wink:
  16. Henio

    Przywitanie

    Witaj Hudyjan . Ja Ciebie" znam " z :wink: : http://www.google.pl/url?sa=t&source=web&ct=res&cd=1&ved=0CAkQFjAA&url=http%3A%2F%2Fforum.dawnygdansk.pl%2Fviewtopic.php%3Ft%3D3312&ei=FWb9SpftIdagjAelqNmJCw&usg=AFQjCNGyKetZJXWsFAMwj7kD62DkcyHbKQ&sig2=IEnfd8F31BKEAs8YHd_z4g Widzę , że jest wszystko oki i pora na zmianę nick'u :grin: A i Najlepszego po imieninkach.
  17. O ile jeszcze zdążę coś doradzić to ja proponuję Ci byś przerżnął deski z nadmiarem co najmniej 6 cm i następnie zrobił drzwiczki . Póżniej obrysuj na wymiar i dopiero wtedy obetnij nadmiar. Możesz spód podkleić taśmą tak jak radzi Papcio.Piłę trzymaj tak by ciąć maksymalnie dużą powierzchnię desek ..W ten sposób uzyskasz równe łączenia desek bez nachodzenia na siebie. I jeszcze porada - Trzy razy mierz , a raz tnij. Nigdy odwrotnie , bo Ci materiału zabraknie :wink:
  18. Piła tarczowa - Ustawiamy tak , by tarcza wystawała minimalnie na grubość deski. Piła ręczna - Rzaz prowadzimy po całej szerokości deski.A jak tniesz kilka desek , to połóż jedna na drugą i przy ostatniej zachowaj szczególną ostrożność. W obu przypadkach unikamy odpadnięcia (złamania) się deski pod koniec cięcia. Stolarze mówią : Hebluj , hebluj syneczku , tata siekierą poprawi. :grin:
  19. Kombinuj , a może wyjdą Ci: http://www.joemonster.org/art/12725/Magiczne_obrazy_z_dymu?utm_source=Czytnik_rss&utm_medium=link&utm_campaign=rss
  20. Ja zrozumiałem , że świeża . Tylko czas zapiekania - jak długo , albo do jakiego momentu. Jak przepis nie praktykowany przez forumowiczów , to trzeba będzie poeksperymentować. Przepis ciekawy i wart uwagi.
  21. DZIADKU - a pamiętasz jeans'y kupione za ciężkie dolce w pewexie tarte do bólu :wink: cegłą. To był trend :wink:
  22. Do dziczyzny dodajemy wieprzowe ścięgniste (takie co ma dużo kleju - głowizna golonki- i jak nie mamy kutra( taka maszyna do mieszania mięsa) to mieszamy ręcznie tak długo aż kropla potu z Twojego czoła doprawi całość ( nie czytaj dosłownie , ale tak mi radził pewien masarz :wink: ). Napisałem - dziczyzny , ale to samo dotyczy wieprzowiny / wołowiny i drobiu bardzo chudego - tak zwana jedynka.
  23. Środek w aerozolu do czyszczenia piekarników . Usuwa nawet zapieczony tłuszcz. Po naniesieniu , tam gdzie jest tłuszcz tworzy się piana , chwilę odczekać i zetrzeć wilgotną ścierką.
  24. Podpisuję się pod tym tekstem "obyma ręcyma" Ps. Ja i wielu moich znajomych uważa , że pokrojenie kiełbaski na cieniutkie plasterki to profanacja smaku :wink: Nie ma to jak z "metra" . Odwrotnie -wędzonki typu szynka itp.bo te muszą być cieniutkie.
  25. Henio

    Znalezione w sieci

    Promocja dżwignią handlu :grin: Ciekawe tylko , ile czasu ten schab musiał na to czekać , i jak był" odmładzany"' :wink:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.