jpionka

Witam, Jeżeli zależy Ci na dobrych kabanosach to lepiej jak je przetrzymasz w lodówce ( temp. 4-6 st.C ) do wtorku a dalej już normalnie... Nadziewanie maszynką oprócz znacznego utrudnienia , doprowadzi do dalszego ,niezamierzonego rozdrobnienia farszu oraz uwolnienia kleju. Krótko mówiąc mogą Ci wyjść gumowate. pozdrawiam

Witam , faktycznie nieciekawie wygląda , jakby był zmumifikowany. Choć na przekroju widać ,że do środka mięśnia ten kolor się nie przenosi. Może jednak coś z niego będzie...? pozdrawiam

Witam , wprawdzie Rogerowi udzieliłem odpowiedzi telefonicznie ale może ktoś będzie chciał skorzystać więc podam i tu. Kiełbaska w smaku podobna do dobrej swojskiej, robionej na handel. Jednak trochę za mało odważnie ją "ochrzciłem" i niestety nie było galaretki , choć nie ukrywam ,że bardzo jej oczekiwałem . Może następnym razem się uda.. Proces wędzenia dokładnie jak w przepisie, tzn. osuszanie ,wędzenie w temp. 50-60st.C ok. 3,5 godz gęstym dymem a następnie podpiekanie w temp. 85-94 st.C ( tyle tylko udało się uzyskać grzałką ) przez 30 min. Może potrzymałbym nieco dłużej ale skapujący na grzałkę tłuszcz wydzielał niepożądany zapach i dlatego skończyłem wcześniej. Pomimo że na samej soli to bardzo dobrze się podsusza i nie traci barwy. pozdrawiam

Mam Zelmera 8 i 30kg mięsa spokojnie można przemielić Plissken, Biotit dobrze prawi, spoko przemielisz. Podstawowy warunek ostre noze i sitka. pozdrawiam

Witam , wykonałem tą kiełbaskę zgodnie z recepturą podaną przez Miodka. Jedyna zmiana to czosnek świeży-polski , kolor również nie taki jak bym oczekiwał, pomimo ,że do generatorka naciąłem "baldasków" z wiśniowych gałązek. Uwędziłem też trochę świątecznych wędzonek w moim "królestwie" pozdrawiam

Witam , ponieważ są wątpliwości załączam szkic tego co napisałem w poprzednim poście. W najmniejszym przekroju na rysunku będzie największa prędkość przepływu. A zwiększanie tej prędkości powoduje wzrost podciśnienia na wlocie. Ujmując to inaczej... czym mniejsze pole przekroju , tym większa prędkość przepływu a to osiągamy zmianą średnicy zewnętrznej rurki powietrza lub średnicy wewnętrznej rurki dymowej. Prędkość przepływu jak również średnica wewnętrzna rurki powietrza jest w tym przypadku wielkością stałą ( wytworzoną przez pompkę powietrza ). Powietrze wypływając z rurki pociąga za sobą masę powietrza w przekroju rurek i w efekcie wywołuje podciśnienie po stronie pierwotnej o co nam właśnie chodzi.

Twoje spostrzeżenia są trafne , aby ten problem rozwiązać bez ingerencji w konstrukcję , na rurkę powietrzną nałóż rurkę o średnicy zewn. 8 mm a jak będzie mało to na nią jeszcze 10. Przy 3/4 calowej rurce dymowej średnica rurki powietrznej powinna być większa niż 6mm , chyba ,że zastosujesz jak sugerował Robert pompkę o większym wydatku. Ja do większego dymogeneratora zakupiłem rurki Fi 6 , fi 8 i fi 10 i dopiero przy 10 mm wydatek był zadowalający. Innym sposobem obejścia problemu jest przy obecnych wymiarach rurek zastosowanie tulejki w kształcie zwężki coś na kształt gardzieli w gaźnikach silników wolnossących po to aby zmienić stosunek przekroju pól a końcówkę rurki powietrznej umieścić w najmniejszym przekroju zwężki ( czyli tej tulejki ) pozdrawiam

To ścięgniste nie za grubo... może się wciskać między zęby. a obrazek zawsze wklei się tam gdzie pozostawisz znak kursora.. pozdrawiam

Thx, tak myślałem że to literówka ( czyli dawka na 100kg ) i wtedy ma sens zwiększenie z 0,7g do 1,0g/kg. A swoją szosą 16 i pozostałe żałują przypraw. pozdrawiam

Witam , czy ktoś może rozwiać moje wątpliwości co "autor miał na myśli" w przepisie na białą na stronie głównej pod wskazanym linkiem.. http://wedlinydomowe.pl/kiebasy/nietrwae-surowe/7-kielbasa-biala-surowa Wątpliwości odnoszą się do dawki czosnku. Maxel podaje: cyt. Czosnek 0,0035 kg a poniżej : cyt. Majeranek może zostać zaniechany a ilość czosnku można podnieść do 0,10 kg. Jeśli dobrze liczę to dawka 0,0035kg daje nam 0,7g/kg co jest ilością strasznie małą. Bardziej prawdopodobne ,że jest to 7g i wtedy na 5kg farszu byłoby 35g czyli 3,5dkg.(0,035)kg A porównując to do dawki 0,10kg to z kolei wydaje się być dawką końską ( 2dkg/kg ) :shock: Mogę prosić o wyjaśnienie i ew. korektę na stronie... pozdrawiam Ps. Mógłbym się oczywiście wzorować np. na 16 ale tyle osób podaje ten przepis za "kultowy " nie zwracając uwag do dawek przypraw jw. ,że można by uznać je za prawidłowe .

Aż mi się łezka w oku zakręciła jak wszedłem na starą stronkę...( jak bym wrócił do domu po długiej nieobecności ). Nie wszystko co stare jest złe. pozdrawiam

Są główki i głowy , jak również czosnek mocno lub mniej aromatyczny . Najlepiej gdyby Andyandy zważył i podał czosnek wagowo , wtedy można byłoby się odnieść do użytej dawki na podstawie własnych doświadczeń i upodobań. O tej porze roku z główki polskiego czosnku można uzyskać zaledwie kilka ząbków . Nie posiada on również takiej mocy jak świeży , więc wydaje się całkiem realna taka ilość na 20 kg farszu. Ja daję do 7g/kg i zazwyczaj jeszcze czuję niedosyt. pozdrawiam

Witam , Grzegorzu , A moim zdaniem ta fotorelacja jest niepełna , ponieważ brakuje na niej zdjęcia pacjenta. Powinno być przed i po zabiegu... ( chyba że byłeś tam w innym charakterze ) Ps. Ale mnie poszczułeś :thumbsup: pozdrawiam

Olek P , z niecierpliwością oczekuję ( myślę ,że inni też ) fotorelacji z wędzenia nowo wykonanym generatorkiem . pozdrawiam

I bardzo dobrze ,że nie parzyłeś... zyskały na wyglądzie i na pewno smaku. Typowa obróbka cieplna kabanosów to : wędzenie i podpiekanie. pozdrawiam

Tak też myślałem... gdyż nigdzie w opisie nie było wzmianki. Pozostaję przy swojej miniaturce... :lol: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d2aee1ba58d8ba20.html ona przynajmniej się sama odpala. pozdrawiam

A ma ona swój zapalnik , czy trzeba użyć zapałek...? pozdrawiam

Witam , Kolego ta dawka dotyczy kawałków o wadze ok 1kg, więc sam rozumiesz , że 0,5 kg wyjdą Ci przesolone. Należy każdy temat przeczytać dokładnie. Inna sprawa , że niektóre informacje dotyczące tego samego zagadnienia są porozrzucane po różnych tematach i nieraz tylko przypadkiem można się na nie natknąć. Dlatego dobra rada ... przestudiuj forum od deski do deski , nawet kilkakrotnie a unikniesz niespodzianek. Ja ciągle wracam do już przestudiowanych tematów i znajduję nowe rzeczy. Ważne jest też czytanie komentarzy. W nich są również pożyteczne informacje. pozdrawiam

Witam , jeżeli wylot rury z paleniska jest narysowany w proporcji do realu , to proponuję podnieść go wyżej i całą konstrukcję również. pozdrawiam

Krzyś, Rurka dymna ma średnicę zewn. 6mm , grubość ścianki 1mm . Podciśnienie w profilu występuje nawet wtedy , gdy rurka powietrzna nie znajduje się jeszcze w przekroju dymowej. Najwyższą wartość uzyskuje na długości 0,7-1,5 cm. Możesz wykonać rurkę powietrzną z nadmiarem długości. Nie radzę kombinować z gwintem bo skończy się to zapieczeniem i unieruchomieniem. Szczelność w tulejce jest wystarczająca do utrzymanie właściwej wartości podciśnienia. Rurka dymna w moim generatorze ma 0,5 cala. pozdrawiam

można by jakiś obrazeczek :rolleyes: Proszę bardzo... do profilu wspawana jest tuleja, typowy element za 2,30zł ( dystans do listwy zębatej od napędu elektrycznego bramy ) tak to wygląda po wędzeniu i wyjęciu rurki... Rurkę tą należy wysunąć z tulei zaraz po zakończonym wędzeniu ponieważ po ostygnięciu gęstnieje osadzona na niej smolista substancja . Po oczyszczeniu generatora jak i pozostałych elementów , rurkę umieszczam ponownie w tulei i po zaślepieniu profilu od czoła jest znów gotowy do następnego wędzenia... Ja czyszczę generator po każdym wędzeniu , wówczas zrębki nie mają tendencji klejenia się do ścianek profilu w strefie spalania. Można wtedy spokojnie na 2 - 3 godz pozostawić generator bez nadzoru w zależności od wielkości komory zasypowej. pozdrawiam

Witam , Robert , podoba mi się Twoja relacja - jest perfect. :clap: Nie zapomniałeś o niczym co jest istotne. Ja rurkę podciśnieniową zrobiłem wymienną aby można było łatwiej wyczyścić wnętrze profilu i przewodu dymowego ze smolistych produktów. Zrezygnowałem również z regulacji dostępu powietrza gdyż uważam je za zbędne przy użyciu pompki powietrza o zmiennej wydajności. Cała reszta jest identyczna jak w Twoim produkcie. pozdrawiam

Wstyd się przyznać w saunie nigdy nie byłem :blush: Zawsze jest pierwszy raz . Tylko nie wiem do ilu lat tam można wejść :grin: Jestem za Witam , Andrzeju wejść można w każdym wieku , lecz nie w każdym się wychodzi o własnych siłach. :wink: :lol: Ps. My są jeszcze młodzieniaszki to wychodzimy sami pozdrawiam

Witam , dzisiejszym Jubilatom wszystkiego najlepszego i 100 lat. pozdrawiam