Skocz do zawartości

Zbój Madej

***SUPER VIP***
  • Postów

    7 795
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Zbój Madej

  1. Latarka moja, czapka po ojcu(też Dyżurny), trąbka zdobyczna, lizak też zdobyczny, wczoraj go sobie na pamiątkę "skołowałem", no ale ze słoja za lizaka to będę musiał odlać co nie co
  2. Zbój Madej

    Zapal świecę

    [*][*][*]
  3. Oooooo!!!! cieszy mję to bardzo, że pamiętałeś :grin: :grin: :grin: Twoja kiełbasa wersja trochę chudsza to tez przecież była smaczniasta baaardzo, tylko po mojemu na ognisko ciut była jak dla mnie za chuda, ale tłuszczyk w kiełbasie dla mnie jest pożądany bardzo :grin: :grin: No to ja już, można by powiedzieć tradycyjnie, wezmę musztardę do tej kiełbaski :lol: :lol:
  4. Wczoraj zacząłem peklować mięsko na zlot, dwie golonki i boczek. Peklowanie będzie inne niż moje poprzednie. Zalewa 7%, peklowanie 8 dni. Mięso wczoraj włożyłem do zalewy, jutro jak już się odmrozi w zalewie(przy okazji ją ochładzając) to nastrzyknę, boczki jakieś 80 ml/kg, golonki dwa razy tyle na kg. Wędzenie w Niedzielę, parzenie w Poniedziałek rano, taki jest plan
  5. Oj tam zaraz takie trudne pytanie musiałeś zadać :tongue: :grin: :grin:
  6. Zbój Madej

    Zagadka

    Jaśnie Pani przecież :grin: :grin: :grin:
  7. /viewtopic.php?p=276116#276116 Czerwonego pieprzu nie dałem tym razem, dodałem po trzy ziarnka ziela, reszta jak w przepisie stoi. Słoiki gotowałem 4 min. :grin:
  8. Machnąłem dziś kolejną porcyjkę koreczków curry
  9. Kaziu, wszystkiego najlepszego :grin: :grin: :grin:
  10. Jak na razie jeszcze nie. Może tak :rolleyes: może nie :rolleyes: Żywcem nas nie wezmą :grin: [ Dodano: Pon 05 Sie, 2013 19:39 ] O!! i to jest dobrze napisane
  11. Nie wydaje :rolleyes: mnie się, używam Borniaka 3 roczki i 5 mies. i na obecną chwilę dymi dobrze, jak będzie dalej to ja nie znaju
  12. Koreczki curry w zalewie beny, 3.3 kg
  13. No i git, pokemon weźmie kiełbasę(do Komarna dobrą zrobił) a ja wezmę musztardę i powitanie będzie można czynić :D
  14. Wiesio, fajnie by było jakbyś na zlot "skołował" kromkę takiego chleba co to rok temu na zlocie miałeś, jak da radę oczywiście :grin:
  15. Zbój Madej

    ... po wodzie

    Oj tam oj tam, zaraz tam nie musi być :devil: :devil: :grin: :grin:
  16. Tusiaczku, PanieB znaczy się droga młodzieży, bracia, wszystkiego najlepszego w dniu Waszych urodzin, samego zdrowia i 100 Latek :grin: :grin: :grin:
  17. Tak myślę i myślę :rolleyes: :rolleyes: coby lepiej BigMamuśka już we Wtorek w delegację jechała, Ciebie "wyrzuci" w Napoleonowie, a sama na Środę się dobrze wyśpi na miejscu i wieczorkiem dojedzie :grin: :grin: :grin: Na Wtorek w Zagrodzie zbiera się silna choć mała ekipa
  18. Tam są dwaj irokezi, jeden biały :rolleyes: drugi ciemny, znaczy kolor włosów :grin:
  19. Czy tusiorek ma irokeza na głowie ? Tak coś mi w TV mignęło
  20. tusiaczkowa, wszystkiego najlepszego w dniu imienin :grin: :grin: :grin: Jak mniemam, tusiaczek dziś od rana we wszystkim Cię wyręcza, pranie, prasowanie, gotowanie, zmywanie, sprzątanie itd. :rolleyes: :rolleyes: :grin: :grin: :grin: Ciekawe czy śniadanko było rano do łóżka :rolleyes: :rolleyes: ot taka moja wolna myśl
  21. Po kilkudziesięciu minutach parzenia wyjmuję wędzonki z garnka i biorę ją palcami i naciskam, nie może być ani miękka ani za twarda, taka powinna być sprężysta. Jak jest już wg mnie oki to ją wyjmuję, a jak jej jeszcze mało to dalej się parzy, kiełbasy też tak parzę, oprócz czasu parzenia, parzę je "na macanego" tak się jakoś przyzwyczaiłem, że jak sobie :rolleyes: pomacam to jestem bardziej pewny, że się udało :grin: :grin: Kiedyś dodawałem, teraz już nie. Szostek bracie, z dodawania jakichkolwiek przypraw, czy to do peklowania czy też do parzenia, wyleczyli mnie na naszym forum i chwała im za to :grin: Nie psujcie smaku mięsa, przyprawy mogą iść do gotowania i do pieczenia, to jest moje takie sobie zdanie nt dodatku przypraw :grin: :grin:
  22. Można i tak, ale po co kaleczyć mięsko, jakoś tak doszedłem do wprawy bez wbijania termometru i mam miękkie i soczyste mięsko po zadymieniu. Termometr wbijam tylko w baleron do parzenia, resztę wyrobów wędzono/parzonych, z jakiego mięska by nie były, parzę "na macanego", Bagno wytłumaczył co i jak i jest dobrze
  23. Tak sobie dumam i dumam i przyszło mi do tej mojej kolejowej głowy, że następną razą farsz na kargulową chyba "zaciągnę" niewielką ilością wp III :rolleyes: :rolleyes:
  24. Mięso to łopatka i podgardle b/s i b/g Marku, to co widać to na kijach było i na kiełbasce zostało, na kiełbasy "czernina" nie leciała, takie czarne kapanie to nieraz mam w zimie Następną razą tak spróbuję ale z drugiej strony ja zawsze wędzę kiełbasy w temp. około 50st.C +/- i były oki. Qrcze, tu jakoś od ponad 3.5 roku nie mogę się do tego czyszczenia zebrać :blush: :blush:
  25. Aniu27 i AnnoM z za wielkiej wody, wszystkiego najlepszego dziewczęta :grin: :grin: :grin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.