Główka czosnku, 5-6 lisków bobkowych, 6 ziaren ziela ang., 10 ziarenek pieprzu, 10-15 ziarenek jałowca. Wszystko rzucasz do wody zimnej, zagotowujesz, ale nie gotujesz, studzisz, czosnek odrzucasz, zimny wywar z pozostałymi przyprawami dajesz do zalewy. TO BYŁA odpowiedź na Twoje pytanie, A TERAZ napiszę Tobie, że nie polecam dodawania jakichkolwiek wywarów do zalewy. Kiedyś robiłem takie mieszanki do zalewy, ale koledzy z forum mnie tego oduczyli :lol: , zajęło im to ze dwa lata, to oduczanie(coś słabo się starali chyba :P), ale udało im się i za to im dzięki. Jest całkiem inny smak mięsa. Nie napiszę, że z dodatkiem przypraw jest niedobre, jest dobre i bardzo jadalne, ALE wędzonki robione na czystej zalewie, bez dodatków to jest dopiero smak mięsa :D
Ot takie :rolleyes: moje skromne zdanie nt. peklowania