Zbój Madej

Witanko Wam witanko :D Jakby co to przerwa weekendowa na kursie, w Poniedziałek rano wyjazd Pilosy w solance, jutro dymienie, 27 sztuk :D Się okazało w Wrocku, że kurs trwa nie 48 a 21 dni, więc jeszcze trzy tyg.

Dobrzy ludzie dzięki za miłe słowa :D Źle nie będzie chyba, mają dawać jeść trzy razy dziennie, ale mogą nie dawać, ja w Sobotę zadymiłem wędzonki kursowe i w piekarniku machnąłem trochę mięsa, 13 konserw mam w słoikach pełna tyndalizacja, wziąłem ze sobą trzy słoiki, chyba ze dwa kg mięs no i oczywiście popchnąć prowiant też "mam czym", choć ciężkie do targania to wszystko jest, pozostałe mięsa do zamrażarki i co tydz. będę brał ze sobą, więc głodu na kursie nie planuję :grin: :grin: :grin:

Tak :rolleyes: tylko dla informacji Dziś wyjazd, od jutra jestem we Wrocku na ul. Bocznej. Kurs PKP PLK typu II, podwyższenie kwalifikacji, 48 dni roboczych. Kupiłem dwa zeszyty i długopis, "książki" oczywiście biorę swoje, znaczy się spakowany jestem :grin: :grin: :grin:

Jeszcze raz wielkie dzięki za życzenia :D

Wielkie ale to WIELKIE i serdeczne dzięki za złożone mi w różny sposób życzenia :grin: :grin: :grin: jesteście kochani :D

Olga wszystkiego najlepszego chudziaczku Ty nasz :grin: :grin: :grin:

Wagę na balkonie postaw i przykryj gazetą, nie będzie problemu czy na nią stawać czy nie :lol: :lol:

Lipny obraz na LCD, na plazmie nawet z szerokopasmówki obraz lepszy, jak szukałem tel. dla siebie to po sklepach latałem ze swoją satelitką i kartą C+ i sprawdzałem gdzie lepszy obraz, mam plazmę 4,5 roku i nie narzekam na obraz, LED wtedy jeszcze nie było, co do poboru prądu to pisze, że mój niby 255W "wsuwa" :grin:

Oj tam oj tam First Lady, zaraz bomba, mała bombka urodzinowa :grin: ładniej się czyta i mniej stresu przy spożywaniu :lol: :lol:

Serdeczne witanko wszystkim nowo przybyłym Witaj Big Mamuśka :D

Na dwa razy Grzesiu

Żywiecka i Jałowcowa z zakupionej tylnej szynki z/s i z/k, boczku, wołowinki, podgardla i golonki, oczywiście wsio odpowiednio poklasowane, trochę dwugłowego zostało i "myszka", jest w zamrażarce i będzie do kolejnych kiełbas, obrzynki będą na mielone, też w zamrażarce. Na Wtorek zamówiona kolejna tylna szynka z/k, ale b/s, będą kolejne kiełbaski, za tydzień chyba kabanoski machnę, w między czasie Pilosy będą Żywiecka 5 kg, Jałowcowa 3 kg, po dwóch wędzeniach podsuszają się w spiżarni

Małgoś, wszystkiego najlepszego, samego zdrówka :grin: :grin: :grin:

O!! to je to ja w Sobotę opędzlowałem słoik z uszami z Pobiedzisk w galarecie

[*]

Oby ten samochód miał "barek" znaczy się bagażnik odpowiedniej wielkości Czy to taki chlebek jaki przywiozłeś na ostatni zlocik? jeżeli tak to ja polecam innym jego wykonanie :thumbsup: :thumbsup: :grin:

Joluś, wszystkiego najlepszego, samego zdrowia i 100 latek :grin: :grin: :grin:

Ja tylko dodam, że przyjazd we Wtorek przedzlotowy :D

I o to chodzi :grin: . kilka razy już pisałem coby na moich błędach się uczyć :grin: :grin: :grin: I ja pozdrawiam

Mokre drewno, słabe osuszanie wędlin w wędzarni, a i zapewne wysoka temp. wędzenia i gęsty dym. Kiedyś taki jeden forumowicz też tak wędził, ale już się nauczył. Czytaj Akademię Dziadka, słuchaj porad innych i ćwicz dymienie, a problemy Twe znikną :D Taki tam przykładzik wędzenie "po staremu". Ucz się na błędach innych, a będzie git

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :grin: :grin: :grin:

Piosenka fajniasta, ale refrenik to nasz Andrzejek zaśpiewałby lepiej, jakoś tak lepiej tony wysokie mu wychodzą :grin:

Czy to znaczy, że moczysz wędliny po wędzeniu przed parzeniem :rolleyes: :grin: czy ja źle rozumuję :grin:

Bodzio, dla mnie nie ma :grin:

Młodszy, znając Ciebie i Twoje zamiłowanie do dreptania to nie mogło być inaczej, no i oczywiście jeszcze Junior mały pomagier, to wsio musiało być dobrze zrobione, nie inaczej :grin: :grin: :grin: