EL GREGOR

Pokemon15,po wyjęcu mięsa,odrazu sznuruj.Niech ocieka,wisząc.Tylko,mięso trzymaj w chlodnym miejscu :grin: Podłóż,gazety pod mięso.Będziesz Miał mniej do sprzątania :grin:

Proces dojrzewania,przebiega prawidłowo.Decyzja z podsuszeniem była dobra :grin: Szynki i polędwice nadal wiszą,temperatura jest dobra 5*Smak i kolor OK

Dziś kiełbasa,została owinięta w pergamin i jest w lodówce.Marku,jak widać na zdjęciu,osłonka ładnie odstaje od mięsa :grin: Ta 2 kiełbasa,dojrzewała ponad miesiąc :grin: :thumbsup: Będę dalej śledzil,co się bedzie dzialo.W pergamin zawijałem pierwszy raz i kładłem tak do lodówki :grin:

:grin: Dorotko Witamy CIĘ bardzo serdecznie :grin:

Pończochy,czy rajstopy,bierz co masz :grin: bardzo ważnz sprawa to przykrycie beczki,tego nie zignoruj :!: może być worek lniany,sztora ,obrus,tylko lużno tkane.Jak będziesz wędził,to workiem możesz regulować tęperature,podwijając boki.Jak za wysoka,to cieplo uleci,jak za niska to robisz komin i jest cug.Ja rozpoczynam wędzenie po 0,5 godz.po rozpaleniu.Wkładam wędzonki,podwijam worek i rozpoczynam wedzenie z osuszaniem.Zimą to do 1godz.Tak nie rób,jak JA.Każda wedzarnia jest inna i są inne warunki.Wygrzej beczkę dobrze,w czasie wygrzewania beczke przykryj i podwiń boki.Może,można u WAS kupić drewno kominkowe.To kup,będzie CI łatwiej utrzymać temperaturę w trakcie wedzenia.Trzymam kciuki :grin:

Tak,potnij na mniejsze.Obciągnij pończochą przed wiązaniem,jedną zostaw bez pończochy,będziesz widział proces wędzenia.Ponczocha jest po to,że MASZ różne drewno,jest zła pogoda,a na wedzonkach może się dziadostwo osadzać.Przed parzeniem zdejmiesz pończochę.Najpierw trzeba powiązać,a następnie pończocha.JA robię odwrotnieale, Ja nie parzę.Pamiętaj,przekładaj kije w beczce,te co były od paleniska,idą na koniec beczki.Trzeba też je rotować.Robisz to co godzinę.W beczce sie bardzo dobrze wędzi,ręka będzie Twoim termometrem. Dotykasz koniec beczki,jak za gorąca to przydepczesz drewno lub parę szczap wyjmiesz.Cały czas MIEJ oko na proces wędzenia.Staraj się utrzymywać stałą temperature.Po 4 godz.pierwsza próba :grin: :thumbsup:

Andrzejku :grin: wyroby zaj....ste :grin: :thumbsup: :clap:

baggi :grin: wspaniale wyroby :grin: wielkie uznanie :thumbsup: :clap: :clap: :clap:

Pokemon15,kup pare kiełbasek białych surowych,lub parzonych.Ja też nieraz kupuje,do kieliszka na początek,zanim sie polędwiczki uwedzą.Polędwicę jest łatwiej uwedzić jak karkówkę.Jak ugryziesz po 2 godz.kawałek kiełbasy i CI pocieknie po brodzie,poczujesz dopiero co to jest wędzenie.Jedną lub dwie szynki zostaw nie parzone,powieś w chlodnym miejscu na 10 dni.Będziesz MIAŁ porównanie,jak smakują.Do dzieła KOWBOJU :grin:

Pokemon15,myslę,że tymi gałeziami klonowymi,bedzie CI trudno utrzymac temperature.Do wedzenia potrzebne jest bardzo dobre drewno,byle czym dobrze nie uwedzisz.Wedzę sezonowanym dębem,wedzilem olchą,były problemy.Jak Możesz to odetnij kawałek pnia tego klona.

Nie ma tu,takich kozaków,co poznali wszystkie tajniki.Każde ,wędzenie jest inne.Inna pora roku,drewno o różnej wilgotności,inne wędzarnie.My z większym stażem,tylko szybciej korygujemy proces wędzenia.Ja wędzę ponad 25 lat,wielokrotnie miałem problemy,to z temperaturą,wilgotnością,osmolonymi wedzonkami.Samuraj4,z każdym wedzeniem bedzie lepiej,tylko trzeba wyciągać wnioski :grin: Pamiętaj w wedzarni,dym musi przepływać swobodnie,od paleniska do jego ujścia.Ja utrzymuje temperaturę paleniskiem i workiem na wedzarni.Samuraj,życzę CI samych wspaniałych wędzonek :grin:

Andrzejku.dobrze jest,kolorek łapią :grin: :thumbsup: :clap:

@halusiu@Wyroby wspaniale,wielkie :clap: :clap: :clap: :thumbsup: :grin:

Bardzo ładne wędzonki,gratulacje. :grin: :thumbsup: :clap:

Marku,kto nie robi doświadczen,ten stoi w miejscu.Jak nie rozdam tej kiełbasy kolegom,to resztę zamrożę z samej ciekawości,co będzie po kilku miesiącach.Już podobne kiełbasy zamrażałem i były ok.Serdeczne dzięki za rady. :grin:

:wink: slużby specjalne ,,Stasi,,To jest dopiero praca,lżejsza od spaceru :wink: :thumbsup:

Piekne wydanie,strone dodalem do ulubione :grin: :thumbsup: :clap:

Ta kiełbasa była napychana 10 listopada.Kilka wkładam do lodówki,reszta wisi.To jest dla MNIE zabawa.Testem jest smak,osłonki w MOICH kiełbasach ściągają się dobrze,bo mięso jest dobrze wyrobione. :grin:Myślę za tydzien,owinąć w pergamin i włożyć do lodówki.Część zamrożę.Teraz przerywam pisanie i idę sprawdzić jak jast naprawdę. :grin: Rozkroiłem nowy baton,jest OK,nabiera smaku.Jeszcze musi wisieć.Do lodówki nie wkładam. :grin:

Proces dojrzewania kiełbasy siekanej przebiega prawidłowo :grin:

Dalszy proces,trzeba było przerwać.Za duża wilgotność :sad: za mała lodówka.Wczoraj rozpaliłem wędzarnię,musiałem przesuszyć ,45min.Za 2-3 dni do lodówki lub dalej będą wisiały.To zależy od temperatury na zewnątrz :grin: Tak to jest z eksperymentami,brak dobrych warunków.Trzeba szukać i rozwiązywać problemy,na sposoby domowe :grin:

:grin: Koniecznie Andrzejku,sok z cytryny :lol: :thumbsup: :clap:

:clap: tylko flaszeczki brak :grin: :thumbsup: :clap:

Witamy,witamy :grin: :grin: :grin:

Na tą kiełbasę przeznaczyłem 14kg mięsa,spirytusu dałem 80g.Problemu ze ,,sklejaniem ,nie bylo.Proszę o wypowieć,autortetów z forum.Ja tylko robię wędliny,Mogę tylko powiedziec,czy sa dobre w smaku :grin: Ja dając spirytus,sądzę,że ma za zadanie wysuszanie mięsa,ale może się mylę.

Andyandy :grin: przekładnia planetarna,to nic innego jak automatyczna skrzynia biegów w samochodach :grin: