Radek.

Słonina i boczek, wyglądają bardzo smakowicie. Zapewne tak samo smakują .

Po dziesięciu latach dość intensywnego używania, moja Alfa ma powoli dosyć. Dycha jeszcze, ale chyba trzeba się rozejrzeć za czymś nowym. Po drodze wymieniałem już kilka razy tuleję i końcówkę ślimaka. Najlepiej byłoby sprawić sobie wilka z pasującymi sitkami. Ewentualne nacięcie ustalające, nie jest problemem. Rozważam jeszcze kupno nowej Alfy 22, bo to bardzo dobre maszynki, ale znowu dźwiganie jej z silnikiem z poziomu podłogi... Dopiero co ostrzyłem sitka, więc trochę byłoby szkoda. A może gra niewarta świeczki i lepiej rozejrzeć się za inna ewentualnością ?

Wygląda tak . I zapewne też tak smakuje .

Nie narażaj się żonie . Nie wiem czy robiłeś już konserwy w słoikach. Jeśli nie robiłeś, to zrób kilka konserw i będzie Ci łatwiej negocjować . Na wszelki wypadek podam gdzie kupuję słoiki i pokrywki https://allegro.pl/oferta/sloik-sloiki-0-346l-dystrybutor-7119796788 Pozdrawiam i powodzenia .

Bardzo Wam dziękuję i serdecznie pozdrawiam !!! . Ostatnio boczkowo było . Dzisiaj otworzyłem boczek, który był tyndalizowany w zeszłym tygodniu. Już można jeść .

Ależ skąd ! Jest jeszcze tyle do zapuszkowania :laugh:. Duje dzisiaj u nas okrutnie i nosi mnie . Co miałem zapeklować jutro, zapeklowałem dzisiaj . Przyprawy różne i każda Coppa i Lonzino będzie inna. Zaczęło mi trochę przybywać konserw, a za niedługo dojrzewających, więc sprawiłem sobie drugą witrynę chłodniczą. Już w poprzednim sezonie było mi ciasno, a teraz jest w sam raz .

Dzięki Andrzejku . Malinki zostawiłem. Nie jedną . Ale o puszkach nie zapominam . Aniu i my serdecznie Cię pozdrawiamy ! Drzwi stoją otworem . Czas uruchomić dojrzewalnię. Dzisiaj odebrałem zamówioną ligawę, a w przyszłym tygodniu startuję. Na początek idą karczki i polędwice.

Ale te też mają swój urok :D.

Też będzie dobrze Dzisiaj w wędzarni boczek. Większość będzie parzona, ale kilka podpiekę Maliny drugi wysyp, a w górach śnieg Ostatnio nie było widoczku, ale dzisiaj jest

Proszę bardzo /topic/4230-rolada-lazdijajska/ To jest oryginalny przepis, a ja go sobie przez lata zmodyfikowałem. I tak : 1. Rozdrobnienie na szarpaku lub na sitku 18 mm (te na mojej fotce były rozdrabniane na fi 18 mm) 2. Peklosól i sól bez zmian 3. Z przypraw tylko kminek tłuczony w moździerzu - 4g / kg 4. Wędzona pięć godzin w temp. około 55*C 5. Parzona sześć godzin w temp około 82*C U mnie prasowana w prasce do sera, którą wkładam na noc do lodówki, ale można sobie poradzić bez praski. Warto zrobić

Rolady Lazdijajskie, albo bardziej swojsko – Golonki Faszerowane. Wczoraj zrobione Czasochłonne, ale warte poświęconego czasu. Rarytas . Już można jeść .

Z ceną to pewnie jak się trafi. Moja DIXIE razem z renowacją kosztowała prawie 1000 zł, i jest to koszt całkowity. Więc bardzo, bardzo przyzwoicie.

W końcu mam słoninę o konkretnej grubości Dzisiaj zasoliłem i zapominam o niej na dłuższy czas. Powinienem jeszcze kilka dni poczekać z degustacją mielonki, ale ciekawość wzięła górę Od razu poczułem się jak „parę lat” temu pod namiotem

Andrzejku, obkupiłem się porządnie :thumbsup: Pozdrowienia.

Hurtownia Nowy Targ. Dzisiejsze ceny brutto za 1 kg. 1. Szynka kulka - 13,65 zł/kg 2. Golonko tył - 8,93 3. Boczek b/k - 15,75 4. Schab b/k - 14,18 5. Karczek - 14.18

Zbójaszku Ja puszkuję wszystko, co mi w ręce wpadnie :laugh: . W kolejce czeka boczek i łopatka. Potem pasowałoby zacząć od początku, bo mnie dzieci wymłóciły z towaru .

Puszkuję dalej. Będzie mielonka podobna do Tyrolskiej, ale nią nie jest .

Obejrzałem go sobie. Fajny, ale nie ma odbiornika, a kamerki to raczej nie dla mnie. Wsadzam odbiornik w kieszeń i idę do innych zajęć .

Dwa termometry wytrzymały 10 lat. W jednym i drugim, w krótkim odstępie czasu, zaczęła szwankować elektronika. Zabezpieczone sondy wytrzymują bezproblemowo, ale ja ich całkowicie nie topię w wodzie. Z termometrów byłem bardzo zadowolony i dlatego kupiłem następny. Może komuś się przyda. https://allegro.pl/oferta/termometr-bezprzewodowy-z-sonda-50-300c-alarm-9719891705?reco_id=b5dac2f9-fbfa-11ea-845b-b02628c87c20&sid=f8bddad5d737919e6c726c989b66bdbe96499e13bc806f55bd0c404f69ac7020

No mógłbym . Przypomina mi się dowcip o słoniu w puszce. Koleś kupił, otwiera a tam pusto. Leci z pretensją do sprzedawcy, a ten ze stoickim spokojem - widocznie trafił pan na otwór... :thumbsup: I są . Pierwsze puszki. Degustatorzy od razu zapytali, czy to te same konserwy co w słoikach. Baardzo smakowało i nam też. Zresztą co mieli mówić. Trochę byli pod ścianą, bo część puszek pojedzie z nimi Ja z apetytem wciągnę i słoik i puszkę. Ale obiektywnie mówiąc jest ten smaczek, którego w słoiku prawdopodobnie się nie podrobi i nie jest to blacha W tym tygodniu znowu trochę pokręcę korbą .

Gratki . Pełna niezależność i autonomia. Jedziesz gdzie chcesz i zatrzymujesz się gdzie chcesz .

Dzieci zaprosiły nas na obiad https://www.google.com/maps/uv?pb=!1s0x473e025eadb03f8f%3A0xd8ffbd996c7fb4bf!3m1!7e115!4shttps%3A%2F%2Flh5.googleusercontent.com%2Fp%2FAF1QipPjge5pdVeDBVjGuZhyZQnpqEM2iwe_dqptYVV7%3Dw284-h160-k-no!5szadyma%20niedzica%20-%20Szukaj%20w%20Google!15sCgIgAQ&imagekey=!1e10!2sAF1QipPjge5pdVeDBVjGuZhyZQnpqEM2iwe_dqptYVV7&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwjL78Gk8_frAhURGuwKHbUUD0oQoiowG3oECBgQBg Pogoda super ! Jedzonko super ! Pogaduszki super ! Niczego więcej nie potrzeba :D .

Stefanie, Sto Lat w zdrowiu !!!

Uwielbiam zapach blachy o poranku... :laugh:

Ooo Andrzejku, przegapiłem wpis . Ciut były za świeże. Ale nabiorą szlachetności. Za parę tygodni pojemy Zbójaszku . Teraz to nic innego bym nie robił, tylko puszkował, puszkował... . Sam jestem ciekawy różnicy w smaku i dlatego jako pierwszą w puszcze zrobiłem karkówkę, bo ostatnio właśnie karkówkę zrobiłem w słoikach. Będzie porównanie. Dziękuję . Na wycieczki, grzyby, ryby, będzie jak znalazł Wiem, wiem Karolku . Dzięki Mirku !!! Ja to po prostu bardzo lubię Małgoś tak, ale najpierw golonki, bo już się odmrażają Wszystkich serdecznie pozdrawiam !!!