-
Postów
3 380 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
41
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Radek.
-
Taki baleron pamiętam z lat młodości. Daawno to było . Dzisiaj dziesiąty dzień w komorze. Wydaje się wszystko w porządku, ale co tam się dzieje w środku... Rada redzeda dotycząca prasowania super. Jeden kawałek (ten po 50 h fermentacji) poszedł w dyby na 2,5 doby i super zachował nowy kształt. Redzed z tego co mówi, prasuje w chłodnym pomieszczeniu, poza komorą. Ja miałem miejsce i dopasowaną praskę, więc spróbowałem w komorze. Bałem się, że kątnice baranie, (które u mnie leżały od 2014 r !!!) nie wytrzymają tej operacji. Gdybym wiedział że są jeszcze takie mocne, to sprasowałbym dwa pozostałe kawałki. Sprasowany kawałek zaszczepiłem dopiero po wyjęciu z praski. Ten „rogal” w głębi nie był zaszczepiany – celowo. Sprawdziłem jak sobie radzi „przyroda”. Może być. W najbliższym czasie chciałem zrobić jeszcze jedno salami, ale tym razem już z ph metrem (jak już ze Zbójaszkiem przeczytamy i ogarniemy instrukcję ). Kiepsko tak robić wszystko w ciemno, ale prowadzę b. szczegółowe notatki, więc chyba ogarnę temat . Gramy dalej
-
Tak Aniu. Będzie wędzony na ciepło. https://wedlinydomowe.pl/wedzonki/balerony/219-baleron-gotowany .
-
Wszystko w dym .
-
Dzisiaj będzie baleron i polędwica w kątnicy wołowej. Do tego boczek rolowany z przyprawami, najpierw parzony, a potem wędzony i jak zwykle szyneczki kulki i boczek .
-
Dobra Wojtek. Najwyżej przeczytamy tą instrukcję :laugh:.
-
Nowy Targ dzisiaj. Ceny brutto za kg. 1. Boczek b/k - 17,85 zł/kg 2. Polędwiczki - 23,10 3. Szynka - 16,28 4. Golonka tył - 9,98 5. Schab b/k - 18,38 6. Słonina - 6,30 7. Karczek - 17,33
-
Klipsy do klipsownicy Biowin - zakupy na AliExpress
Radek. odpowiedział(a) na Romii temat w Nadziewarki
W zaprzyjaźnionej polskiej firmie, dla nas jest 7% rabatu. https://swojskiwyrob.pl/klipsownice-klipsy-petelki/1530-zaciskarka-wedliniarska-klipsownica-do-oslonek-klipsy-60-sztuk.html?search_query=klipsownica&results=2 Nie używam klipsownicy, ale chyba obie robią to samo.- 17 odpowiedzi
-
Nie jest .
-
Wojtuś, to jak z Andrzejka nadziewarką. Nie do zaj.... . Hania na takiej kroi, chyba już będzie z 15 lat . Super zakup !!! Gratki .
-
Wojtuś po to . Pomysł zgapiłem chyba u Stefana. Po zaszczepieniu pleśnią, zawsze te parę kropel poleci po sznurku. Po nadzianiu w kątnice, też coś tam skapuje . [Dodano: 20 lis 2019 - 11:20] Hahahahh :laugh:
-
Dzisiaj po 65 h przeniosłem salami z fermentacji do komory i zaszczepiłem pleśnią. To które się prasuje i tego „rogala” zaszczepię za dwa, trzy dni i zobaczę różnice w rozwoju pleśni. SIVON dobrze to określił – można podglądać jak rybki w akwarium . Małgosia wie co na fotce . Serdeczne pozdrowienia . Tak sobie myślałem patrząc na te krówki za płotem... . Ale nie wiem, czy wyrobiłbym się czasowo z serkami, bo jeszcze planuję trochę Świątecznych wyrobów. A z salami niech się dzieje co chce, bo teraz to mam wpływ tylko na temperaturę i wilgotność... .
-
Super :clap: Gratuluję !!! Przyjemnie konsumować owoce swojej pracy . Może i ja w tym roku ukroję jakiś plasterek .
-
Andrzejku bardzo dziękuję . Rok temu też jeszcze o tym nie myślałem . Ale jak zacząłem czytać, to pomyślałem że grzechem byłoby nie skorzystać z takich zasobów, jakie mamy na forum . Więc... zacznij o tym myśleć i do roboty . Dziękuję. Trzymanie kciuków na pewno się przyda ! Ale jeśli (odpukać) coś pójdzie nie tak, to w miarę szybko będzie można ustalić przyczynę. Zadziwiające, że w tak krótkim czasie zebrała się ekipa, ale coś chyba było impulsem . Co do skojarzenia z akwarium, to trafiłeś w dychę !!! Jest dokładnie tak jak piszesz . Ooo tak !!! Jak oglądałem Twoje wyroby, to cały czas towarzyszyło mi uczucie "lizania cukierka przez szybę". To też była przyczyna, że próbuję swoich sił w dojrzewaniu wędlin
-
Powoli, ale systematycznie .Na początek warunki fermentacji : temperatura około 19 *C z minimalnymi wahnięciami, wilgotność też raczej stała – 95 %. Po 46 h farsz zaczął lekko, ale wyczuwalnie żelować. Po 50 h sprasowałem jedno salami w kątnicy i razem z tym długaśnym kawałkiem wsadziłem do komory. Jutro rano cała reszta idzie do dojrzewalni. Różnica w czasie fermentacji będzie znaczna, ale mieszcząca się w widełkach 50 – 65 h, więc chyba sprawdzę wszystko to, co chciałem. Dzisiaj dotarł ph metr. Jeszcze elektroda, płyny i będzie komplet. Ale to już wypróbuję przy okazji następnego salami. Bardzo dziękuję Kolegom za pomoc !!! Teraz zaszczepić kiełbaski i w końcu zapanuje błogi spokój .
-
Ponieważ praska wchodzi mi do komory, spróbuję w niej prasować. Salami nie powinno być wtedy przesuszone. Ale może się mylę... Tak jak pisałem, jest to na razie "poligon doświadczalny" . Martwi mnie wytrzymałość tych kątnic baranich. Nabiłem ścisło i już może zbraknąć przestrzeni na sprasowanie. Ale z drugiej strony, przy nakłuwaniu czułem, że nie są znowu takie słabe. Tak, czy siak prasuję z czuciem. Wiele chyba nie potrzeba żeby pozbyć się ew. pęcherzyków powietrza. Dziękuję i pozdrawiam .
-
Sznurowałem pod zrobionym węzłem na jelicie. Nie powinno spaść. Chyba.
-
To ja raz robię dobrze, a raz źle . Tak jak u Andrzejka. Skrzypią, nie skrzypią .
-
Dzięki ! Wszystko jasne :thumbsup:. Hmm. Pomyślałem, że nie zaszkodzi. Teraz byłby z tym kłopot..
-
-
Bardzo dziękuję za tą radę. Już wczoraj dopasowałem praskę tak, żeby weszła do witrynki. Ale tu nachodzą mnie wątpliwości. Czy jak zrobię tak, to będzie dobrze ? : 1. Po fermentacji pod praskę. 2. Po dwóch, trzech dniach jak już troszkę (ale nie całkiem) obeschnie, wyjmuję i pryskam pleśnią. 3. Jak już pleśń się trochę rozwinie, to z powrotem pod praskę 4. Co jakiś czas wyjmuję salami i wietrzę na kiju 5. Trzymałbym w "dybach" do czasu, aż nie będzie wracało do stanu pierwotnego. 6. Potem na kij i niech dojrzewa. No i po siódme, czy mój tok rozumowania jest prawidłowy, bo wcale nie jestem pewien... Bardzo dziękuję ! Dużo, dużo godzin spędziłem na czytaniu . Tak zrobię [Dodano: 17 lis 2019 - 16:31] Zbójaszku ćwiczę . Dziękuję za trzymanie kciuków i na bank będę się dzielił doświadczeniami . Razem będzie nam łatwiej .
-
Dzisiaj zacząłem przygodę z kiełbasami typu salami . Od razu świadomie pokomplikowałem sobie sprawy. Dwa różne zestawy przypraw. Kątnice baranie (do tego od pięciu lat zasolone w słoiku) i jelita wołowe. Tym razem nie chodzi mi o końcowy smak, który zawsze można dopracować, ale o samą technikę wykonania salami. Jest tyle spraw, które mogą pójść nie tak, że niech to wszystko wyjdzie w miarę szybko. Salami w kątnicach baranich ma większą średnicę i na pewno ma to wpływ na długość fermentacji i to trzeba uwzględnić. Jeden kawałek w jelicie wołowym wyszedł mi długaśny, ale zostawiłem go specjalnie, bo z nim też trzeba było pogłówkować . Lektura i wskazówki które otrzymałem, powinny zaoszczędzić trochę czasu . Pozostaje „czynnik ludzki”, czyli czy czegoś nie .......liłem . Fermentację robię na czas, co też jest ciekawym doświadczeniem. Przy szczegółowych zapiskach, będzie można odtworzyć warunki fermentacji i porównać ze wskazaniami Ph metru. Teraz pewnie moje pytania dopiero się zaczną, no ale chociaż będę wiedział, o co pytać . Wolałbym bez niespodzianek, ale zobaczymy .
-
Halinko :D . Jak tylko dojrzeją, to ognia ku Bukowinie . Pozdrowienia spod samiuśkich Tater !
