Idzie Jasio z ojcem na spacer. Nagle ojciec potyka się i mówi pod nosem:"k...a". - Co powiedziałeś tatusiu - pyta Jasio. - Aaaa... powiedziałem.... "duduś" - odpowiada ojciec. - tatusiu, a co to jest duduś - Aaa, wiesz synku duduś to takie zwierzątko - Tato, a jak on wygląda? - A, ma takie rączki i nóżki.... - Tatusiu, a cojedzą dudusie? - Mmm. Jedzą warzywa owoce.... - A tato, a czy dudusie mają dzieci? - Noo, tak - To znaczy, że dudusie się rozmnażają? - Tak - A jak się nazywają dzieci dudusia? - Eee...dudusiątka. - A jak wyglądają dudusiątka? - Też mają rączki i nóżki.... tak samo jak dorosłe - A co jedzą dudusiątka? - Eeee..... mleczko piją... - Tato, a gdzie mieszkają dudusie? - K....a !!!!! Powiedziałem K....a !!!!!!!!!!!