
vito_miks
Użytkownicy-
Postów
160 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez vito_miks
-
Andyandy, osobiście uważam że człowiek uczy się całe życie i nie należę do tych co uważają, że już więcej wiedzy im nie potrzeba. Jest we mnie wiele pokory i nie uważam, że jak ktoś coś robi inaczej, to robi to od zawsze źle. Od dawna czytam posty ludzi, którzy mają do powiedzenia coś rzeczowego, pomimo że spotykają się niekiedy z odmiennym zdaniem, a i moje nie zawsze jest zbieżne. Na tym jednak polega umiejętność dyskusji i wyciągania dla siebie najodpowiedniejszych rozwiązań i wniosków. Śledzenie po forum porozrzucanych, - rzeczowych postów, jest jednak jak dla mnie zbyt męczące i po prostu nudne. Ponieważ uważam, że masz w temacie dużą umiejętność, wiedzę i doświadczenie, mam do Ciebie prośbę o założenie autorskiego wątku w którym znajdę wszystko, co chcesz przekazać, a z czego skorzystam pewnie ja i może nie tylko ja. Ciekawią mnie rozwiązania innych i trzeba próbować tego, jak oni to robią. Sprawdzę, przekonam się na własnej skórze, może coś poprawię (ulepszę), to najlepsza metoda i droga do sukcesu. Korzyść dla każdej ze stron. Myślę o takim wątku w którym w jednym miejscu rozwiniesz tematy: wędzarnia - od projektu poprzez wybór miejsca, materiały, wykonanie po eksploatację; peklowanie i solenie mięsa oraz solenie ryb, Twoje receptury z omówieniem, etc. Ta prośba i propozycja jest skierowana również do innych, którzy chcą przedstawić swoje „Od A do Z”.
-
Warszawa. Hurtownia Firmowa Z.M.Stanisławów Warszawa Bemowo ul. Kędzierskiego 3A Dzisiejsza ranna cena Półtusza z głową brutto 8,61 zł Półtusza bez głowy brutto 9,19 zł Półtusze nadcięte w zakładzie, co ułatwia nasz załadunek i transport. Dla chętnych z W-wy i bliskich okolic, podaję telefon: 22 638 82 473 lub kom. 601640288 Kierownik hurtowni Pani Ula Z tą miłą Panią uzgadnia się co potrzeba i na kiedy.
-
Można maggi zastąpić piwem (również piwem z dodatkiem miodu) i będzie w zgodzie z tradycją. Inwencji własnej więcej. I szabel na Dziadka nie będą ostrzyć co poniektórzy. Pozdrawiam. :grin:
-
EAnna, Firma HENDI produkuje profesjonalne urządzenia dla gastronomii. Mam tą nadziewarkę i tutaj nie ma lipy. Dla niektórych może być zbyt duża, ale za 614 złotych brutto, bo taka jest cena w MACRO (na zamówienie), proszę wskazać lepszą.
-
Może to znaczyć, że skoro cieszy się popytem, to nie jest z jej funkcjonalnością tak źle. Tłok w nadziewarce stanu fabrycznego przepuszcza farsze drobno rozdrobnione, ale nie oznacza to wcale że nie można napełnić osłonek. Uszczelnienie tłoczyska i wymiana elementów na bardziej wytrzymałe jest wskazana, ale nie musi się to odbyć natychmiast. Oryginał czasem bywa na niemieckim eBay, ale cena z przesyłką jest już wyższa. :grin:
-
xrut, jeżeli jest faktycznie tej firmy, to spać można spokojnie. O tej nadziewarce można poszukać opinii na forum. Nie testuję każdego sprzętu. Dla mnie ważna jest opinia innych użytkowników i firma. Bosch też ma produkty wykonane w Chinach, ale to firma stawia wymogi. "Chińczyk" podróba, to nie to samo to Bosch wyprodukowany w Chinach. Nadziewarka pokazana przez anerka, spełnia doskonale swoje zadania w warunkach amatorskich. Wzorowana jest na produkcie niemieckim. Wymaga małych zabiegów celem jej dopracowania i w warunkach małego domowego przetwórstwa jest wystarczająca. Sam mam taką i nie mam powodu do tego by na nią utyskiwać. Samo się nie zrobi, trzeba samemu popracować. Dla tych, co idą w kilogramy przerobu, sprzęt ten oczywiście nie jest użyteczny. Kto lubi otaczać się gadżetami i ma na to, może inwestować ile mu się podoba. Amortyzacja takiego sprzętu ma się jednak nijak do domowej produkcji.
-
Amatorska i tania. Produkcja niemiecka i o niebo lepsza od chińczyka. http://allegro.pl/nadziewarka-do-kielbas-3-3-litra-5-kg-i1462404195.html#gallery Pod rozwagę.
-
oskp, pozwolę sobie na taką podpowiedź przy drugim podejściu. Jedną z zasadą rozkładu gnilnego jest kolejność, która obejmuje w pierwszym rzędzie: tkankę łączną tkankę mięśniową tkankę tłuszczową Jak widać tkanka tłuszczowa jest najmniej podatna na rozkład gnilny z uwagi małą zawartość wody i białek. W pierwszym rzędzie aeroby (drobnoustroje z grupy tlenowców) powodują proces gnilny na narządach wewnętrznych i skórze, gdyż elementy te zawierają ich najwięcej. Zasadnicze znaczenie ma też właściwe wychłodzenie mięsa w okresie prowadzenia procesu technologicznego oraz higiena. Z powyższego rysuje się wniosek, że jak najbardziej wskazanym jest okładanie słoniną, a nie skórkami. Pozdrawiam życząc zdrowy i smacznych wyrobów. :grin:
-
Jak porównać różne wielkośći sitek w maszykach do mielenia k
vito_miks odpowiedział(a) na Biotit temat w Podstawy technologii
DZIADEK, ładną masz kolekcję. Też tego „żelastwa” troszkę mam. Dobrze, że przypomniałeś mi o 5. Też się nadaje, - sprawdzone. :grin: -
Jak porównać różne wielkośći sitek w maszykach do mielenia k
vito_miks odpowiedział(a) na Biotit temat w Podstawy technologii
DZIADEK, przepraszam za jedno zbędne "E". :wink: Piszę dość szybko i czasem aż za szybko, albo moje dziadkowanie też dało o sobie znać. Szacuje się że 50% ludzi nie czyta instrukcji obsługi, a 80% nie rozumie tego, co tam jest napisane. :grin: Używam ostrych części tnących, - tych w ręcznej Alfie 8, a i w Zelmerze 8. Nożem, tasakiem, a i toporem też dam radę. Mnie wiele nie potrzeba. Jestem skromny i mało wymagający. Nauki jednak nigdy za wiele, wszak uczymy się aż do końca tej naszej krótkiej wizyty na ziemi. :idea: Przepraszam że zapytam, bo zaskoczyć mi trudno. Czego?. :shock: :grin: -
Jak porównać różne wielkośći sitek w maszykach do mielenia k
vito_miks odpowiedział(a) na Biotit temat w Podstawy technologii
Anachronizm,-być może nieświadomy autora wątku, może być również aluzją lub żartem. Zelmer 8 to już urządzenie z innej epoki DZIADKU, ale skoro coś "kiepści", to zawsze można powrócić do krajanych, siekanych i ręcznie masowanych. Efekt można znaleźć w innych wątkach. Zgodnie z tradycją, nie oznacza wcale zgodnie z epoką. Te z innej epoki też mają swój urok, tylko surowiec i materiały pomocnicze będą wielkim problemem. Zawsze jednak można próbować. :grin: -
oskp, czy te skórki zostały przesolone?. Jeżeli nie, to błąd. Powinny być przesolone razem z szynką. Zawsze można je później wykorzystać do innego wyrobu. Surowe są siedliskiem mnożących się drobnoustrojów. Tych gnilnych również. Higiena i jeszcze raz higiena. Płat płótna lnianego (ściereczka lniana) to takie "nic" co nie zaszkodzi. Znali i stosowali ją już kilka wieków temu.
-
Jak porównać różne wielkośći sitek w maszykach do mielenia k
vito_miks odpowiedział(a) na Biotit temat w Podstawy technologii
Skąd taki wniosek ?. :shock: Biotit, fi 8, to fi 8. Różnicy tu nie ma. Jest jednak jedna między siatką do Alfy 32, a siatką do Twojego zapewne Zelmera 8. W ilości oczek (otworów), ale nie w ich wielkości. Ma to znaczenie, ale w jakości i wydajności przerobu (przemiału). Rozumiem, że to taki Twój lapsus. :grin: Pozdrawiam. -
Niewielu jest już rzemieślników, których wiedza i umiejętności, legitymuje wielokrotnie zweryfikowany najwyższy poziom kwalifikacji. Jeszcze mniej jest takich fachowców, co tą wiedzę i umiejętności przekazują i mają chęć ją przekazać. A jeszcze mniej jest już takich fachmanów, którzy to wszystko co wyżej napisane łączą i robią to za free. Niewdzięcznikiem jest ten, który tego nie dostrzega i nie respektuje. Z pokorą i wielkim uszanowaniem należy się za ten ogromny pokład profesjonalizmu i tą wielkoduszność nisko pokłonić Dziadkowi i zwyczajnie po ludzku podziękować. Wiele wyrozumiałości na zaczepki i uszczypliwości tkwi w tym człowieku. Podziwiam go również i za to, bo ja taki wyrozumiały nie jestem. Chociaż nie zmieni to naszego ( Jego i mojego) formułowania poglądu na temat „polędwica wieprzowa”, to z mojej stron dla Ciebie Dziadku pełne chapeau bas!. I dla leniwych. Dziadek nie jest lekarzem i gotowej recepty na cito nie musi wypisywać. Wszyscy się nieustannie uczymy, a lenistwo nie popłaca. Zdobyta przez nas wiedza i umiejętność jest zawsze bezcenna tak samo, jak bezcenna jest wiedza i umiejętność poparta wieloletnia praktyką takich ludzi jak Dziadek. Pozdrawiam i życzę dużo Dziadku zdrowia. :grin:
-
boggi, tak właśnie powinno się postępować. Dodam jeszcze, że dłonie również powinno się co jakiś czas zanurzać w wodzie, by w trakcie nadziewania były mokre.
-
widziałem, widziałem. :grin: Wygląda imponująco i pewnie tak smakuje. :thumbsup: Podpowiadam tylko jeden ze sposobów dla chętnych do wypróbowania. Można również zawijać w skórę z podbrzusza albo w pergamin. Sory Biotit, nie jestem czepliwy, ale w Twoim tekście jest użyta tautologia. „baleron w baleronie”. Powinno być „karczek”. Natomiast w sformułowaniu „w pęcherz wieprzowy suszony, - powinno być dodane „po uprzednim namoczeniu”.
-
Kiedyś do nakłuwania większości wędzonek w osłonkach, tak sztucznych, jak naturalnych używany był tz. : jeż, hindus, fakir, klepka, packa, etc. Co to takiego?. Było to drewniana (podobne w kształcie do szczotki druciane), nabite stalowymi gwoździami packa, które służyło właśnie do nakłuwania po zasznurowaniu choćby baleronów w pęcherzu wieprzowym. „Klepało się” tak baleron trzy, cztery razy w różnych miejscach. Sposób najprostszy z możliwych, a efekt wyśmienity. Ja uznaję prawdziwy baleron tylko i wyłącznie w osłonce naturalnej, osznurowany i w kształcie owalu na przekroju. Osłonka naturalna dodaje również waloru smakowego, a ta charakterystyczna nutka smakowa na trwałe zapisuje się w pamięci.
-
Pisałem już wcześniej, ale pewnie umknęło. Proponuję wykorzystać osłonkę białkową. Polędwicę wciska się w odpowiednio dobrany kaliber osłonki białkowej. (można wykorzystać sposób, jak nabijanie krajanej, żywieckiej etc.) Przewiązać szeroko, a po wiązaniu nakłuwać, celem pozbycia się zbędnego powietrza. Tak przygotowaną wędzić w zimnym dymie.
-
A kto z koleżanek i kolegów po fachu pamięta luźno sznurowaną polędwicę łososiową w osłonce białkowej ?. Niby nic, a jednak. :grin:
-
Szacowni zadymiacze. W swoich gorących dysputach zaczynacie odchodzić bardzo ostro od meritum stając się zagorzałymi adwersarzami. Słychać już szczęk szabel, a przecież temat jest jasno sprecyzowany. Ja nadal czekam na resume. :grin:
-
Misiekk85, Ty się kolego nie łam i nie przejmuj. Sam z czasem dojdziesz, co jest nie tak, co trzeba poprawić, a z czego zrezygnować. Rób swoje, bo tym samym będziesz doskonalił swój kunszt. Ucz się od lepszych, bo lepsze jest wrogiem dobrego. Życzę Ci powodzenie, a gusta smakowe to indywidualna sprawa każdego z nas. Docinki, jak docinki. I tu się przypomina powiedzenie. „Zapomina wół, jak cielęciem był”. Pozdrawiam
-
Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie
vito_miks odpowiedział(a) na ina temat w Wędliny dojrzewające
roger, i tak się porobiło, że baleronem nazywają. :tongue: :grin: -
DZIADEK i Bagno Ciebię wypunktował. I nawet domyślam się za co. :grin: Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia w Nowym Roku.
-
Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie
vito_miks odpowiedział(a) na ina temat w Wędliny dojrzewające
DZIADEK, mnie osobiście taki „lans” zaczyna deczko irytować. :rolleyes: Bo czy ja mam nieustannie upierać się przy swoim, że polędwica wieprzowa jest produktem :!: :question: . Swego czasu napisałem, że to spór technologów nie pamiętający już swego zarania. Do początku lat siedemdziesiątych (a może i później) uczono w szkole, że atom jest niepodzielny, pomimo Hiroszimy, Nagasaki i setek późniejszych prób z bronią atomową. Przedstawiasz uporczywie swój pogląd, choć z natury wygląda inaczej. Obaj należymy do tego samego pokolenia i pewnie uczyliśmy się na bazie tych samych podręczników. Trzeba jednak zwrócić uwagę, co podkreślam teraz ze szczególną uwagę, że jest PN (chyba z 1998), która jest ostatnim dokumentem normatywnym. Ja wiem, że obecnie producenci, - wytwórcy mają gdzieś normatyw. Mają swoje kalkulacje oparte o maksymalny zysk, a nie powszechną jakość i uznanie. Oddając prawdę historii, dawnie też z tą jakości bywało różnie, pomimo 16 i 21. Kto z branży wie to doskonale. Ponieważ etos został zachwiany, to są takie miejsca jak WB, gdzie przypomina się co zdrowsze i dobre. :thumbsup: To co było kiedyś napisane w podręczniku, zostało tak wykute w pamięci i tak powielało się to tu, to tam. Tak jak 16 i 21 traktujesz z powagą, potraktuj i ten dokument, którego ranga jest nawet wyższa. Nie wiem czy zwracam się do osoby, czy do „tła”, bo trudno zdefiniować z domysłów kogoś z gęstej mgły. Pozostaję jednak pełen uznania i szacunku dla Twojego kunsztu, wiedzy, „niesienia kaganka oświaty” :idea: i wkładu w przedsięwzięcie jakim jest WB. :clap: Tak to jest, że trzeba w życiu rewidować poglądy pomimo wieku, bo inaczej byśmy ciągle dreptali w miejscu. Slang zawodowy ma się niekiedy nijak do normatywu i logiki. Tak było, jest i będzie. Przyrzekam uroczyście, że ja w tym względzie więcej głosu nie zabiorę. Pozdrawiam fachmana. :grin: P.S. A kto widział poledwiczkę z kością?. :lol: "To taki żarcik." :lol: -
Serdecznie dziękuję za miłe i niespodziewane życzenia urodzinowe przesłane do mnie w korespondencji.