Skocz do zawartości

Koszu

Użytkownicy
  • Postów

    277
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Koszu

  1. Faktycznie. Proszę o wybaczenie Pozdrawiam
  2. Wiem Maxellu szanowny ze powinno byc 68 stopni Nam jednak bardziej smakują szyneczki niedoparzone
  3. ta na ostatnim zdjęciu to juz po parzeniu a na przedostatnim to surowa, zaraz po wyjęciu z Borniaka. Nawiasem mówiąc w tej chwili w Borniaku mam 12 kolejnych polędwic Mam nadzieję, że wyjdą tak jak ta z wczoraj
  4. Mięso w sumie wędziłem 4 godz. w temp 55-58 st i w bardzo gęstym dymie. Efekt (prawie) koncowy - przed parzeniem Polędwicę parzyłem w 71 stopniach do uzyskania w środku 61 stopni. Polędwica, która nazwałem sobie na użytek własny - POLĘDWICA WIEJSKA PARZONA (przeczytaŁem cała 16 - 21 i nie potrafilem znaleźć odpowiedniej nazwy to tego typu wyrobu) - wyszła wyśmienicie. Soczysta a jednocześnie krucha, idealnie dosolona i przedymiona. Szynki parzyłem wg akademii Dziadka gdzie zalecana jest temperatura 68 st.C do uzyskania w środku. Ja parzyłem je do momentu uzyskania wewnatrz temperatury 62 st.C, gdyż takie szyneczki lubimy najbardziej: Dzieki Waszej pomocy mięso, które bynajmniej nie grzeszyło jakością udało się przerobić w moim zdaniem całkiem niezle wędliny. Jeszcze raz Wielkie Dzięki za pomoc
  5. Witam. Moi drodzy tak jak obiecałem zdaję relację z wędzenia mojego felernego miesa, którego ten temat dotyczyl. Dzisiaj wędzę tylko 4 szynki w tym dwie z "Biedronki" i dwie od mojego kolegi - dostawcy oraz jedną polędwicę. Wszystko wędzę w Borniaku w temp od 55-58 stopni. Uwierzcie mi to nie jest takie proste utrzymac w Borniaku taką temp ale to całkowicie inna historia. Mięso (bardzo dobrze osuszone) do Borniaka włożyłem o 16:00 i do 16:30 osuszałem samym ciepłym powietrzem. Po dwóch i pół godzinie w w/w temp. i w bardzo gęstym dymie mięsko wyglada tak: Lubię jak wędzonki są dobrze obdymione więc jeszcze potrzymam je w Borniaku może z 2 godz. Potem zobaczymy co zostało z polędwicy. Na zewnątrz wyglada bardzo dobrze. Nie ma nigdzie żadnych wycieków. Na oko jest ok Pozdrawiam
  6. W przyszłym tygodniu przysiądę i przygotuję kompletny program 3-dniowej integracji. Maxellu powiedz mi tylko jeszcze czy ten ośrodek jest gdzieś na wsi? Mam pomysł (już sprawdzony) na imprezę wieczorną
  7. Musiałbys mi przygotować jedynie program od strony masarskiej. Co w ciągu tych ok 9-10 godzin można by było zrobić. A miejsce imprezy? Lipowa Dolina? Pozdro
  8. Witam Maxellu. Moim zdaniem pomysł bardzo dobry. Ja w zasadzie przynajmniej 2 razy w miesiącu organizuję różnym przedsiębiorstwom wyjazdy integracyjne. Jak najbardziej do swojego katalogu mógłbym wrzucić ten temat Zobaczymy jakie byłoby zainteresowanie. Z doświadczenia jednak wiem, że w ciągu trzydniowej imprezy ludzie byliby się w stanie skupić na wędlinach max w jeden dzień i to tak do 18:00. Wcześniej oni się integrują już w busie i po przyjeździe do hotelu integrują dalej, w drugi dzien zazwyczaj ich wyciągam na jakies zwiedzanie więc tutaj można by było od rana do tej 18 cos z nimi porzeźbić tak by przygotować jedzenie na uroczysta kolację i na śniadanie w 3 dzień imprezy. Po uroczystej kolacji oczywiście integracja :) Z przyjemnością pomogę Ci w opracowaniu programu od strony turystyczno - integracyjnej bo jak już pisałem troszeczkę "książek" na takich integracjach już przeczytałem
  9. Mareczku pani na kasie w biedronce powiedziała mi, że ta promocja jest do jutra tylko. Nie wiem ile w tym prawdy ale coś takiego powiedziała. Nie wiem czy 12,99 to promocyjna cena bo jeszcze ok 10 dni temu ta szynka kosztowała 9,99 Nie mniej przekazuje to co w Biedronce mówili Pozdrawiam
  10. Dziękuję bardzo za podpowiedzi. Przygotowanych do wędzenia mam 12 polędwic więc spróbuję wszystkich rozwiązań tutaj zaproponowanych i zdam relację z efektów. Tymczasem byłem w Biedronce i kupilem szynki, o których wcześniej pisaliśmy. Cena za kg - 12,99 Waga po rozpakowaniu jest niższa od tej na metce o 2 gramy Kolor jak widać - na mój gust bardzo fajny. Zapach - nie czuć nic niepokojącego Mięso jest zbite i nie robi wrażenia napompowanego. Po wymasowaniu dłonie stały się delikatnie lepiące. Włożyłem szynki do lodówki na jakiś czas żeby sprawdzić czy nic nie będzie wyciekało z nich. Potem szybkie peklowanie i wędzenie w Borniaku. Producentem tych szynek jest ANIMEX MORLINY Pozdrawiam
  11. Skoro przeszliśmy do tematu mięsa marketowego to może ktos kiedys kupował szynki "kulki" w biedronce? Pakowane pojedynczo w plastikowe pudełka? Sa to na oko bardzo fajne, różowe, wygladająco fess zdrowo ok kilogramowe sztuki. Mieli to raz w promocji za 9,99 za kg. Teraz kosztują 12,99 za kg. Może ktoś kiedyś kupował te szynki? Pozdrawiam
  12. Z tego jednoznacznie wynika, że należy kupować mięso wtedy gdy jest w promocji w najbliższym markecie Nie mamy gwarancji, że jak zapłacimy więcej to będziemy mieć lepszy towar z innego niż marketowe źródła. Super :)
  13. Trudno. Frycowe trzeba płacić. Nie mniej mam nadzieję, że cokolwiek z tego miska da się zrobić a konsumenci nie poumierają mi po degustacji Właśnie wrzuciłem mięso do solanki. Peklowanie wg tabeli dziadka oczywiście Nastrzyknięte wg insrukcji. Temp zalewy 7 stopni. Dodatkowo do solanki dodany wywar z liści laurowych, pieprzu oraz ziela angielskiego. Ponadto do 23 kg peklowanego mięsa wrzuciłem główkę czosnku. Wędzenie zaplanowane mam na najbliższy poniedziałek. Zobaczymy co z tego wyjdzie :/ Dziekuje wszystkim za zainteresowanie się moim problem. Wszystko jest fajnie tylko powstaje pytanie - JAK NIE POPEŁNIC TAKIEGO SAMEGO BŁĘDU :/
  14. w rzeczy samej :/ Dziękuję Ci Maxellu za ten pomysł. dokładnie tak zrobię z tym co mi zostało. A te polędwice, które wczoraj rozmroziłem właśnie idą do solanki i w poniedziałek do wędzarni. Zrobię zdjęcia i wstawię je tutaj, żebyśmy wszyscy sie dowiedzieli jak sie kończy zakup "lepszego od marketowego" mięsa. Od 5 lat :) Pozdrawiam
  15. Proszę bardzo.
  16. Pokemonie po prostu mi się nie chce. Wiesz ja wierzę, że moj kumpel nic o tym nie wiedział. Ze zamówił z ubojni, przywieźli do niego na sklep, zadzwonił do mnie, ja po to pojechałem i już. Wkurzony jestem na ta całą sytuację i na to, że będę musiał znowu jeździć po sklepach i szukać dobrego towaru a myślalem, że mam cała zamrażarkę z "zielonej budki" dobrego bo "niemarketowego" mięsa
  17. A myślisz, że jak sparzę taka wędzoną polędwice to będzie widać tą "gąbkę" Może ktoś już wcześniej miał taki problem. A tak przy okazji czy kupując mięso jesteśmy w stanie zauważyć w jakiś sposob czy jest nastrzykiwane?
  18. Najśmieszniejsze jest to, że z tym "okropnym i beznadziejnym" miesem marketowym nie miałem nigdy problemu a troszeczkę tego przerabiam :/ W realu, który mam pod nosem w tym samym czasie polędwica kosztowała 10,49 za kg ale ja chciałem lepszą i pojechalem 60 km po polędwicę za 12,80 i jak sie okazało "nastrzyknietą". Ja pierdziele ale jestem zły :/
  19. Płaciłem ok 12,80 za kg. Mięso pochodziło z jakiejś ubojni i sprzedał mi to moj kolega przez swoj sklep. Stad taka w zasadzie hurtowa cena. Do tej pory kupowałem w marketach. Byla dobra cena to kupowalem z 10 kg i było fajnie. Nie miałem ani razu żadnego problemu z marketowym miesem. Te miało być o niebo lepsze bo nie nastrzykane :/ Pytanie czy to nie jest taka wada mięsa żeby zagrażała zdrowiu. Będe próbował tą polędwicę uwędzić na gorąco i potem sparzyć. Tylko czy to ma sens :/ Niech to szlag [ Dodano: Czw 10 Lut, 2011 22:10 ] Hmmm raczej nie porównalbym go do miesa drobiowego ale jak przez dwa dni leżało w tej mojej niby chłodni to wyciekło z niego może z 1,5 litra czerwonego płynu. Niestety nie wiem czy to byla woda czy cos innego ale było ciemno czerwone.
  20. Witam szanowną Brać. Jak już Koszu wstawia jakiś nowy temat to oczywiście musi to być jakis problem. Tym razem niestety tez tak jest. Chodzi o mieso, a dokładnie o polędwicę. Jak już w innym poście pisałem kupiłem troche wiecej polędwicy jakieś 10 dni temu. Przez 2 dni leżała sobie w pojemnikach plastikowych w mojej chłodni w temp. max 6 stopni a potem, jak już przywiozłem nową zamrażarkę to ładnie sobie to wszystko pomroziłem. I już wtedy, przed zamrożeniem ta polędwica przestała mi się podobać. Do tej pory polędwice, które obrabiałem miałem takie fajne , różowe , zbite, można powiedzieć ze twarde. Ta polędwica, która zakupiłem w hurtowej ilości nagle stała się jak hmm gąbka, widać wszystkie włókna, można bez problemu poszczególne włókna wręcz odrywać. Mięso nie jest zbite, jest miękkie i ma się wrażenie, że w dłoniach można je wyciskać dokładnie jak gąbkę. Te mięso takie było przed zamrożeniem a teraz kiedy je odmroziłem okazało się, że jest jeszcze gorzej. Zaznaczę tutaj, że zapach mięsa jest jak najbardziej w porządku. I tu pytanie do Was. Co się stało? Może mięso było już złej jakości przy zakupie - np. nastrzykiwane wodą? Nadmienię tutaj, że nie kupiłem tego w markecie. I co najważniejsze - czy mogę coś z tego mięsa zrobić. Mam je peklować i probować wędzić czy to szkoda czasu? Tego trefnego mięsa mam z hmmmm 30 - 40 kg :/ Proszę o pomoc i pozdrawiam.
  21. Wędzarnie mam dopiero kilka dni i dopiero wczoraj w nocy przy okazji wędzenia kiełbasek miałem czas na przeprowadzenie dokładnych pomiarów. To natchnęło mnie optymizmem Cały czas miałem nadzieje, że to jest tylko uszkodzenie a nie wada fabryczna Będe dzwonił do organizatora. Pozdrawiam
  22. No proszę Znowu czegoś nowego się dowiedziałem Dziękuję Panowie. Inna sprawą jest to - czy ta kiełbasa doczeka dzisiaj do połnocy żeby te rzeczone 24 h minęły Rodzina i znajomi ustawiają się w kolejce do degustacji. Pozdrawiam.
  23. Siara zgadzam się z Tobą w 100%. Problem tkwi w sterowaniu temp. Faktycznie to nie jest żadne problem żeby zrobić dobry układ regulacji - tylko dlaczego? W korespondencji z producentem nigdzie nie było napisane, że towar nie jest do końca dopracowany Zapłaciłem za tą wędzarnię niemało kasy a tu trzeba popracować nad regulacja temp, trzeba dolożyć dodatkowe grzałki mimo, że producent na swojej stronie w opisie tej wędzarni pisze: W komorze głównej zainstalowana jest grzałka 700W sterowana termostatem, umożliwiająca regulację temperatury w zakresie 30-120oC. Moja wędzarnia pracowała wczoraj przy temp zewnętrznej ok 10-12 stopni na plusie więc trudno tutaj zwalać winę na wybitnie niekorzystne warunki atmosferyczne Pozdrawiam.
  24. No to moi drodzy poniżej efekt mojej dzisiejszej pracy Halusiu kiełbaska jest pyszna Niestety Borniak nie potrafił mi sie dzisiaj nagrzać do 82 stopni więc kiełbasy musiałem sparzyć ale i tak sa rewelacyjne. Pozdrawiam i dziękuję
  25. Własnie tez przeszukałem ich stronkę i nic nie znalazlem :/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.