W tygodniu zrobiłam ''czyszczenie ''.zamrażarki . Wędlina dla mnie za tłusta , ale już ma swoich zwolenników. Wędzona w niedzielę , a tak wygląda dzisiaj Kiełbasa w/g HalusiSkład- wpI szynka - 1,8 kg - Mielona na szarpaku - wp - karkówka - 2 kg - mielona nasz szarpaku - wpII - boczek bez skóry - 2,2 kg - sitko fi9 - podgarle - 2 kg - sitko fi9Mięso peklowane 48 godzin , 18g /kgPrzyprawy tradycyjne :- 3,5g/kg pieprz ( w moim przypadku był kolorowy, czarnego brak ) - 3g/kg czosnekDodatki: - woda 300 ml ( zimna) - woda gorąca ( 80stopni) 200 ml - jelita naturalne , kaliber 26/28Mięso po 48 godzinach peklowania , zmielone jak wyżej podałam. Dodałam przyprawy i wodę zimną. Całość dobrze wyrobiłam , na koniec dolałam wodę gorącą, chwilę wyrobiłam i przystąpiłam do nadziewania. PO czym kiełbasę powiesiłam w temp pokojowej do osuszenia. Ponowne osuszanie odbyło się w wygrzanej wędzarni. Wędziłam do kolory w temp 50-55 stopni. Kolejny etap to obróbka cieplna czyli w moim przypadku parzenie. Odbywało się w temp 72-75 stopni do uzyskania 68 stopni w środku.