jumbo

to powodzenia - i tak wiesz lepiej , więc po co nas maluczkich trwających w swym zadufaniu niepokoisz - słabosilny się staję i niepokój mój wzrasta boś Asam zdrowotności swej zaszkodziłeś , co pierwej może nie przyuważyłeś... :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:

rury ołowiane również były......i Rzym upadł m.in. dlatego...... tlenek cynku w środowisku wodnym tworzy warstwę pasywną - (prawie) nie reagującą ze środowiskiem

stary kocie - żelazo również jest potrzebne , ale nie spożywasz go w formie gwoździ dotyczy to również cynku temperatury rzędu 1800 do zatrucia nie są wymagane - wystarczy kilkadziesiąt i opary tlenku zaczynają być mobilne i mogą osiadać na wędzonkach no i sprawa zmiany smaku - tlenek cynku w kontakcie ze śliną lub wdychany daje przykrosłodki smak

Mirku - niektórzy z forumowiczów używają tego cuda ze zmiennym szczęściem - poszukaj bo są opisy ma dwa podstawowe minusy - mocowanie przyssawką nie zdaje egzaminu i za płytki gwint na cylindrze z czasem ulegający zerwaniu cena 90 na all są po 50-60

nieomylnie stwierdziłeś że wyrosłem - niestety od 30 lat nie rosnę i mam cały czas 190. czy słowo Miłość jest w innym tonie? Kocham. H.T.H. E.O.T.

Wijaszku Tym , twoja odporność na wiedzę jest godna docentury. miro , sorki , ale taki przypadek.......no musiałem

daj fotki

Oto wiele wnoszący w dysputę post - wręcz ponadczasowy i pełen jakże subtelnej głębi Wujaszku nie prowokuj , a niby skąd mam linka - ze stodoły? jeżeli potrafisz czytać ze zrozumieniem to czytaj to co napisał Maxell i moje parę słów i nie wsadzaj palców między drzwi masz tu taki o jakim gadaliśmy w gestii zakładów mięsnych Z AKTUALNĄ DATĄ http://allegro.pl/listing/listing.php?string=m%C5%82ynek+koloidalny&search_scope=category-121334 M.E.G. Dodano: 14 październik 2013 - 15:30 Twoja maszynka o ile zapamiętałem czytając forum , nie jest z XXI wieku zresztą jak i moja

a młynek sobie dalej mieli i ma w poważaniu UE..... brak argumentów apropo's ? E.O.T.

ech Maxell , czytasz to co ja napisałem wcześniej?

no i sam widzisz w pierwszej części wypowiedzi potwierdzasz znajomość użycia młynków stosowanych głównie w USA w drugiej zaś potwierdzasz to co ja napisałem (wiem , bo prywatnie się na to napatrzyłem) podsumowanie można zadedykować założycielowi tematu , a nie mnie

taaak? a do czegóż to niby są używane na zakładach mięsnych? tu nasz wersję dla małej gastronomii http://gieldaspozywcza.pl/Oferta/M%C5%82ynek-koloidalny-M%C5%82ynki-pionowe-331812.html myślę że znasz te , które przede wszystkim są używane w USA - ale to inna bajka

co ty za zioła używasz - ale jazda.... osid sorki za kopanie się z koniem w Twoim temacie , ale endorfiny nie pozwalają inaczej

marku - technikum

ależ Bandolini rzeźbisz w ..........ie 6 godzin gotowane mięso - sitkiem wyciągane , a woda gdzie - do kanału? Armia Radziecka w grobie się przewraca Maxell podał 3 lata temu przepis orginalny zapodaj lepiej zdjątka tych słoików po tyndalizacji jak pisze tusiaczek

Konkrety proszę. odkuwka materiału na nóż ma strukturę , którą zniszczysz tnąc fleksą - to nie docinanie blachy na warsztacie - pomijając przegrzanie po prostu zniszczysz nóż poza tym co to za obroty - piszesz ok 100 - gdyby było 1000 to nie było by za dużo mięso przy tych obrotach będzie się żuło - prawdziwy kuter wykorzystuje przy obrotach rzędu 3 - 6 tys. bezwładność masy mięsa , i tylko dlatego tnie. Istnieje urządzenie spełniające rolę kutra przy produkcji parówek i mortadeli - nazywa się to MŁYNEK KOLOIDALNY .

o Playboy'a ?

kurcze , odpisałem zobacz pocztę Dodano: 12 październik 2013 - 22:40 rzeczywiście zawieszona i nie przeszła - sorki

eech....... arkadiusz już odpowiedział i wszystko w temacię , a jak wiesz lepiej to co robisz tutaj

Nawet nie wiesz jak wielka owa miłość się zrodziła ...... od Platona nadana , eliż dziecięćmi skutkująca ? Waszmości ogoniasty , miast z wielości dobytku się ubożyć cyrograf na powód Waści niepokojów juchą podpisz a ruchomości Pańskie wszelakie pokoju zaznają

ale trzeci chyba coś tam pomógł , co.......

a tak ładnie żarło..........andy pochwalił.............i już jest jak zwykle mocium Pany , zaprawdę , żwierzynę ja ubił i mroźnej komnacie po rozczłonkowaniu złożył , w skruszeniu intencyji i wiatru pozbycia , coby z z kabana słusznym dodatkiem w niezadługim czasu następstwie kiełbas wszelakich narobić a i combra delicyji pokosztować. Spór Waszmośców jako żywo być się wydaje ukazywać Waszą zażyłość wzajemną , miłością skutkującą.

Ciebie pozdrawiam - a tak poza tym to widzę u Ciebie nowy fach.....no no - szacun

eech...

No na tym etapie jak sam widzisz sam trzos nie wystarcza ...... a możeść sarni udziec ze źwierzyny mojem ognistem rumakiem ubity tudzież ....