jumbo

MariuszB, no właśnie i 3 godz. to wg mnie za długo jak na skrzydełka.......

Benedicto, wokół odpowietrznika rozpętała się na wielu innych tematach istna burza - moim zdaniem to w szklance wody - przy nakładaniu farszu do cylindra po prostu porządnie go ubij , a sporadycznie pojawiające się z lejka pęcherzyki powietrza podczas nabijania likwiduj , uderzając tępą stroną noża w lejek , ewentualnie po zakończonym nadziweaniu powykłuwaj igłą. i tyle

faktycznie - wsad extra , ale cosik za suchy - może tak z pół kilo gotowanego boczusia albo podgardla ?

Pacan Wojciech, gepardy nie potrafią zaatakować jeżeli ofiara nie ucieka - i jako jedyne duże koty nie atakują człowieka - a smycz to raczej po to aby zwierzę było na miejscu jako atrakcja . Adam , może skręcisz kiedyś kiełbasę z czegoś lokalnego?

tak dla zmotoryzowanej braci Po 25 latach jeżdżenia Harleyem pewien facet doszedł do wniosku, że zobaczył już kawał świata i uznał, że czas osiąść gdzieś na stałe. Kupił więc kawałek ziemi w Vermont, tak daleko od innych ludzi, jak to tylko możliwe. Z listonoszem widział się raz na tydzień, a po zakupy jeździł raz na miesiąc. Poza tym była tylko natura i on. Po mniej więcej pół roku takiego życia słyszy stukanie do drzwi. Idzie, otwiera i widzi wielkiego, brodatego tubylca. - Cześć - mówi tubylec. - Jestem Enoch, twój sąsiad, mieszkający jakieś cztery mile w tamtym kierunku. Za jakieś dwa dni, wieczorem, urządzam małe przyjęcie. Miałbyś ochotę przyjść? - Jasne, po pół roku na tym odludziu chętnie się zabawię, będzie fajnie. Enoch pożegnał się i już miał iść, ale odwraca się i mówi: - Słuchaj, jesteś tu nowy, więc chyba powinienem cię ostrzec, że będziemy tam ostro pili. - Nie ma problemu, 25 lat jeździłem Harleyem. Myślę, że dam sobie radę. Enoch już ma odchodzić, ale jeszcze odwraca się i mówi: - Powinienem cię też ostrzec, że nie było jeszcze imprezy bez bijatyki. - Z dwudziestopięcioletnim doświadczeniem jako motocyklista myślę, że sobie poradzę. Enoch odwraca się i już ma iść, ale przypomina sobie jeszcze coś i mówi: - Muszę ci też powiedzieć, że te przyjęcia to istna orgia seksu. Widziałem już tam rzeczy, o których mi się nawet nie śniło. - Po 25 latach jeżdżenia Harleyem i pół roku na tym odludziu jestem więcej niż gotów, zwłaszcza na to. Aha, Enoch, zanim zapomnę. Jak powinienem się ubrać na to przyjęcie? - Ubierz się jak chcesz. I tak będziemy tylko my dwaj.

poukładałem dopiero po 6 piwie - niemiec - ale jesteście szybsi , szacun

wujek jest fizykiem .....

ja zrozumiałem Ciebie dobrze i jej idącą w złym kierunku sugestię również

ojojoj - jakieś nowe technologie :shock: a to jakiego koloru mianowicie :question: PanBoczek, jeśli nie patrzysz na kolor to OK a czy kmin rzymski nie kłóci się w smaku z czosnkiem?

HerrSpeck, ale powiedz dlaczemu do metki z wędzonego boczku dajesz peklosól - bo coś nie kaman :question: :shock:

Artur Dor, OCYNOWANE nie ocynkowane to użycie 2 innych metali - o sposobie jego naniesienia piszę jako o pokryciu OGNIOWYM nie galwanicznym Pisząc "niedorzeczny pomysł z mieszadłem" mam na myśli to samo co teraz Ty napisałeś... :grin: :wink:

Bandolini, zacytowany post gonzo odnosi się do postu yaco26, poczekajmy lepiej na komentarz Edzik1, skoro mojego skromnego zdania nie uważasz...

a zaś'ech pocis jednymu co ło niym myśla :grin:

no i zaś mom przedłużka bindra - gryfnie

yaco26, pomijając to co Wojtek słusznie nadmienił , to galwanizacja jest pokrywaniem gorszego metalu metalem lepszej jakości - jest to jednak zabieg elektrochemiczny - i z powodu różnic w wartościowości metali skutkujący z czasem łuszczeniem się naniesionej powierzchni. Pomijając sam cokolwiek niedorzeczny pomysł z mieszadłem , jedynym sensownym pokryciem dla stali mającej kontakt z żywnością jest ocynowanie ogniowe.

już to prezentowałeś w innym temacie - interesujące /viewtopic.php?p=351127&highlight=#351127 12 post yaco26, co niby galwanizować? Bandolini, wielu forumowiczom wychodzi napowietrzona krakowska i nie robią z tego nadzwyczajnego problemu - w przypadku parówek może wystarczy zmienić gęstość farszu , a nie od razu negować poza tym popatrz na datę dołączenia autora i słowa " sprawdza się"

temat był aktualny w maju 2012

już i na anioły przyszła pora........

EL GREGOR, :question: :shock: ralf325, kiszone pommodores i nie tylko http://bialczynski.wordpress.com/tag/buraki-kiszone/

EL GREGOR, a jak wygląda sytuacja w przypadku własnego tłoczenia w kwestii oleju erukowego? http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwas_erukowy

Edzik1, z czego masz wykonane noże , jak są mocowane na wałku i jak zesprzęglasz całość ?

mówcie sobie WUJU

wilk, http://allegro.pl/slownik-ortograficzny-s-jodlowski-w-taszycki-i3377795568.html ale czy to pomoże..........módlmy się

uuuups , sorki - myślałem inaczej....... :blush: :blush: :blush: :blush:

redzed, to nie są bakterie , to grzyby.......