tusiaczek

Dokładnie tak

Trochę newsów odnośnie termometrów z pewnego szwedzkiego sklepu z meblami Ponieważ poprzedni padł mi na amen będąc dzisiaj w okolicy zakupiłem kolejny. Okazuje się że nie dość że staniały (było 38 złociszy a teraz jest 25) to zostały poddane pewnym ulepszeniom. Po pierwsze w końcu można go całkiem wyłączyć a po drugie zrobili coś na kształt uszczelnienia sondy. Miejsce wejścia kabelka w rurkę zabezpieczone jest taką silikonową uszczelką. Czy jest to całkiem szczelne nie wiem ale się zapewne niedługo dowiem W razie co wymienię se na nowy - w końcu od czego jest gwarancja

Kwestia skali Kaziu, wszystko kwestia skali

Coś w sam raz dla Zbójaszka i Halusiowego Andrzeja....

To wnętrze to ja bym na twoim miejscu posmarował Antoxem bo wygląda jakby po spawaniu nie wykonano pasywacji. I będzie rdzewiało... PS. Pamiętaj że jakby co od 1 stycznia masz 14 dni na zwrot....

Łe tam takie coś to betka. Co innego oberwać korbą jak napierasz twardy farsz np od kabanosów i się ręka omsknie a korba odbije...

Kurcze, ja chyba mam dość bujną wyobraźnie a jednak nie potrafię sobie po pierwsze wyobrazić żeby przy takich przełożeniach tłok sam opadał (rozbierałem toto ustrojstwo i nic mi nie opadało mimo demontażu tego hamulca) a nawet jak już jakie to stwarza dla mnie niebezpieczeństwo?

A robiłeś już tym kabanosy?

Arek, ja pisałem o tych made in PAK Dopóki nie trafiła się ta nieszczęsna felerna partia to były najtańsze woreczki na rynku. Pomijając fakt że trzeba było czekać troszkę między zgrzewaniami to cenowo były nie do pobicia...

Zmatowienie na dole cylindra to nic innego jak pozostałości po spawaniu i pasywacji. A jeżeli tłok jest taki jak na tym zdjęciu czyli blaszka plus silikon to macie chłopaki problem.... Ja bym się juz za jakimś dobrym tokarzem rozejrzał i dotoczył z grubej kwasówki z rowkiem na oring.

A jak to się ma cenowo do tego co oferowali kiedyś? Nie pamiętam dokładnie ale chyba za woreczki 25x41 ale 100 szt a nie 50 płaciłem coś koło 35-38 złociszy. Oznaczałoby to że dość znacznie podnieśli ceny...

No ostatecznie wizja troszkę ewoluowała i przeszła w troszkę mniej destrukcyjną... Wynik owej ewolucji pokażę pewnie za jakiś tydzień-półtora

No zdenerwowałeś mnie .... tak zwane ziarno wątpliwości zasiałeś Zobaczymy co z tych wątpliwości mi wyjdzie...

Czas na kolejne sprzętowe eksperymenta Jakiś czas temu znabyłem sobie taki większy szynkowar. Recz fantastyczna obarczona jedną małą wadą - pojemność ca 3 kg. Robiąc trzeba więc się albo z kimś podziałkować albo mrozić. Wpadłem więc na pomysł aby owo cudeńko podzielić na dwa szynkowary... wtedy będzie pojemnościowo idealnie - na jedną szynkę myszkę albo goloneczkę I można robić dwa asortymenty za jednym razem Po prostu przeciąć w połowie Kolega własnie dorabia mi na CNC dwie ścianki do wspawania w miejscu przecięcia i dwa uchwyty z zapadkami do wstawienia. Jedyny dylemat jaki mam to czy jak zostanie po jednej sprężynie dociskowej na szynkowar to wystarczy? Na mój nietechniczny gust powinno być dokładnie to samo bo nacisk rozłoży się na o połowę mniejszą powierzchnię... (zdjęcie z sieci bo mój pojechał jako wzorzec na CNC)

Ja mam i chętnie pokroję - adres znasz Człowiek dwa dni nie czyta a tu takie mecyje...

Nie żeby to cokolwiek zmieniało ale to chyba nie kiblowy... 110/125 to żeliwo-PCV W sumie mnie to lotto - grunt że działa zdecydowanie lepiej niż zwykła prosta rura Mnie się wydaje ze wystarczy jak do komputra zajrzy Inwentaryzacja dla jednej rureczki to lekka przesada

Ostatnio u kuzyna we firmie dojrzałem coś co zbudziło mój zachwyt... Do tej pory pakowałem mięso w siatki za pomocą tzw sztucera z rury PCV 110 mm a tutaj znalazłem coś chyba pokrewnego bo nazywa się traper Dzięki temu rozszerzeniu o niebo łatwiej wchodzi Kosztuje równie fajnie bo niecałe 5 złociszy

Dzięki ale chyba jednak wolę żyć w niewiedzy Jak się coś zweryfikuje wtedy będę kombinował ...

Jumbo, z góry zaznaczam że na tym się nie znam ale na moje niewprawne oko po rozebraniu obudowy przekładni to cała obudowa zębatek jak i same zębatki wyglądają na odlane z jakiegoś szajsmetalu.

Ja to bym się chętnie w tych nadziewarkach przekładniom i trybom przyjrzał. Wyglądają na toczone/frezowane a nie odlewane jak w Hendi więc paradoksalnie mogą być lepsze od Hendi...

To jakaś taka marka własna... Tutaj jest więcej ich nadziewarek\, ceny za te pionowe całkiem całkiem. Zawsze jakaś alternatywa pomiędzy badziewiem z Alledrgo a Hendim czy innym Dickiem https://www.vidaxl.pl/catalogsearch/result/?q=nadziewarka Troszkę taniej jest na ich niemieckiej stronie https://www.vidaxl.de/catalogsearch/result/?q=Wurstf%C3%BCller

Bierz w ciemno bo w tej cenie to nawet używanej nie kupisz. PS. I tak na marginesie to na bank nie jest Hendi (inna korba i wieloklin przekładni). To klon Hendi więc raczej powinno być OK. Zwłaszcza za tą kasę

Ale jak przejdziesz te 120` to potem masz opcje parzenia stałego.... I wsadzasz se Pan takom goloneczkie na 8-10 godzin i po powrocie z roboty oblizujesz paluszki

Ja mam. Kupiłem toto kiedys w Jula za coś koło 40-50 złociszy. Kiepski zasięg, sonda nieszczelna jak w tych z Ikei. Zaletą była cena. Sonda oczywiście odpinana.

Dzisiaj 94 urodziny babci Frani więc trzeba było troszkę dziurdamerów nakroić... Gouda z początku października i Gruyere z początku grudnia. Gruyere dojrzewany w sposób eksperymentalny bo bez skórki...