-
Postów
7 204 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez MariuszB
-
TOM - BET, byłbym potencjalnie zainteresowany taką wędzarnią powiedz mi tylko gdzie można ją obejrzeć, gdzie wymiary, opis, itp.... mam na myśli stronę w necie, wiem że w marcu ale ja chciałbym jeszcze przed marcem zapoznać się z budową takiej wędzarni i dokładnym opisem.
-
Hmmmm...... z jednej strony reklamujesz się nadal lecz po wejściu na stronę której adres podajesz i który również znajduje się pod twoim podpisem widzimy taki komunikat........... Niniejszym oświadczamy iż z dniem 05-01-2011 firma TOM - BET zaprzestaje sprzedaży grilli i grillo-wedzarni imitujących drewno do odwołania. ..... wiec jak to w końcu jest z tą sprzedażą :question:
-
Wędzarnia z elementów przewodów wentylacyjnych
MariuszB odpowiedział(a) na arkawroc temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Czytam post arkawroc i nie widzę żadnej wzmianki o tym aby elementy były pokryte ocynkiem... czyżbym coś przegapił :question: -
Wczoraj pisałem do Ciebie lecz pewnie nie otrzymałeś PW, więc przed chwilą napisałem ponownie :wink:
-
To nie jest problem Wszystko OK. lecz wolałbym extrakt pozbawiony związków rakotwórczych, taki o jakim pisze kowo :tongue: :grin:
-
kowo, i tak trzymaj.... twój wyrób, twoja kuchnia, wasze żołądki.... popieram choć nie będę naśladował choćby ze względu na brak owego extraktu dymu wędzarniczego :wink:
-
Ciekawy temat, ciekawe opinie, a ja twierdzę że wykorzystując zakładowe normy oraz przepisy robimy to co jest w sklepach, za wyjątkiem wszelkich "utrwalaczy i konserwantów" :???: ..... kiedyś każdy w domu robił sam wyroby i wszystkim smakowały, przepisy najczęściej zapisane kopiowym ołówkiem w wyświechtanym i zatłuszczonym zeszycie z naniesionymi poprawkami odnośnie ilości przypraw i wielu z Was pamięta smak tych wyrobów zrobionych przez pradziadka czy też dziadka które nieraz były za słone lub przypieczone, ale jakoś nikt od tego nie umierał a wręcz odwrotnie, osiągali niejednokrotnie wiek ponad 100 lat.......... dzisiaj jest tak jak napisał Papcio, na wszystko zwracamy uwagę, wszystko krytykujemy, chcemy robić i jeść naturalne i ekologiczne wyroby a nie zwracamy uwagi że codziennie jemy "chemiczne" bułki, chleby, sery, masła, pijemy wodę z pierwiastkami rakotwórczymi bo... bo wierzymy w reklamę w której skoro napisano "pozbawione konserwantów " to znaczy że tak jest......... a w sumie to gów....o prawda......... i łudzimy się że to prawda :sad: ... przestrzegamy wszelkich norm i ekologii a w wędliny ładujemy przyprawy wyhodowane w Chinach i naszprycowane chemią tak ze w ciemności świecą.......... ale przecież na opakowaniu napisano że jest to produkt Polski :wink: Każdy jest kowalem własnego losu, a dążenie do doskonałości pozostawmy mnichom którym wystarcza miska ryżu z warzywami a które to produkty mogą wyhodować ekologicznie bo to są tylko dwa składniki :smile:
-
Szukaj u rolników "małorolnych" :wink:
-
Andyandy, takich ekspertyz znajdziesz na pęczki w necie....... pieniądz czyni cuda, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, odnośnie ......... to oni tylko przedrukowali to co napisały takie Niemieckie firmy jak ADAC oraz DEKRA i nic więcej :lol: Aby nie powtarzać się to w roku 2003 wraz z kilkoma kolegami popełniliśmy ten uczynek, a co z tego wynikło to opisałem w swoim poprzednim poście :wink: ....... lecz każdy zrobi tak jak będzie uważał lecz ja już nie dam się nabrać na takie bzdety.
-
Andyandy, nie obraź się lecz przerabiałem ten temat już dość dawno i jedyne co uzyskałem to poprawę samopoczucia, choć to na krótko :sad: Powiem więcej, wszyscy którzy zakupili takie magnesy zwane magnetyzerami na początku twierdzili to co i Ty twierdzisz, lecz po krótkim okresie czasu zmieniali zdanie ponieważ okazywało się że po ich zdjęciu zużycie paliwa oraz dynamika pojazdów jest taka sama, wynikało to z faktu podświadomości stosowania magnesów dzięki której człowiek zaczyna jeździć delikatniej a co za tym idzie i oszczędniej, zrobiliśmy dowcip koledze i zdemontowaliśmy magnesy, po 2 tygodniach przyznaliśmy się do żartu, i co się okazało?.... okazało się że przez ten okres auto nie spaliło więcej paliwa niż na magnesach, dodam tylko że ów kolega skrupulatnie odnotowywał przebiegi, tankowania i robił zapiski, tyle że przez dwa tygodnie nie zajrzał pod maskę :grin: ....... po tym przypadkowym teście nikt więcej nie wspominał o magnesach i ich magicznych właściwościach. Lecz wybór należy do Ciebie i skoro uważasz że masz rację to nic mi do tego :wink: Pozwolę sobie na zacytowanie artykułu z miesięcznika Auto Świat, i nie robię tego aby w oczach wszystkich zdyskredytować Andiego lecz raczej jako ciekawostkę. Największy automobilklub niemiecki ADAC, organizacja powszechnie szanowana za profesjonalizm i bezstronność, postanowił nie testować już tego typu "wynalazków". Oto uzasadnienie: Działanie “oszczędzaczy paliwa" wyjaśniane jest przez sprzedawców za pomocą licznych pseudonaukowych określeń, które trudno pogodzić z podstawami chemii i fizyki. Jako dodatkowe dowody przedstawiane są wyniki uzyskane na pojedynczych pojazdach oraz referencje pojedynczych klientów. Wielokrotnie prezentowane są również certyfikaty najróżniejszych, najczęściej zagranicznych instytucji - w reklamach wykorzystywane są czasem również certyfikaty TÜV-u i Dekry. Zgodnie z oświadczeniami tych instytucji certyfikaty te dowodzą jedynie, że posiadanie takich urządzeń w aucie nie jest zabronione, oczywiście pod warunkiem, że są właściwie przymocowane. Nie stanowią one jednak potwierdzenia, że urządzenie wykazuje jakiekolwiek działanie. Częściowo wykorzystywane są również pojedyncze, ekstremalne wyniki z badań, mimo że badania jako całość nie wykazują zmniejszenia zużycia paliwa. Wcześniejsze testy ADAC pokazały, że nie da się wykazać obiecanych wyników w dziedzinie oszczędności paliwa, wzrostu mocy lub redukcji emisji spalin (...). Ze względu na znaczne nakłady czasu i kosztów związanych z tego typu badaniami ADAC postanowił w przyszłości wykorzystywać swoje możliwości do prowadzenia bardziej sensownych testów i zaprzestać badań tego typu środków (...)" . Źródło: http://www.adac.de Złoty interes Czy wiedzą Państwo, ile w sprzedaży hurtowej kosztuje magnes? Magnesik, który można wykorzystać do produkcji magnetyzerów, to wydatek od kilkudziesięciu groszy do kilku złotych. Dwa magnesy naklejane są na blaszaną płytkę, dodaje się drugą "pustą", maluje, nanosi naklejkę, pakuje i sprzedaje. Koszt produkcji: od kilku do kilkunastu złotych za sztukę. Cena sprzedaży: do 1000 zł! Producenci magnetyzerów twierdzą, że w ich produktach umieszczone są zdobycze najnowszych technologii, ale podobne "wynalazki" stosuje się w prostych urządzeniach, np. w zamkach szafek na ubrania, zabawkach itp. A może koszty badań nakręcają cenę? Nie, bo producenci skupiają się nie tyle na testowaniu swoich produktów, ile na zdobywaniu dowodów ich działania, co jest dużo tańsze. Nie ma wątpliwości: magnetyzerowe magnesy jak żadne inne przyciągają pieniądze tych, którzy je kupują. Naszym zdaniem Nad obniżeniem zużycia paliwa o kilka procent setki inżynierów pracują latami. Montaż blaszki z dwoma magnesami byłby tańszy niż skomplikowane środki, jakie stosują producenci aut. Gdyby działały... ale nie działają. Przedstawiane dowody na ogromną skuteczność magnesów to "fałszywki" albo wyniki nieprofesjonalnych lub źle interpretowanych testów. Źródło" www.auto-swiat.pl
-
Witam tych których nie witałem :grin:
-
Trochę zapomniane więc UP na górkę :tongue: 30,60
-
Wracając do tematu termometru firmy Oregon to znalazłem jeszcze korzystniejszą cenową ofertę :tongue: http://www.heartratemonitorsusa.com/osi-aw131.html?productid=osi-aw131&channelid=NEXTA
-
Akcja "Zdrowe mięso - zdrowy wyrób"
MariuszB odpowiedział(a) na Maxell temat w Polska tradycja masarska
Czy zastanowiłeś się nad tym co napisałeś? :shock: Myślałem że pisze po polsku, widać że jednak nie :lol: ....... co w tym tekście jest dla Ciebie niezrozumiałe :question: -
Parę lat temu kupiliśmy takie szklane deski ze szkła hartowanego i coś tam jeszcze :wink: ....... dzisiaj służą jako podstawki gdy stawiamy gorący garnek na stole :grin:
-
Akcja "Zdrowe mięso - zdrowy wyrób"
MariuszB odpowiedział(a) na Maxell temat w Polska tradycja masarska
Ja w tym samym czasie zapłaciłem za kg 5 zł, ubój, rozbiór, itp przeprowadzony na miejscu...... do domu zabrałem już połówki, dodam jeszcze że rolnik nagrzał mi parnik gorącej wody i pomagał przy uboju,ważeniu oraz rozbiorze. Fajnie by było aby każdy mógł zakupić takiego naturalnego wieprzka.... czego oczywiście życzę :grin: -
Akcja "Zdrowe mięso - zdrowy wyrób"
MariuszB odpowiedział(a) na Maxell temat w Polska tradycja masarska
marko30, O aspekcie "zdrowotności" już nawet nie pisałem :lol: wiadomo że tucznik ma być żywiony nazwałbym to dzisiaj "ekologicznie" a dawniej "normalnie" :grin: Czyli wszystko w temacie i nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić na moje tereny gdzie wielu rolników karmi świnki tym co urodzi im pole, ewentualnie życzyć Wam abyście mieli możliwość znalezienia takich rolników na swoim terenie :wink: -
Według mnie oprócz efektu wizualnego i stępionych noży nic więcej nie uzyskamy. Ciekawe czy w parze z nożami ceramicznymi taka granitowa deska zdałaby egzamin :question: ....
-
Akcja "Zdrowe mięso - zdrowy wyrób"
MariuszB odpowiedział(a) na Maxell temat w Polska tradycja masarska
Cóż, pomysł bardzo dobry lecz mający tylko sens w rejonie grupującym dużo "zadymiaczy"... inaczej to będzie mijało się z celem :sad: ..... inna sprawa to tucz prosiąt, otóż rolnik który hoduje świnki na własne potrzeby oraz na mały handel (max.20-40 szt rocznie) od razu powie wam że karmienie paszami jest NIEOPŁACALNE, mowa o paszach kupnych z dodatkami, jedynymi paszami jakie uznają to wszelkiej maści śruta (o ile można nazwać to paszą) którą mogą zrobić samodzielnie oraz to co zbiorą z pola, ziemniak, kukurydza, itp.... swoją wiedzę opieram na rozmowach przeprowadzonych z rolnikami u których kupuje świnki...... domowe świnki :grin: -
I ja również pisałbym się na taki termometr lecz niestety nie mam nikogo znajomego w USA czy też Anglii :sad:
-
Kiszenie różności - nie kapusty i ogórków
MariuszB odpowiedział(a) na lilliwashere temat w Przetwórstwo owoców i warzyw
Na tej stronie jest kilka przepisów odnośnie czosnku :wink: http://www.kuchnia.bytow.pl/index.php?menu=czytaj&nr=7121 Ale w sumie to w internecie jest sporo przepisów na kiszenie lub marynowanie czosnku. -
Cudze chwalicie, swego nie znacie :wink: ... i na dodatek jeszcze taniej o parę złociszy :grin:
-
Ale czy to na pewno mialo byc w takiej kolejnosci? :lol:Jak chcesz to odwróć :wink:
-
Pewnie się narażę,ale co mi tam.... :wink: Czym się różni seks małżeński od pozamałżeńskiego? -Tym czym polowanie od świniobicia. Warszawiak, Ślązak i Kaszub pojechali na wczasy do Egiptu. Gdy płynęli łódką, wyłowili z wody gliniany dzban z dziwną pieczęcią. Po chwili złamali tę pieczęć i z dzbana wyleciał Dżinn. - Uwolniliście mnie, spełnię wasze trzy życzenia. Po jednym na każdego. Kaszub: - Ja tak kocham Kaszuby... Niech zawsze woda w jeziorach będzie czysta, ryb będzie pod dostatkiem, a turyści niech będą porządni i bogaci. Dżinn: - Nudnawe życzenie, ale jak chcesz. Zrobione. Warszawiak: - Wybuduj dookoła Warszawy ogromny mur, żeby odgrodzić moje miasto od reszty tego zacofanego kraju i żeby żadni wsiowi mi tu nie przyjeżdżali. Dżinn: - OK. Zrobione. Teraz ty - Dżinn zwraca się do Ślązaka. Ślązak: - Powiedz mi coś więcej o tym murze wokół Warszawy. - No, otacza całe miasto, jest betonowy, wysoki na kilometr i szeroki na trzy kilometry u podstawy. Mysz się nie prześlizgnie. Ślązak: - Dobra. Nalej wody do pełna.
