MariuszB

:flowers: Dzisiejszym, wczorajszym i tym starszym Solenizantom i Jubilatom Wszystkiego Najlepszego :flowers:

Dziewczyny..... sto lat i dużo zdrówka :flowers:

:flowers: Dzisiejszym, wczorajszym i tym starszym Solenizantom i Jubilatom Wszystkiego Najlepszego :flowers:

Witaj Skif ! Dzięki za prawdziwy przepis, w najbliższym czasie wykonam go, muszę tylko poczekać aż baranki podrosną i do dzieła

Halinko Sto lat i jeden dzień dłużej

:flowers: Dzisiejszym, wczorajszym i tym starszym Solenizantom i Jubilatom Wszystkiego Najlepszego :flowers:

Serdeczne wyrazy współczucia (*)(*)(*)

:flowers: Dzisiejszym, wczorajszym i tym starszym Solenizantom i Jubilatom Wszystkiego Najlepszego :flowers:

Ja już straciłem nadzieję że coś z tego będzie, pierwsza wzmianka pochodzi z 24 sierpnia 2016, a jakby nie patrzeć to upłynęło już bardzo dużo czasu a w temacie cisza

Żegnaj i spoczywaj w pokoju Andrzeju.....

:flowers: Dzisiejszym, wczorajszym i tym starszym Solenizantom i Jubilatom Wszystkiego Najlepszego :flowers:

Mam PROFICOOK PC-VK 1134 a we wszelkie worki, zaopatruję się w firmie Torpak, o tu: http://www.torpak.pl/worki-moletowane Do tej pory nie miałem żadnych problemów, a zapakowałem już kilkaset kilogramów.

:flowers: Dzisiejszym, wczorajszym i tym starszym Solenizantom i Jubilatom Wszystkiego Najlepszego :flowers:

Kochani, Wszystkiego Najlepszego w tym Nowym 2019 Roku

Sorki , najpierw muszę zjeść to co na stole . Hmmmm, to trochę potrwa

Robię jak tylko mam okazję, niebo w gębie

Henio, dawaj do mnie, ja mam pasztetową, świeżo przed świętami robiona, tak samo jak i pasztety smakowe

Ponad rok temu zakupiłem ProfiCook PC-VK 1134, w tym czasie zapakowała ponad 700kg wyrobów i .... nadal działa Uczciwie mogę polecić ponieważ nie miałem z nią żadnych problemów.

:flowers: Dzisiejszym, wczorajszym i tym starszym Solenizantom i Jubilatom Wszystkiego Najlepszego :flowers:

Z okazji świąt Bożego Narodzenia życzę, aby przy świątecznym stole nie zabrakło światła i ciepła rodzinnej atmosfery, a Nowy Rok niósł ze sobą szczęście i pomyślność i wiele udanych, domowych i smacznych wędlin. Jola i Mariusz

Panowie, bez spiny ponieważ na każdy pożar, w którym bierze udział jednostka OSP ZAWSZE przyjedzie jeszcze jeden wóz z dowódcą i obsadą, czyli straż zawodowa i to ten dowódca wnosi poprawki, ocenę do dyspozytora przesyła ZAWSZE pierwszy wóz, i na tej podstawie dyspozytor wie ile wysłać jeszcze jednostek, i jakie to mają być jednostki... tyle w temacie, na temat pożaru wędzarni nie wypowiadam się.

:flowers: Dzisiejszym, wczorajszym i tym starszym Solenizantom i Jubilatom Wszystkiego Najlepszego :flowers:

Chyba na forum jest mało ludzi co nie robili tej karkówki

No to ładnie zarabiasz, 100 ojro dniówka, hmmm... chciałbym tyle zarabiać.

Zbieram borowiki i podgrzybki, odcinam trzon od kapelusza i do zamrażarki, pakowane najlepiej próżniowo, warunek jeden... nie nadają się kapelusze nasiąknięte wodą (zbiory po deszczach) oraz przerośnięte, staram się mrozić tylko borowika zbieranego wśród buków, dębów i sosen, ze ściółki twardej lub mocno iglastej, takie borowiki są bardzo twarde, podgrzybek brunatny, zbierany również z podłoża mocno iglastego, oba gatunki grzybów na grubych korzeniach i małe, takie podgrzybki są również bardzo twarde. Sposób przygotowania bardzo prosty, kapelusze wyjmujemy z zamrażarki, obtaczamy w gęstym cieście naleśnikowym i smażymy na głębokim tłuszczu, smażymy na małej temperaturze, chodzi o to aby podczas smażenia kapelusze rozmroziły się i trochę odparowały.... są dwie szkoły.... jedna mówi żeby kapelusze rozmrażać przed smażeniem, druga szkoła mówi że obtaczamy w cieście zamrożone kapelusze, próbowałem obu sposobów, w smaku podobne, może te rozmrożone wcześniej są mniej wilgotne w środku, ale to moje subiektywne odczucia, rodzina stwierdziła że smakują jednakowo. Jeżeli mamy grube kapelusze to można pokroić je w paski, reszta jak powyżej. Osobiście uwielbiam tak przyrządzone kapelusze z dodatkiem minimalnej ilości rozmarynu, moją Jola z kolei lubi z płatkami chili które dodaje się do ciasta, reszta rodziny lubi bez dodatków, ale teściowa....... obtacza dodatkowo kapelusze w bułce tartej, twierdzi że dopiero wówczas jej smakują, na szczęście robi tylko dla siebie dla mnie to już a`ala schabowe