Skocz do zawartości

pokemon15

Użytkownicy
  • Postów

    4 149
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pokemon15

  1. Włodek !!! 100 lat !!! i żeby Ci ten zakwas wyszedł :P
  2. mąką, mąką sypnąć
  3. Viola :P ....
  4. nie no, Zbóju... kiedy ja zrobię takie pychoty ....
  5. wygląda to jak takie a"la" dojrzewające kabanosy... Grzesiu... za to co ty wyprawiasz, to tylko trzeba ci kilka PASóW spuścić.... Obym miał kiedyś przyjemność uczestniczyć w Twoich kursach dojrzewających... a teraz to i serowarskich...
  6. pokemon15

    Wyroby PePe

    Grzesiu !!! To już nie długo !!!
  7. Ostatnio nie mam czasu na wklejanie fotek... Niedzielna jajecznica na Szybkich boczkach i pomidorach... ech... http://i50.tinypic.com/339t4yg.jpg No i placki ziemniaczane mojej ŚW pamięci Babci... niebo w gębie... Fajnie, że to "coś" jest kultywowane i przekazywane dalej.... http://i45.tinypic.com/3479z6c.jpg http://i46.tinypic.com/1236wdz.jpg Cała tajemnica w.... tarka , patelnia... i ...
  8. pokemon15

    Wyroby PePe

    ech... PePe... a my tak blisko mieszkamy.... :thumbsup:
  9. W sumie to też stworzenia... ale....
  10. ja wymiękam... No chyba, że ten "goły" z prawej...
  11. :clap: :clap: :clap: o to chodzi !!! ale coś bladziutki jest... jakim drewnem wędziłeś ? Temp 55-60 st ? Wygląda obiecująco
  12. Umnie na ogrodzie tez sie kilka mrowisk zrobiło... w ziemi, pod kamieniami... masakra, wczoraj odkryłem wielki mroowisko miedzy deskami pod gumą... mam trochę dech i belek, bratu z budowy zostało i leżą przykryte obok garażu u mnie, ostatnio chcaem przykrycie poprawić i szok przeżyłem...
  13. O to własnie chodzi... I to się chwali, że wiedza i umiejetności przechodzą z ojca na syna Wszystkiego trzeba spróbować... ja w przyszłym tygodniu znowu kilka zrobię, bo nie wiem czy do przyjazdu TeBe w piątek , ten mój ostatni się uchowa... :thumbsup: Pozdrawiam
  14. ??? To już 3 dni peklowały się ??? Szybki jesteś :shock:
  15. spoko, będzie dobrze
  16. W niedzielę LP oberwała jeden krzak czerwonej porzeczki... wyszło tak ok 8kg owoców, takie średnie wiaderko... http://i46.tinypic.com/qxw0nm.jpg Dzisiaj po pracy, nocnie wziąłem się za sok... jakoś teraz w dzień czasu nie ma... a i w nocy bezpieczniej... przy moim małym brzdącu... Z garażu przytargałem sokownik... (prezent od teściowej, chyba jeszcze z NRD :P )... wszystko pięknie... prawie 23 na zegarze... a tu sie okazuje że zacisku na rurkę spustowa soku niet... :shock: Zanim coś wykombinowałem, to już 23.30 była... zmodernizowałem zacisk a"la Pan Słodowy... "podrasowałem" sprężynę, bo za słaba była , no i poszło... Trochę byłem zaskoczony ilością soku... z 5 lat chyba nie robiłem... wyszło 16 słoiczków, coś ok 5l soku... Masakra... jeszcze takich krzaków porzeczek do oberwania mamy 3... chyba spróbuje wino nastawić... :wink:
  17. andrzeju przepis dawaj na tą kiełbaskę pikną, plis....
  18. Pis, przecież masz doświadczenie, jeśli przyprawy "wybuchowej" wyszło ci za dużo, to na "chama" nie oblepiaj nią boczków, normalnie ze wszystkich stron obturlaj w niej boczek, tak jak kotlety mielone, trochę przyklep, lekko otrzep i do gara, resztę co zostanie schowaj w słoiku na nastepne boczki Możesz też posypywać i wklepywać Jak wolisz... Preferowane dość chude boczki Apropo, dzisiaj od brata dostałem info, że na weselu u kuzynki mojej bratowej, boczki zrobiły furorę, sama jej ciocia, czyli mama panny młodej była zachwycona I to jest dla mnie najfajniejsze Pis, 3mam kciuki Gorącym dymem !!! 7-8 godzin, co by surowe ci nie wyszły zawsze można sparzyć :tongue:
  19. z twarogiem nie jadłem... muszę spróbować
  20. PanieBoczku, to ty tych ogórasów nie robił ??? Oj... Są przepyszne !!! Zbóju, jestem ciekaw tej konfitury... nigdy z porzeczek nie robiłem... nie jest cierpka ?
  21. ujemny, jak tylko będą, to podeślę
  22. Faktycznie, chodzi o kminek, sory za błąd, moderatora proszę o poprawienie. Ja cię nie obrażam w twoich wątkach... jak ci nie pasuje to nie rób tych boczków, nawet nie musisz czytać moich wpisów... pozdrawiam Dzisiaj, po całonocnym leżakowaniu w lodówce, boczki są wspaniałe, po prostu idealne Mięciutkie, wprost rozpływające się w ustach Mięso po krojeniu aż zmienia kolor na srebrno-złoty , coś jak polędwica surowa wędzona http://i45.tinypic.com/2rcwx0i.jpg http://i45.tinypic.com/675zwo.jpg Kilka sztuk idzie na "wiejski stół weselny" do moich znajomych na sobotnie wesele.
  23. Spoko, boczusie są miękkie i lekko ciągliwe, poezja po prostu Wszystkim smakują
  24. Czemu ? Kminek jest wspaniały Nie wiem o co ci chodzi... Jak pisałem, każdy może sobie zrobić własną mieszankę "wybuchową" :P 30g peklosoli lub mieszanki z solą to wg mnie optymalna ilość, boczki wcale za słone nie są... próbowałem już różnych ilości. Zauważ, że cały proces od peklowania do drugiego wędzenia to ok 7 dni a spokojnie można go wydłużyć nawet do 12... (wydłużając proces "dojrzewania" między pierwszym a drugim zadymianiem. No i trzeba pilnować, żeby nie przekroczyć tych 55, max 60 st podczas wędzenia. Boczki są pyszne, najlepsze jak "skruszeją" , tak po 2, 3 tygodniach, do pifka jak znalazł
  25. Andrzeju, nie będę kwiatków wklejał czy innych szklanych butelek... mam nadzieję, że zobaczymy sie w sierpniu Zdrowia Ci życzę, bo bez tego wszystko inne... 100 lat
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.