pokemon15
-
Postów
4 149 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez pokemon15
-
tusiaczek, jak na pierwsze sery, to dla mnie bomba :clap: Ja cały czas czekam... na swój czas
-
w przekroju jak "rasowa" ślaska , masz pakowarkę próżniową ?
-
Super jojo Rybki fajnie wyglądają
-
Tak na szybko, bo czasu nie mam... Co do przypraw to widać, że jednym smakował innym mniej, ile podniebień tyle smaków, jak pisałem, to jest mieszanka "wybuchowa" moja i każdy może stworzyć własną. Co do twardości, to pewnie, że nie jest to boczek parzony, zawsze można wydłużyć czas wędzenia lub nawet zrobić jeden etap zadymiania więcej Mój trzy letni Bartek wcina i jakoś mu za gumowe nie są, bo sobie radzi W najblizszym czasie zrobie następna partię i do Napoleonowa tez kilka zabiorę, pozdrawiam. [ Dodano: Sob 21 Lip, 2012 16:13 ] Nikt tutaj do niczego nikogo nie zmusza
-
Przepis Aśko na ciasto drożdżowe do parówek w cieście. Przepis na dużą porcję - ok 26 szt. 1kg maki pszennej 30g drożdży (w kostce) 2 jajka pół szklanki oleju 3 łyżeczki cukru 1,5 łyżeczki soli ok 2 szklanek mleka Podgrzewamy mleko aby było lekko ciepłe. W jakimś naczyniu rozetrzeć drożdże z cukrem aż się zrobią płynne. Dodać do tego 2 łyżki maki i dobrze rozetrzeć aby grudek nie było i dodać pół szklanki mleka, wymieszać i odstawić do wyrośnięcia na ok 15 minut (muszą dobrze ruszyć). Pozostałą make wysypujemy na stolnicę, dodajemy jajko, sól i wlewamy "mieszankę" drożdżową wcześniej przygotowana. I zagniatamy ciasto. W czasie zagniatania dolewamy pozostałą część mleka ale tak aby ciasto nie było za rzadkie, aby nie kleiło sie do rąk. Ciasto ma być sprężyste, nie klejące. Jak już zagnieciemy ciasto, to dodajemy olej i zagniatamy dalej aby się olej wchłonął... Tak przygotowane ciasto odkładamy na ok 1,5-2 godzin do wyrośnięcia (w zależności od świeżości drożdży) Następnie rozwałkowujemy ciasto na grubość ok 3-5mm i wycinamy trójkąty. Podstawa trójkąta musi być szersza od długości parówki o ok 2cm z każdej strony. Parówkę nacinamy, wkładamy ser pokrojony w centymetrowe słupki i układamy na podstawie trójkąta z ciasta, zawijamy rogi do środka i zwijamy parówkę Układamy nasze parówki na blasze, smarujemy z wierzchu rozbełtanym jajkiem i do pieca 200 st przez ok 20 min, tak aby się zarumieniły... Oj nie wiem czy zrozumiale napisałem... Znalazłem fotorelację !!! /viewtopic.php?t=6489&postdays=0&postorder=asc&highlight=par%F3wki++cie%B6cie&start=540
-
Ciasto zwykłe drożdżowe chyba, spytam się LP jak z ogrodu wróci, ale faktycznie wyszło mięciutkie i fajnie wyrosło:) jak na drożdżach... spróbuje przy najbliższej okazji, dzięki A teraz coś słodkiego, do kawki i na deser... Ciacho maślankowe z rabarbarem i śliwkami z kruszonką... jeszcze ciepłe... :thumbsup: http://i46.tinypic.com/21l73uu.jpg
-
Grzesiu, "wmasowujesz" tylko peklosól z czosnkiem, a w przyprawach obtaczasz i lekko wklepujesz i już , do gara
-
Dzisiaj moja Aśko zrobiła takie pyszności http://i45.tinypic.com/ei5uvb.jpg Parówki z żółtym serem w cieście :thumbsup: http://i48.tinypic.com/2ihusr4.jpg Wyszło 26 szt. , ledwie zjadłem cztery... :mellow:
-
Super !!! a te kwiatki wyglądają jak żywe :shock: 100 lat dla mamy !!!
-
Pis-u, foty mile widziane a Kciuki ? Po co, te boczki jadło kilkanaście osób i wszystkim smakowały
-
aniu, możesz to bardziej "rozwinąć" ??? Czyli za słaba podpuszczka ?
-
adam, spokojnie taka ci wystarczy !!! No to teraz produkcja pójdzie pełną parą
-
Wiem, że równać się ze starszym, nie mam co w przerabianiu ogórasów :wink: ale dzisiaj machnąłem 17 słoików Oczywiście ogórki słodko-kwaśne "na keczupie" beny http://i46.tinypic.com/2edqr7m.jpg Pewnie jeszcze kilka słoików zrobię, bo to rewelacja
-
Super Jacku, mam nadzieję, że pozdrowiłeś antozara ode mnie Ech... fajnie tak zwiedzać świat... do zobaczyska !!! Już nie mogę się doczekać Waszych opowieści Pozdrawiam
-
Skład surowca pewnie źle dobrany...
-
No w górę nie podskoczy ale nie opadnie
-
no to muszę spróbować tych serków, jak na razie tylko pilosy raz zadymiałem...
-
:clap: :clap: :clap: Ech kiedy ja parówki zrobię... ani sprzetu, ani warunków... pozostaje jedynie do Ciebie na konsumpcję wjechać... :wink:
-
Henio !!!
-
Cieszę się niezmiernie
-
No i to sobie do serca biorę, i staram się uczyć cały czas....
-
żebyś tylko nie przeholował... :tongue:
-
Dziadku, już myślałem, że nigdy się u mnie nie odezwiesz... a ci do powietrza... mam chińczyka i męczę się jak cholera... ale nie powiem... mimo wszystko to ja za taką swojską kiełbasę to głowę oddam, a co tam... dziadku, wiesz jak jest... pozdrawiam serdecznie .
