Mam różne kociołki. W jednym pichcę coś na kuchni węglowej, drugi wieszam nad ogniem (pojemności zależą od ilości osób), trzeci rodzaj służy do gotowania zup rybnych (ma większe i dosyć płaskie dno). Mam żeliwne i blaszane, najwygodniejszy w użyciu jest wg mnie emaliowany blaszany.
Najczęściej ostatnio wykorzystuję
Zdjęcie powyższe nie pokazuje sposobu wg którego w tym kotle robi się potrawę. To jest chorwacka PEKA. W skrócie trzeba toto obsypać żarem, oczywiście wcześniej w środku należy umieścić jedzonko, ja robię w tym ośmiornice, kurczaki...
Gdy pogoda nie dopisuje, gdy humor słaby, a jeść coś dobrego się chce, to robię pekę w domu, w piekarniku