Skocz do zawartości

DZIADEK MACIEK

Użytkownicy
  • Postów

    850
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DZIADEK MACIEK

  1. Shadow - w tej chwili produkty mamy tylko w prezentacji, za max tydzień będą już też w sprzedaży. Gregtom - oferta jest raczej skierowana do mieszkańców W-wy i okolic, do osób, które widziały produkt na zdjęciach, ale chcą go "pomacać" przed ew kupnem. To nie zmienia faktu, że masz rację i zdjęcia, jeśli będzie taka potrzeba oczywiście mogę wkleić. Pools - wiatraczek jest na stanie, będzie także zamawiany dodatkowo.
  2. Dziękuję za możliwość przedstawienia oferty. :grin: Pomysłów jest wiele, ciekawe ile uda się zrealizować :question: :wink: Ale chyba wreszcie czas zająć się tym co sprawia przyjemność. Zaczynamy od prezentacji małej wędzarni i podstawowego osprzętu. Wszystko to można zobaczyć i ew zamówić w Warszawie na ulicy Korkowej 44 lok.1 W najbliższych dniach podam trochę więcej danych.
  3. Trochę cierpliwości :wink: Pojadę i fotki zrobię :grin: może coś dopasuje :question:
  4. Za tydzień lub dwa pojadę na działkę, mam tam trochę niebieskiego włocławka, który postanowiliśmy sprzedać. Żyrandol, chyba zegar, talerze, wazy i dzbany... :grin:
  5. roger dobrze mówi. Gdy zostawiłem na tarasie zrębki Borniaka to już po ok 2 godz czyściłem nagar, gdy wyjmuję je z suchego miejsca wędzę bez tego problemu, nagar jest wtedy ledwo widoczny.
  6. Silniczki Borniak ma już nowe, podobno zdecydowanie trwalsze.
  7. Nigdy nie udało mi się zrobić żadnej potrawy z szyjek indyczych - powód, zjadałem zaraz po obraniu, prosto z wywaru, z którego robimy np pomidorową lub kwaśną ogórkową
  8. Robimy podobnie jak myth, ale ... po podsmażeniu nakładamy na duże muszelki i zapiekam w piecyku. Można też zapiec w elektrycznym grillu, pod płytą, w "łopatkach" firmowych. Móżdżek przed zapieczeniem polewam zasmażoną na masełku bułką tartą. :thumbsup: Podawałem tak przyrządzony móżdżek osobie, która tej potrawy nie jada, dokładkę prosiła :grin:
  9. Tagiatella z łososiem, oczywiście własnego wędzenia. Dietetyczne danie, zamiast śmietany, jogurt zerowy :sad: Wino białe i kieliszek pigwówki :grin:
  10. Jak rybka droga to może małże :question: :wink: :thumbsup: http://images49.fotosik.pl/1340/4a397dc469b27781med.jpg Podsmażone o paście z papryki i koncentracie pomidorowym, z dodatkiem selera naciowego i ogórka zielonego http://images47.fotosik.pl/1386/ec8147019a4ff6b6med.jpg Odrobina ryżu i różnych dodatków smakowych, ja stosuję np harrisę i koniecznie białe wino http://images38.fotosik.pl/1376/6739f8801fb7adcbmed.jpg http://images35.fotosik.pl/1198/a3d161d7ad8a5f1emed.jpg Zaletą tej potrawy jest, że jak zostanie, wyśmienita jest też na zimno. Jeszcze jedno--czosnek koniecznie trzeba dołożyć
  11. Za poradą (nie pamiętam kogo, ale tu na forum) robię skrzynkę z płyty wodoodpornej izolowanej styrodurem. Jedną z zalet tego rozwiązania będzie to, że w każdej chwili Borniaka będę mógł wyciągnąć z "opakowania" i np wynieść na działkę, a nie wędzić na tarasie. :wink: Teraz wędząc okładam B. starymi kołdrami :lol:
  12. Dopiero przy -15 st :question: Ja mam z tym problem dużo wcześniej. Tzn miałem, zrobiłem podobnie, tak na chwilę, na dłużej mam już przygotowany materiał do "obudowy" Borniaka, ale mróz zbyt duży i chęci do roboty nie mam. Nadzieja w nadchodzącym ociepleniu, dwa, trzy dni i zrobię to co wymyśliłem, a później pokażę.
  13. Niezwykle sympatycznie zaskoczyła mnie ilość maili z życzeniami, wielkie dzięki wszystkim piszącym tu i tam. Życzę wszystkim wielu kolejnych smakowitych wyrobów Wasze zdrowie wznoszę wybitnym winem chorwackim
  14. DZIADEK MACIEK

    ktokolwiek wie

    Mam gdzieś zdjęcie dziadka w podobnym mundurze. Chyba chodzi o początek XX w. [rok urodzenia 1889], Dziadek był 8 lat w wojsku, najpierw chyba w rosyjskim, po tym niewola, a na końcu w armii gen. Hallera, t. zn. już w polskim wojsku. Mam szczątki dokumentów jego w języku rosyjskim
  15. Ser z Kauflandu... mam pod domem, nigdy nie próbowałem...wpadnę tam przed najbliższym wędzeniem :grin: Dzisiaj znalazłem serek wędzony przed świętami, jest trochę twardy, w smaku rewelacja (Pilos). Do sałaty ze sporą ilością czosnku ... i czerwony winkiem :thumbsup: Zrobisz "typu włoskiego" i innego nie będziesz chciał jeść :wink:
  16. Dziękuję, późna pora mnie nie zniechęci do takich rarytasów podjadania, przecież to tylko degustacja :wink:
  17. Poproszę kromeczkę :grin:
  18. Aż mi ślinka do tego steku poleciała. :thumbsup: U mnie skromnie, barszczyk ukraiński i bliny z oliwą domową (chorwacką) i czosnkiem :grin: Wino Primitivo i moje wędzone serki :thumbsup:
  19. DZIADEK MACIEK

    Kociołkowanie

    Roger - nie krytykuję Ciebie, tym bardziej, że zgodnie z tym co pokazujesz jaki kociołek używasz, gotujesz na ogniu. W taki samym jak Twój też robię, liście wkładam, unikam przypalania potrawy. Pisząc "nie wypada" miałem na myśli tylko potrawę w pece, wg chorwackiej kuchni robionej.
  20. DZIADEK MACIEK

    Kociołkowanie

    Liście kapusty są niezbędne jeśli gotujemy nad ogniem, w Pece, czyli w żarze, nie trzeba i nawet nie wypada ich wkładać. Chyba, że kawałek kapuchy włoskiej, dla smaku. :thumbsup:
  21. DZIADEK MACIEK

    Kociołkowanie

    Mam różne kociołki. W jednym pichcę coś na kuchni węglowej, drugi wieszam nad ogniem (pojemności zależą od ilości osób), trzeci rodzaj służy do gotowania zup rybnych (ma większe i dosyć płaskie dno). Mam żeliwne i blaszane, najwygodniejszy w użyciu jest wg mnie emaliowany blaszany. Najczęściej ostatnio wykorzystuję http://images39.fotosik.pl/1241/76a2d9321a4a75e6med.jpg Zdjęcie powyższe nie pokazuje sposobu wg którego w tym kotle robi się potrawę. To jest chorwacka PEKA. W skrócie trzeba toto obsypać żarem, oczywiście wcześniej w środku należy umieścić jedzonko, ja robię w tym ośmiornice, kurczaki... Gdy pogoda nie dopisuje, gdy humor słaby, a jeść coś dobrego się chce, to robię pekę w domu, w piekarniku http://images43.fotosik.pl/1295/55f34ac49e16969cmed.jpg
  22. Urywek mojej kolekcji, której początki sięgają 1960 r http://images46.fotosik.pl/1252/a489381c959e9cb3med.jpg Na "wystawie" leżą najczęściej modele późniejsze, bardziej z naszych czasów http://images49.fotosik.pl/1248/92319d37f4a26d9amed.jpg Część kolekcji sprzedałem w drugiej połowie lat 70-tych, większość przejął syn, teraz czeka na odpowiedni wiek wnuka http://images50.fotosik.pl/1304/422cea6e66511b1emed.jpg http://images46.fotosik.pl/1252/ca550fc716c318b1med.jpg Ok 20 lat temu, gdy dostałem jamnika (prawdziwego i żywego :wink: ) rozpocząłem zbieranie http://images46.fotosik.pl/1252/706cb1a5b2067cbcmed.jpg Powiększam ją głównie, (nie wiem dlaczego) w okresie Świąt Wielkanocnych http://images35.fotosik.pl/1107/db0fcb1502be31d2med.jpg
  23. Nie wszystkie mam "ciemne", większość jest jasna. Ja lubię wszystko lekko "przypalone". Zauważyłem też, że serki ciemnieją leżakując po wędzeniu. Będą pyszne :thumbsup:
  24. Dzisiejsze wędzenie. Kilka specjalnie zarumienionych, to dla mnie, takie lubię najbardziej. Gazy nie stosuję, nawet do typowo twarogowych. Faktycznie, najlepsze na drugi dzień, chociaż dwa różne zjadłem zaraz po wyjęciu z wędzarki.
  25. My posypujemy po wyjęciu z solanki, jeszcze przed suszeniem. Kminek, czarnuszka, papryka ... Kilka serków pierwszy raz leżało w solance z curry, zmieniły oczywiście kolor.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.