Skocz do zawartości

sverige2

Użytkownicy
  • Postów

    7 577
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez sverige2

  1. A mamy gdzieś na forum recepturę przypraw zbliżoną do oryginału? Kiedyś pisałem na temat oryginalnej receptury skrzydełek KFC, bo toczyła się taka dyskusja, jak dobrze pamiętam to również Beata brała w niej udział, coś dawno nic z jej strony nie słychać , chyba trzeba się tradycyjnie zwrócić o pomoc do naszej forumowej jedynej i niezastąpionej EAnny, "Krynicy Wiedzy Wszelakiej", bo za nic znaleźć tego nie mogę .
  2. Ojjj Halusiu, chyba u mistrza Arkadiusza byłaś na ćwiczeniach !!!
  3. Nooo dobra, to mielonka, a ten chlebuś z fajniutkimi dziurkami i pięknie dopieczoną skórką , "to co łun za jeden" ?
  4. To wszystko ten sam sprzęt, tzw. "HEND-owate", budżetowy sprzęt do pracy. Wszelkie więc dywagacje w tej materii są można powiedzieć bez jakiegoś szczególnego znaczenia . Można by je ustawić umownie w takiej mniej więcej kolejności poczynając od klasy najsłabszej a kończąc na sprzęcie tzw. nie do zajechania : 1. Roosler 2. "Hendowate" 3. Mesla 4. Dick etc. Mają aktualnie promocję na sprzęt : https://sklep.mesla.pl/nadziewarki-do-kielbas/nadziewarka-do-kie%C5%82bas-m15-detail
  5. sverige2

    Wybór nadziewarki.

    Wygląda na bardzo fajny sprzęt. System napędu tak jak Muski pisze, jest typu "Mesla". Sama nadziewarka jednak wygląda fajnie i funkcjonalnie. Pojemnik na farsz taki sam jak wszystkie "HENDI i pochodne" Chińczyki. Cena atrakcyjna, więc na pewno klasa sprzętu podobna jak wszystkie Hendowate, i będzie się spisywać. Gdybym nie miał nadziewarki, a nawet dwóch, na pewno bym kupił. Już kiedyś ją wskazywałem jako budżetowy sprzęt warty uwagi i zainteresowania !!!
  6. Noooo, to można od razu zgadnąć że ci którzy uczyli fachu to byli prawdziwi mistrzowie wędliniarskiego rzemiosła. Jednak jedno co jest bardzo w tym bardzo ciekawe, to to że wtedy, za czasów głębokiej komuny, wszystko było z reguły marnej jakości, ale wędliny których był w sklepach permanentny niedostatek, jakość i smak miały wspaniały. Natomiast dziś kiedy surowca mamy nadmiar, o dobre wyroby w sklepach z wędlinami jest tak łatwo, jak trafić przysłowiową szóstkę w lotto !!!
  7. Nooo, o tm to trzeba by już z samym Nestorem pogawędzić, bo to jak wiadomo, bywa różnie !!!
  8. Nestor też nie zaleca konserw w puszkach, bo blachą zalatuje .
  9. Łosoś wędzony będzie pakowany, jak z Lidla czy Biedronki, całe sztuki lub filety !!!
  10. !!!
  11. Też mam podobną opinię i zdanie jak nasz kolega . Wędliny czy podroby za tych byłych już "jedynie słusznych" czasów, robione przez "Warszawskie Zakłady Mięsne na Służewcu", czy "Zakłady Mięsne Żerań", które to miałem szczęście konsumować, smakowały naprawdę wspaniale. Myślę że kol. Dziadek, może nam coś nam na ten temat powiedzieć, jak ktoś kto miał niewątpliwie osobistą zasługę przy tworzeniu tych smakowitości !!!
  12. !!! Jednak zawsze warto poczytać co nieco, bo wiedzy nigdy zbyt dużo : /topic/10898-przer%C3%B3bka-dymogeneratora-bacy/
  13. Ależ Toshiba, znam te wszystkie cwancyki i metody gotowania kasz i ryżu na sypko, do kaszanek, risotto, zapiekanek, chińszzcyzny z warzywami i mięsem czy bez, czy np. z owocami, etc. Pitraszę przecież od dziesięcioleci, więc wiem o czym piszę. Mnie jednak najbardziej odpowiada ta metoda z dużą ilością lekko osolonej wody, i te gatunki o których piszę, a więc Basmati i Jasmin,( nigdy i za nic ryżu z torebek), gotowane odpowiednio długo, w zależności od aktualnego zapotrzebowania i przeznaczenia, tym właśnie sposobem odpowiadają mi najbardziej. Ale to dobrze że metod jest wiele, bo każdy ma swój wypróbowany, i odpowiadający mu sposób przygotowania .
  14. Lepszy, Electro, to znaczy który z gatunków masz na myśli ? Ja np. od lat konsumuję głównie "Basmati", czasami "Jasmin", i zawsze gotuję w dużej ilości lekko osolonej wody, a następnie po 12 -18 minutach gotowania, zależy do przygotowania czego ten ryż potrzebuję, wylewam na sitko i króciutko hartuję wodą. Nigdy się nie skleja i zawsze jest na sypko, taki lubię najbardziej . https://www.przepisy.pl/blog/basmati-czy-jasminowy-jaki-ryz-wybrac
  15. Popielnik który jest pokazany na przedstawianej fotce w DG z OLXu, wykonany w formie blachy z otworami, absolutnie do niczego nie służy, i bardziej szkodzi, niż pomaga. Aby ten gadżet spełniał swe założenia i tworzył element poprawiający funkcjonowanie DG, musi być wykonany tak aby spalone zrębki mogły swobodnie, siłą grawitacji opadać na dno popielnika. Ruszt wykonany z blachy i posiadający natychmiastowo zatykające się nawiercone otwory, zatyka się w tempie błyskawicy i do niczego nie służy !!! Aby spełniał poprawnie swe założenia powinien być wykonany w taki sposób który pozwala na swobodne, samoistne i samodzielne opadanie spalonych zrębków czy pelletu . Popielnik w DG tego typu jest moim autorskim pomysłem, i powinien wyglądać tak oto mniej więcej. Przy rurze zasypowej ok. fi 100 mm. drut z którego wykonany jest ruszt posiada grubość fi 3 mm. i oczka (otwory) przez które przelatuje popiół, mają ok.10 średnicy. Nie ma obawy aby zrębki po zasypaniu przelatywały na dół. ponieważ natychmiast po zasypaniu samoistnie się blokują, i do czasu spalenia znajdują się na nim i żarzą tak jak to powinno być. Po wyżarzeniu, samoistnie opadają na dół !!! /topic/15929-dymogenerator-testy-muskiego/
  16. Jacku, masz już All American-kę, oraz posiadasz również sławetną DIXIE, na chwilę obecną Twych dokonań myślę że to jeszcze nie jest Twe ostatnie słowo, ale nie od razu Kraków ............ . Chciałbym abyś jako ktoś kto posiada zamykarkę nie tylko do fotografii, opisał zalety, wady, czy przewagi tych obu posiadanych zamykarek, bo przecież różnią się między sobą dosyć znacznie, a jest na forum sporo osób które to mają na uwadze nabycie takiego "automatycznego cuda", do zamykania "na lepsze czasy" smakowitości które to są owocem naszego hobby, nie mają oni jednak zbyt wielkiego pojęcia czym kierować się aby dokonać właściwego wyboru, i np. nie kupić np. autobusu, jeżeli potrzebne jest kompaktowe auto do zaspokojenia potrzeb rodzinnych ? Ja posiadam też jeszcze ten dosyć popularny trzeci egzemplarz, "Yves Way 400" o którym też będzie można skrobnąć co nieco, ale nie wszystko na raz . Twoje zdanie, jak i opinia będą argumentacją "wagi ciężkiej" i liczą się najbardziej, na które niecierpliwie czekają nasze SiB-y . Pozdrawiam Jarek
  17. Noooo, to już uspokoiłeś me skołatane nerwy Bilu, jeszcze widać że dostałeś dodatkowe części na drugą , jak to się mówi "górą nasi" !!!
  18. Piękniusia !!!
  19. Myślę że tak, bo ich grubość i średnica jest chyba uniwersalna, to znaczy taka która to spowodowana jest grubością blach z jakich wykonane są puszki i pokrywki. Nie mniej po zamknięciu pierwszych puszek należy wykonać próby szczelności, aby mieć pewność zamka, oraz dokonanie ew. poprawkowych regulacji, jeżeli zajdzie taka konieczność.
  20. Uuuuuu, to szkoda panocku, łoj jaka una wielka !!!
  21. I o to chodziło panocku, prawie darmocha za taki sprzęt, duże brawa !!!
  22. No ja niestety nie mam już kaszanki. Nawet zamrożonej. I na śniadanie jadłem płatki owsiane. . Nooo, i też dobrze, a najważniejsze zdrowo i oponka nie rośnie, tak trzymać Todek !!!
  23. Tak mnie ten "Markowy Specyjał" nakręcił, że już wczoraj wieczorem uprużyłem garnuszk gryczanej kaszy, i dziś na obiadek będą te wspaniałości. Kasza gryczana z cebulką i skwareczkami, tuszonka wieprzowa ze słoika, i ogórek kwaszony korniszon, że już się dusza raduje, a język do....... ucieka !!!
  24. !!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.