Wysiliłem sie na zdjęcie wyrobów. Rozmaryn, pieprz różnokolorowy, nalewka. Ostatnio taki trynd jest, więc nie chciałem na uboczu zostać. W ostatni tydzień, bo po świętach mało co zostało, trzeba było coś zrobić. Polędwica a`la parmeńska, jeszcze z przed świąt. Polędwica a`la wild lachs wczorajsza, polędwiczka na krótko w/g Gregora chyba wczorajsza i szynka parzona w mandolince z przed paru dni dwóch. Plan pierwszy to Ratafia Mr. Boczka, która w nienaruszonym stanie dotarła do HH. Wyśmienita w smaku. Podparta prawdziwym uczuciem i więzią. Łącząca serca wszystkich forumowiczów. Wręcz bezcenna. Zdjęcie zawiera lokowanie produktów.