Skocz do zawartości

ziezielony

**VIP**
  • Postów

    2 546
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez ziezielony

  1. Błędy są piękne, te korekty.... bezcenne Warto błądzić, błędzić... wtedy trop właściwy jest cenniejszym... rym... ....staropolskie przysłowie kiełbasofilskie
  2. Maciek, wprowadzimy..... tylko żebyśmy nie zapomnieli :laugh: Paszeko, to można kupić w większości, szanujących się, sklepów rolnych/ogrodniczych.... Nie zalecam sieciówek zagranicznych, z zasady się obrzydzam....wstręt mam okrutnisty, również z zasady Z resztą pewnie tam to po 4 zł
  3. Solą się soli... Ogarniesz Pablos, kierunek jest dobry
  4. 68* w geometrycznym środku batonu... to miejsce najzimniejsze... Tak se myślę, że warto drastycznie schłodzić w zimnej wodzie.... Wnioch taki, z teraz Zacznę stosować każdorazowo.... Serde(l)czne udziękowania BeataGie
  5. Zwędzonki ładne....zewnętrznie....że zwędzone klasssska We środku natomiast niedopeklowane... trzeba zjeść prędko
  6. ziezielony

    Gdzie jest Miro?

    Się zaniepokoiłem.... Zdrówka... Mirasku....
  7. Jołjołjoł SiBy.... To w końcu ogarnięta metodyka postępowania peklowania "na sucho", we worze do kiszenia kapusty Czyściutko, szybciutko, wygodniutko.... Oczywiście nikogo nie namawiam lecz rekomenduję, w potrzeby Macicy pięknie się wpisuje.... Wór to nikczemny wydatek, niecałe 2 peeleny... Robota...mniej zrobić już nie można Minimalne zużycie peklosoli... Bez udziału wody do peklosolanki i do zmywania... Możliwie mało miejsca/objętości... Przekładanie/obracanie/ubijanie/masowanie to przyjemność...na prędkości w dodatku... Łatwość obserwowania ewentualnych zmian wyglądu... Kupujemy mięcho i wór kapuściany, z paragonu mamy wagę, waga x 17-23 gr peklosoli... We worze natrzeć mięcho, w miarę dokładnie.... możliwie, dowolnym sposobem wypchnąć/odessać powietrze, zawiązać... Przechowuję min 8/9 dni w temp 2-7*C.. Do wędzarynki, do koloru ulubionego, do parzenia 55/56*C (polędwice) w środku kawałka, temp wody 72-77*C... Inne mięsa wg znanych tu reguł.... Zaletą metody jest konieczność obecności Pomaganta... Uwaga odnośnie szczelności wora... próbowałem, jak sugerowała Alinka, zgrzać dodatkowo, ale ta folia jest dziwna jakaś, niby zgrzało ale zaufania mojego nie wzbudziło... Skutecznie zadziałał zwykły supełek, mooocno ściągnięty... Supełek był trudny.... rozcapierzyć wór, rozsypać trochę peklosoli, mrużąc oczy to się bardziej fafachowo wygląda.. We worze lokalizować poszczególne batony, niespiesznie... posypywać peklosolem z kubeczka plastikowego jest wygodnie.... Wcierać niezbyt namiętnie psól po mięchu, tak rozcierać... i kolejne również kawałki.... Różne gatunki i asortymenta można mieszać bez konsekwencji.... granicę se ustaliłem na około 8 kg/wór...jeszcze jest lekko, bezstresowo można tego cukiereczka obracać, klepać, tłuc.... nawet z bani Jak się psól skończy, wysysamy powietrze, zawsze coś zostanie, luuuzio mózio... Skręcamy wora i sprytnie supełkujemy.... Opisujemy wora... Dla wyższej fafachowości se możemy odkroić nadmiar wora w miejscu dowolnie wybranym niech inni myślą, że kiełbasofile to wraże estety płci obojga... Tu, na tym etapie zaczyna być istotny Pomagant.... Uznojeni, możemy se, z głębokim westchnieniem udać, że wycieramy pot perlisty ze zbrużdżonego czoła... ...Dupsko ciężko posadzić na najbliższym krześle, posłać Pomagantowi spojrzenie Brusa Łylisa ze "szklanej pułapki" i cicho mu szepnąć zchrypiałym głosem... noooo kypba, teraz polej... Cukiereczki składujemy w dowolnym miejscu, unikając miejsc nasłonecznionych i w temp 2-7*C, np na sofce.... ...i lussseirossowa kolejna doza od Pomaganta Można codziennie obracać, nawet po dwakroć..... Parafrazując pewien "wędkarski" kawał.... - a nauczysz mnie kiedyś robić zwędzonki??? - a co tu umieć? polewasz i pijesz
  8. :clap:
  9. Ostatnio robiłem w piekarniku, grubą, fi 65... Kiełba prosto z wędzarynki, temp wewnątrz kiełbasy 35/40 *C... Piekarnik "zimny", temp 90*, plus termoobieg i minimalna szczelinka... Pierwsza tura 85 min, do 67*C w środku.... Druga tura 65 min, do 67*C w środku... I w zwis grawitacyjny, nic nie powtarzam
  10. Wirku, gdzie mi tam do "wianuszków" ....ale prawie... :laugh:
  11. Halusio, wyczyniasz piękne kompozycje , ten osłonek "plaster miodu".... kapitalnie to się prezentuje, muszę się zainteresować...
  12. Myślałem, że to występuje parzyście.... Moc genetyki...
  13. Pablos, potraktuj swój wątek jako swój dział, w końcu to "Moje wyroby" Za dobre przepisy nikt ban'ana nie da... .....chyba
  14. Zdjęcie 9 i 10 :clap: Strażak...Tło jest więcej niż poprawne :laugh: Fajny locik
  15. Arturac, tak jak Kolegowie piszą czyń Mi tam się podoba, małe korekty i będzie git..... Post "pierwszy" piękny, proszę kontynuuj ów ton
  16. :laugh: :clap: Część na mokro, część na sucho... Z tą wodą.... czy wyssana/wyciągnięta to jest do ustalenia... Kwestia skali utraty wagi... lecz czy również smaku??? Jak wędzonek zbyt odwodniony... zawsze można se popić...
  17. ....SiBy suplementacja post nr 477 z onego wąta.... ze'Szynko'wa 2017.pdf Wszystko wykonywaliśmy w warunkach garażowo/piwnicznych, dysponując wspólnymi doświadczeniami, pokładami dobrego humoru, prymitywnymi narzędziami i metodami. Zachowana podstawowa higiena, restrykcje temperaturowe i Zdrowy Rozsądek Polecam Wszystkim taki rodzaj spędzania czasu...
  18. Panowie... ukłaniam ---- Rarytasik, to fajny temat... sznurki zbliżające Leeleepooty oto... /topic/7850-wędlinowanie-prymitywistyczne-czyli-miło-spędzamy-czas/?p=346733 /topic/7850-wędlinowanie-prymitywistyczne-czyli-miło-spędzamy-czas/?p=452472 Trzeba się wybrać do pierdonki, na stanowisko "sery", w czerwonych foliach to jest...szast prast i do wędzarynki Najlepsze z pieprzem....
  19. Tomas, dobry jesteś.... świetny wykonik :clap: Kiedyś nie dowiozłem wędzenia w kartonie bo mi się zjarał Nie to, że na usprawiedliwienie lecz robiłem na palenisku bezpośrednim...poniosło mnie :laugh:
  20. Muski, mało to tego pewnie nie będzie... Sugerowane rozczęściowienie
  21. Dziękuję, serde(l)cznie ukłaniam zzy
  22. Mariusz , umiesz lepiej.... Biniu, nawet wiem czym wcześniej ...zanęcić do onej słonizny Maćku .... skąd masz moje zdjęcie paszportowe Muski to "dosmaczanie" ... trafnie definiuje, choć niespotykane w "numerologii fundamenalistów kiełbasofilskich" Dzięki Panowie za miłe słowa, skrępowanym mimowolnie się poczuwam gdyż do "Miszczy" to mi jak nieletniej prostytutnicy do renty.... Zachowam luz gejowskiego zwieracza w trakcie... "parady miłości"
  23. Z wygodnictwa batony kiełbasowe i zwędzonki podcieplam nad kuchenką gazową.... Odpalam 4 palniki, buduję domek/namiot z dykty, nakrywam kocem, zostawiam dziurę/y... Tak z godzinkę, gaz z butli...potem do wędzarynki.... Żadnych niepożądanych/ubocznych efektów nie zaobserwowałem- polecam... W sumie to omawiany plan jest chytrze przebiegły
  24. Sprytne toto... Robota prosta a efekt b.przyjemny Idealne na zajawkę dla początkujących....jak również treningowo dla bardziej zaawansowanych kiełbasofili... Todek
  25. Kilkadziesiąt godzin wolnego, ...piękny anturaż, pierwszy mazurski śnieg, cisza absolutna, lussseirosss.... Wiadomo, ku dopełnieniu, warto przykiełbasić.... Nikczemnie, zaledwie kilka kilko.... Leniwie czynności dopełniałem, pieszczotliwie alkoswawoląc konstrukt knułem Samotne kiełbaszenie nie ma sensu...oczywiście Pani ZieZieŻona niezawodnie pomagała....przyjemnie było i raźniej.... ...Słonizna, kiełbki i leeleepooty, z serkami w tej wędzarni ciężko ogarnąć, szybko mogą popłynąć- trzeba było co jakiś czas wyjmować , niby nie kataklizm ale miniwkypbik był.... Batony, fi 65, dopiekane w piekarniku... Temperatura wewnątrz batonu 38/40*C- podczas wkładania.. Piekarnik z termoobiegiem nastawiony na 90*C z miniszczelinką... Kiełby wałkoniły się na kratce 80/85 min - doszła temperatura do 68*C- pierwszy wsad. Drugi, 65 minut... Wędzone i studzone powietrzem, lansowały się na kleszczynowych kijkach Jeszcze nie próbowałem, niech se powiszą...nie napiszę przecież, że dojrzeją .... luzio mózio.... Święta BN wkrótce... Kiełbasofilia się nasila w narodzie, pracujący lud wsi, wiosek, miasteczek i miast nurzać mięcho będzie w roztworze E250, mając przyprawami- bądź nie....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.