Skocz do zawartości

PanBoczek

Użytkownicy
  • Postów

    3 618
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PanBoczek

  1. Coś mi było nie dobrze.. coś źle.. coś halo! ale już wiem czego mi brakowało... :grin: :grin: :grin: zapachu dymu na rękach, tłustych plam na fartuszku :lol: piekących oczu od pochylania się nad beczką i paleniskiem :lol: TO JEST TO! Trochę chaotycznie, ale roboty masa.. kiełbasy do wędzenia 6kg, 8kg boczku, 2 szynki, pasztetowa, pasztety jeszcze jutro biała kiełbaska i po drodze jakiś kawałek słoninki i kości z żeberek do żuru na własnym zakwasie ^^ sama radość hehe beczka dziś przyjęła ponad 20kg wsadu na raz.. ledwo ledwo :P Serduszka kurczęce w pogolonkowej galarecie :thumbsup: ..w większości poszły do pasztetu :grin: http://img43.imageshack.us/img43/9712/wdzenienawielkanoc2013.jpg Test farszu kiełbasy do wędzenia.. łopatka, słonina i wołowina na klej.. przyprawy: (sol peklowa już w mięsie po peklowaniu), pieprz czarny, kumin w całości, suszona bazylia i brązowa gorczyca.. ciut czosnku w proszku w lenistwa ^^ pychotka.. http://img835.imageshack.us/img835/5600/wdzenienawielkanoc20131.jpg Pasztet 'z połcia' m.in. golonka, kurze serca i wątróbki, wątroba wieprzowa, boczek, żeberka, trochę otłuszczonych skórek.. i kto by spamiętał co jeszcze :P 7 kilogramowych blaszek wyszło i jeszcze dwa słoiczki.. też mniamuśny http://img197.imageshack.us/img197/1720/wdzenienawielkanoc20132.jpg I tu prawdziwe objawienie! Kiszka pasztetowa smarowna mistrza Pisa :grin: z małymi uproszczeniami z mojej strony, ale ogólny pryncypia zostały zachowane.. farsz na surowo był pyszny! normalnie mój smak, chociaż ilość przypraw zmniejszyłem ze względu na babcię i innych konsumentów! co to będzie po parzeniu i wędzeniu?? http://img199.imageshack.us/img199/1171/wdzenienawielkanoc20133.jpg Zawalona mięskiem lodówka tam się w siatkach boczki peklują, niżej szyneczki, obok jeszcze co innego, gdzieś goloneczka świta oj oj http://img12.imageshack.us/img12/2795/wdzenienawielkanoc20134.jpg Pytanie jak wielką szynkę włożyć w siatkę przy pomocy małej rury? z kolegą Jackiem wykombinowaliśmy jak :lol: wyszło jak wyszło, zobaczy się jak na stole wyglądem i smakiem się pokaże.. http://img818.imageshack.us/img818/8089/wdzenienawielkanoc20137.jpg Osuszanie 1.5h, pasztetowa i kiełbasy wędzone 2 godziny, boczki pobyły sobie jeszcze aż w sumie wyszło im po 6 godzin wędzenia.. a reszta siedziała do wieczora :grin: czyli tak od 9:40 (koniec osuszania) do sam nie wiem której.. http://img43.imageshack.us/img43/2668/wdzenienawielkanoc20138.jpg Kiełbaska już sparzona, może nawet dziś kęs dla testu http://img191.imageshack.us/img191/7880/wdzenienawielkanoc20139.jpg Płat boczku z przyprawą ostrą (birds eye) i kuminem.. przepyszny miał iść na metkę cebulową albo konserwę słoikową, ale nie ma mowy :P na surowo zostanie do żucia xD http://img841.imageshack.us/img841/5600/wdzenienawielkanoc20131.jpg Gotowa pasztetowa Pisa.. no ludzie, jakież to dobre nawet tą sztuczną osłonkę chce się do cna wyssać z tego smaku :grin: niesamowite po prostu :idea: dobrze, że aż 2.5kg zrobiłem :devil: http://img708.imageshack.us/img708/5600/wdzenienawielkanoc20131.jpg http://img833.imageshack.us/img833/5600/wdzenienawielkanoc20131.jpg Reszta jeszcze się parzy.. cóż szynki na termometr, boczki do 22:20 i fajrant na dziś Gar 50 litrów znowu się przydaje i ratuje dzień Pozdrawiam http://img7.imageshack.us/img7/5600/wdzenienawielkanoc20131.jpg
  2. dyzio, :clap: :clap: super pomysł! jeszcze tylko przepis pliska Pozdrawiam
  3. czasem nie muszą mieć nakazu od prokuratora, żeby wejść do mieszkania? tak myślałem, że temat najprędzej zejdzie na ten tor :grin: ja ze swojej strony zapytam; czy ewentualny kaliber destylatora ma jakiekolwiek znaczenie? jakby to było 3-5 litrów to pewnie każdy normalny 'organ' po prostu dałby pouczenie.. chociaż liczyć na wyrozumiałość to jak liczyć na wygraną na loterii, inna sprawa jak jest to duży kaliber. Pozdrawiam
  4. arkadiusz, ale jaja zamieniły się w pieczarki hehehe :lol: fajnie, fajnie :p ja nigdy jeszcze nie próbowałem.. wszystko przede mną Pozdrawiam :grin:
  5. :clap: :clap: :clap: wielkie brawa dla kolegi Leszcz'a :grin: jak najbardziej, jeżeli znajdzie się temat u nas niestety kiedy ktoś ukradł rower czy samochód nigdy sprawcy nie wykryto.. a nadal kradną na potęgę - w sumie kilka domów ode mnie, więc kiedyś znowu złodzieje trafią tu :P 0 skuteczności policji niestety.. no ale o tym nie ma co dyskutować :grin: jeszcze raz :clap: za świetny pomysł. Pozdrawiam
  6. Majsa u nas wczoraj też ciasto francuskie hehe smaczne nawet i zaskakująco syte.. tartinkę jeszcze zrobiłem, ale ze względu na ozdoby z ciasta na niej.. nie będę pokazywać :lol: żeby się nikt nie zgorszył :X powiem tyle, że przy nakładaniu porcji mieliśmy śmiechu kilka wybuchów :grin: Pozdrawiam http://img819.imageshack.us/img819/6541/img2025g.jpg
  7. gatita, nie miej za złe, nie czuj się nigdy źle najważniejsze podchodzić do wszystkiego z optymizmem i uśmiechem, zarówno jak chwalą i jak biczem smagają :grin: takiego fenomenu jaki zapodałaś jeszcze nie widziałem :clap: Pozdrawiam
  8. PanBoczek

    Słowiański bazar

    Sasza, Wszystkiego najlepszego z tej okazji dla Ciebie i Walentyny :grin: 30 lat razem.. wielki szacunek to i szczęście, które cieszy wszystkich blisko Ciebie Pozdrawiam
  9. Apropo jeszcze 'zdrowotności' tegoż znakomitego zakalcu :grin: co może być bardziej miarodajne niż opinia 86 letniego konsumenta? Otóż moja babcia z obu ciast dostała po 2 kawałki.. spałaszowała ze smakiem a jej kochani nie łatwo dogodzić! Obserwacje były takie: jadła około 13-14 oba kawałki 'na jednym wdechu' :lol: potem normalnie aż do nocy.. gdzie zazwyczaj co godzinę musi biegać do łazienki. wg rzetelnych opowieści smakoszki było zupełnie inaczej.. napadło ją w nocy wielkie pragnienie i wstawała 2-3x żeby się napić - nic więcej. Więc jak dla babci to było bardzo, ale to bardzo zbawienne! lepszy sen - mniej nocnego biegania i dobrze się na żołądku czuła.. chyba jednak zakalec może mieć właściwości zdrowotne? Pozdrawiam
  10. sorki.. nie mogę się powstrzymać :grin: biorę wazelinę, otwieram i... :lol: ale serio.. Arkadiusz ma sporo racji.. ciasto to nie jest wybitne! wg mnie jest smaczne, smaczniejsze po lekkich korektach składników, ALE! no właśnie ale.. przy tym nakładzie pracy, zasobów i czasu to jest fenomen i faktycznie ciasto staje się magiczne. Mojego wykonania próbowało 12 osób - wszystkim bardzo smakowało, zarówno w wersji kawowo rumowej jak i w oryginalnej waniliowej.. nie ma co się zastanawiać trzeba zawierzyć opiniom zajadaczy hehe Arkadiuszu pewnie zjadłbyś w miejsce tego ciach dopieszczony serniczek? ja też ale szkoda mi czasu i kalorii na to.. alternatywa jest niezła, efektowna jak na sposób przyrządzania i przyznaj, że magia w tym jest! :grin: Pozdrawiam
  11. Jacek001, za pierwszym razem miałem podobnie, ale jakoś wyszło :P pewnie mleko za chłodne było i tłuszcz zareagował.. bądź dobrej myśli :grin: :grin: :grin: ciekaw jestem efektów Pozdrawiam
  12. Artur Dor, :thumbsup: :clap: :clap: tylko po co te napisy, znaki wodne :grin: zdjęcie normalnie zarąbiste :clap: bardzo mi się podoba! "Pasztecik o poranku" Pozdrawiam
  13. Adam, podogadzać sobie od czasu do czasu trzeba :grin: ciąg dalszy nastpił w weekend mięsko zapeklowane, wczoraj boczki zasznurowane - wszystko zaczyna się układać :grin: Stejki z ryżem na ostro.. bombowe na masełku :thumbsup: http://img834.imageshack.us/img834/9947/obarstwomarzec2013.jpg http://img43.imageshack.us/img43/6540/obarstwomarzec20131.jpg Na drugi dzień śniadanko raczej nietypowe :P skrawki tłuste, od skóry cięte.. na tym przesmażona kiszona kapustka, kiełbaska z kukurydzą i na to jajko sadzone :P http://img580.imageshack.us/img580/3151/obarstwomarzec20132.jpg tak mi posmakowało, że pociągnąłem dalej temat kapustki :grin: ale to już w innym temacie.. jeszcze foteczka z wiązania boczków kolega Jacek zasznurował swój pierwszy boczek :grin: z jaką gracją i łatwością! policzyłem wreszcie co i ile daje przypraw.. chociaż zawsze troszkę zostaje :P zależy od boczku.. Pozdrawiam Peklosól 30g/kg Pieprz czarny 5g/kg Czosnek 50g/kg Majeranek 18g/kg http://img803.imageshack.us/img803/221/obarstwomarzec20133.jpg
  14. :lol: :lol: :lol: mogę iść do mam talenta :P jako mięso armatnie dla Kuby 3 dni wolnego, no przecież przez 3 dni zrobisz tyle bezcennych rzeczy i jeszcze odpoczniesz. co za te pieniądze byś nie mogła nigdzie kupić Pozdrawiam
  15. Halusiu wspaniale to wszystko wygląda :clap: :clap: :clap: 3 razy tak, widzimy się w półfinale :grin: btw. kiedyś zbierałem znaczki, karty telefoniczne i monety.. nie było tego wiele ale zawsze coś szczególnie srebrne z JP2 zawsze mi się podobały :P Pozdrawiam
  16. :grin: serdecznie polecam do zimnego piwka mmmm marzenie... mama wzięła większą część następnego dnia do pracy. koledzy i koleżanki się zajadali :P nawet szefu, który nie przepada za słonym i ostrym powiedział, że super :lol: łóżko i wannę też zdarza mi się nawiedzać xD zaskakująco dużo osób mnie o to ostatnio pyta :shock: TAK jestem hyhy Nowe przyrządy :lol: hie hie wreszcie normalna waga kuchenna zepsuty telefon do naprawy.. wiec wziąłem ten co go babcia nie chciała :lol: 21 wiek.. xD i bardzo przydatne narzędzie do siekania szczególnie fajne do czosnku. http://img18.imageshack.us/img18/66/wontrupka1.jpg Dziś przy okazji kupowania mięska i wątróbki do pasztetowej poprosiłem o kawałek więcej na obiad :thumbsup: tak dawno nie jadłem wątróbki w sosie z jabłuszkiem.. i w sumie nie pamiętam kiedy ostatnim razem robiłem głośne 'mmmm' podczas jedzenia :grin: http://img14.imageshack.us/img14/1557/wontrupka2.jpg Wstępnie wziąłem skrawki z łopatki i trochę słoniny podskórnej i wytopiłem :P wątróbki świeżutkie (świnka bita wczoraj albo dziś rano), pachnące i jędrne :thumbsup: lekko w mące kukurydzianej i na wytopiony tłuszczyk ^^ kostka rosołowa, trochę wody, majeranku i kilka ziarenek kuminu.. do tego kwaskowe jabłuszko krajane w kostkę na koniec oczywiście pieprz (duużo), sól i akcent kwasowy - ocet jabłkowy.. dla chrupkości łodyżki pietruszki :grin: http://img339.imageshack.us/img339/5879/wontrupka3.jpg najważniejsze dla mnie jest to, żeby pomimo podsmażania i duszenia w sosie woń trupki były w środeczku lekko krwiste słodkie, soczyste - zarąbiste prawie jak krwista wołowina :grin: Pozdrawiam http://img442.imageshack.us/img442/3315/wontrupka4.jpg
  17. Kolejna próba :P tym razem sukces.. wyraźne 3 warstwy wyszły, chociaż na zdjęciu średnio to widać muszę powiedzieć, że wersja kawowo-rumowa była o niebo lepsza w smaku niż waniliowa.. ale i tak jest super Pozdrawiam http://img546.imageshack.us/img546/7135/wontrupka.jpg
  18. PanBoczek

    3 lata z Wami :)

    :grin: :grin: :grin: wiele bym mógł o Tobie powiedzieć same dobre rzeczy, ale nieśmiała to nieeee ^^ wręcz przebojowa Pozdrawiam
  19. no tak.. jakość wysoka to i cena, chociaż myślałem, że kosztował ponad 4 stówki mój bambetel tylko 150.. nie będzie żal go na otwartym ogniu na dworku stawiać w razie czego :P to prawie połowa :clap: dobrą wiejską śmietankę musisz mieć.. babcia kiedyś opowiadała, że miała czerwoną krowę, która właśnie takie przeogromnie tłuste mleko dawała.. nie miałem okazji swojego masła robić, ale jak napiszesz conieco o smaku to kto wie :grin: Pozdrawiam
  20. Artur, to fajnie masz :P niedawno spagetti miałeś na obiad a ja z zazdrości.. :grin: Pozdrawiam http://img826.imageshack.us/img826/3716/img1950af.jpg
  21. Andrzeju, Twoje zdrówko :grin: :!: oby tak samo pozytywnie minęła kolejna szczęśliwa siódemka Pozdrawiam
  22. PanBoczek

    3 lata z Wami :)

    Halusiu, z refleksem mistrza wschodnich sztuk walki.. Wszystkiego najlepszego z okazji jubileuszu 3 lata minęły, ale chyba w 3 pierwsze dni byłaś już numerem jeden w sercach forumowiczów :grin: niektóre rzeczy się nie zmieniają Pozdrawiam
  23. PanBoczek

    Minęło 5 lat....

    Całe 5 lat :grin: Elu wszystkiego dobrego z okazji wspaniałego jubileuszu.. :clap: Pozdrawiam
  24. Gregtom, :grin: ciekawy temat :clap: niewiele osób w sumie jada podwieczorki.. u mnie jest to kefir, sok owocowy lub warzywny... najchętniej oczywiście świeży owoc.. o tej porze roku najczęściej gruszka, jabłko lub grapefruit.. Pozdrawiam
  25. Artur, :clap: :clap: :clap: 5 lat.. do tego to potrzeba zacięcia ja wytrwałem tylko kilka miesięcy hehe dawno temu :grin: ..nigdy więcej hehehe Aero nie sprecyzowałeś za bardzo czy wykluczasz np. ryby.. wszelkie kiełbasy,kabanosy rybne są świetne jeżeli sery wykluczasz jako produkty pochodzenia zwierzęcego to może tofu spróbuj uwędzić.. potem wędzone tofu w kostkę i zamarynować w oliwie z ziołami.. Zdecydowanym ułatwieniem jest wzbogacanie takiej diety o ciekawe smaki, więc wędzona (do wysuszenia) papryka.. potem zmielona - ostra czy słodka.. doda każdej potrawie głębi nowego ciekawego smaku Ewentualnie (tak z wyobraźni) jakbyś nafaszerował plastry bakłażana farszem z orzechów włoskich i to uwędził.. myślę, że byłoby świetne danie Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.