-
Postów
2 118 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Anuś
-
pamiętam autobus zwany ''ogórkiem'' ... taki sprzętem to dopiero była jazda... dłuższa droga nim i kilkadziesiąt deko mnie w biodrach.. :grin: trzęsło w nim jak.... jak teraz na masażach wibracyjnych...
-
super :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: że temat wrócił... będzie można nadal wpisywać miłe wspomnienia z dzieciństwa.. i wczesnej młodości ..... bo o to chyba chodziło :wink:
-
zaproszenie przyjęte... kawka z mleczkiem.... :thumbsup: i jeszcze do tego takie ciacho... :shock: od razu proszę o dwa kawałki :blush: ... a nad trzecim też się zastanowię.. :grin:
-
Pamiętam jak Syrenką jeździliśmy na wieś do rodziny po masło... ser... kiełbasę... :thumbsup: podróż tym autkiem to dopiero była jazda.... :grin:
-
:rolleyes: [ Dodano: Nie 07 Lip, 2013 09:21 ] .... no nareszcie mogę napisać.... bo wcześniej coś siadło... :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes: pamiętam sklepy ''Społem'' a w nich takie duże młynki do mielenia kawy na miejscu... zapach roznosił się po całym sklepie... i tenisówki, które się czyściło pastą do zębów, aby były białe... i jeszcze długie kolejki w okresie przedświątecznym... kiedy ''rzucili'' pomarańcze i cytryny... i ich zapach który roznosił się po całym domu... wtedy czuło się, że idą Święta... :thumbsup:
-
RaV22 .... no chłopie.... takie ciasto :shock: :shock: :shock: i pewnie to nie ostatni Twój wypiek.... czekamy na dalsze fotorelacje.. :clap: :clap:
-
abratek bardzo bardzo dziękuje i Tobie i wszystkim innym facetom... ( kurcze.. żadna kobieta nie napisała w tym temacie) ... za dokładne informacje... :blush: :blush: chyba byśmy razem mogli tworzyć team.... w naprawianiu Renault ?
-
abratek czy to jest ta uszczelka przy głowicy?.... kurcze chyba to się tak nazywa ... :rolleyes: co później jak się ją nową zakłada to trzeba jechać na ''planowanie''... dobrze mówię?
-
abratek uszczelki przepustnicy jeszcze nie przerabiałam... może właśnie to jest to co powinno być wymienione... wchodzę do Klubu Miłośników Renault... zaznaczam, że ja robię dużo kilometrów, jak ją kupiłam miała 112 tys, i miała 6 lat..chyba się nie mylę... :rolleyes:
-
Miro .... można leczyć.... telepatycznie... :grin: ale za wszystkie porady bardzo dziękuje.... i zacznę szukać mechanika..... nowego mechanika... :tongue:
-
czy chodzi o temperaturę wody, bo ten wskaźnik mi też coś szaleje, przejadę niekiedy 10 - 15 km i dopiero zaczyna ''podnosić się'' ale potem temperatura jest na stałym prawidłowym poziomie... kurczę chyba dobrze tłumaczę.... nie jestem facetem i chyba nie umiem tak ''po fachowemu'' :rolleyes: Świece są nowe i orginalne...
-
dwa lata temu.... chodzi o pasek rozrządu tak? robię około 20 tys km rocznie... [ Dodano: Pią 05 Lip, 2013 21:30 ] znowu ten silniczek? .... taki krótki okres wytrzymałości ma?
-
... Renault w benzynie, pojemność silnika 1.6 rocznik 1999. wiem, że nie jest mój samochód młodziutki, ale mógłby jeszcze trochę posłużyć... choć z drugiej strony, jak mam w niego ''pakować '' sporo kasy.. to może lepiej pozbyć się... chociaż szkoda bo bardzo zadbany jest, tylko ja nim jeżdżę...
-
tim silniczek krokowy też był już wymieniany z 1,5 roku temu... :rolleyes: a wszyscy mi mówili, żeby ''Francuza'' nie kupować, bo tam siada elektronika i części drogie...no ale mnie się podobał i się uparłam... to teraz mam... dobrze, że drugi jeździ bez zarzutów.. jeszcze jedno... bo jak już ruszę i dodam gazu to mam wrażenie że przez chwilę jakby się ''dusił'' i nie maił ciągu... nie wiem czy dobrze tłumaczę...
-
alehar dzięki za linki... już wchodziłam na różne fora... najgorsze jest to, że to nie ja powinnam wiedzieć tylko..... mechanicy... są przecież fachowcami....
-
Witam Jestem posiadaczką Renault Megane. Od pewnego czasu mam problemy ze swoim autkiem. Mianowicie po odpaleniu go, obroty silnika dochodzą gwałtownie do 3 tys. przy czym Ja nie dodaję gazu a kiedy wrzucam bieg i chce ruszyć z miejsca, obroty gwałtownie spadają i gaśnie. Sytuacja powtarza się ze 2 razy po czym po ruszeniu z miejsca przez pewien czas słychać nierówną pracę silnika. W trakcie dalszej jazdy nic już się nie dzieje. Byłam dwa razy na resetowaniu błędów w komputerze, ale niestety nie zmieniło to sytuacji. Zaznaczam, że niedawno była wymieniana pompa paliwowa, a wiązki są wszystkie w dobrym stanie. Najchętniej pozbyłabym się tego kłopotu, ale mam sentyment do tego samochodu. Na dłuższe trasy muszę używać drugiego, ponieważ boję się że awaria nastąpi w najmniej odpowiednim momencie.Gdzie nie pojadę, do mechanika każdy ma inne zdanie... Może na forum są osoby potrafiące odpowiedzieć na nurtujący mnie problem...
-
... tak .. oczywiście.. jeść się nie chce.. :tongue: tylko, że tego obiadku już nie ma!!!! :devil: a tak smakowicie wygląda... raczej wyglądał.. :thumbsup:
-
Andrzeju k Wszystkiego najlepszego w Dniu Urodzin.... zdrowia, pomyślności i spełnienia najskrytszych marzeń...
-
Dziękuję Haluś, ocet jabłkowy własnej produkcji "Terapia" oczyszczjaco-odchudzająca :wink: Przed każdym większym posiłkiem, powiedzmy trzy razy dziennie dwie łyżki stołowe octu rozpuścić w pół szklanki wody i wypić przed jedzeniem Aśko przez dwa miesiące stosowała ale sama nie wie czy się oczyściła No i trzeba mieć zdrowy żołądek Pokemon... ja do wody i octu jabłkowego dodaję jeszcze łyżeczkę miodu.... tak wyczytałam nie każdy może stosować tą terapię... mój ocet jest nieco ciemniejszy niż Twój... może dlatego, że użyłam do produkcji tego octu jabłek bardziej ''czerwonych'', usunęłam tylko gniazda nasienne i ze skórką moje były..
-
Artur...możesz coś więcej napisać o tej terapii octowej?? Ja nie Artur ale chętnie Halinko prześlę Ci link z wiadomościami o tej terapii... skutecznej terapii.... czy zdrowej ? niech każdy oceni sam... ja ją stosuje... :tongue:
-
EAnno i Maad.... przyjmuje każdą krytykę, człowiek przecież uczy się całe życie... następnym razem zrobię już na maśle... obiecuję :rolleyes:
-
Ciasto proste w wykonaniu, można zastosować każde owoce... i tak zawsze będzie pyszne :thumbsup: Składniki na ciasto: -5-6 zółtek -1 szklanka cukru -3/4 kostki margaryny ''Zwykłej'' lub ''Palmy'' -3 szklanki mąki krupczatki - 1 duża śmietana 12% -3 łyżeczki proszku do pieczenia - owoce Kruszonka: -10 dag margaryny - mąka - cukier Wykonanie: Żółtka, margaryna i śmietana muszą mieć temperaturę pokojową. Margarynę ucieramy z cukrem i żółtkami, dodajemy mąkę i całą śmietanę i wyrabiamy robotem do uzyskania jednolitej masy. Wykładamy ciasto na blachę, następnie układamy owoce i posypujemy kruszonką. Pieczemy 45-50 minut w temperaturze 160 stopni. Moje ciasto zrobiłam z rabarbarem... http://img19.imageshack.us/img19/644/stp3.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img703.imageshack.us/img703/2301/601r.jpg Uploaded with ImageShack.us A teraz zapraszam na kawę, herbatę.... i ciasto :grin: http://img209.imageshack.us/img209/3382/4sia.jpg Uploaded with ImageShack.us
-
arkawroc Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.... zdrówka, pomyślności.... i spełnienia wszystkich marzeń :wink: :wink:
-
prawo jest takie jakie jest... i My go nie zmienimy... sprawca odsiedzi... czy się zmieni ? On sam tylko to wie... ale już nic nie będzie jak dawniej... bo nie należy zapominać, że takie wydarzenie.... to tragedia dla dwóch rodzin.... zarówno ofiary jak i sprawcy... pierwsza utracili bliską osobę....ale drudzy żyją w poczuciu winy i wstydu.... a w tym wszystkim najbiedniejsze są dzieci... i to obu rodzin..
-
Autor, który stworzył ten tekst chciał ''zagrać na uczuciach''.... i to na pewno mu się udało.. sama czytałam ten post na jednym oddechu... i łzy ciekły mi po policzkach.. nie wstydzę się tego... nie mniej jednak czuje niesmak... pewnie nie jedna osoba tak jak Gregtom wyraziła chęć natychmiastowej pomocy... nie można na forum używać wulgaryzmów... ale jeżeli było by można puściłabym niestety całą wiązankę... pod adresem autora tego tekstu... zaznaczam autora tekstu a nie nadawcy tego postu... proszę mi wierzyć że pijani kierowcy byli... są ... i będą zawsze... ale ofiary ich głupoty już nigdy nie będą ze swoimi bliskimi...