Za to ja się trochę interesuję chemią, więc może odrobinę wyjaśnię. To tak, pH mleka, kiedy jest przetrzymywane w temperaturach pokojowych, albo trochę wyższych, się obniża, gdyż pracują tam dzielnie bakterie fermentacji mlekowej, które to przekształcają cukier mleczny (laktozę) w kwas mlekowy. Z tegoż to powodu produkty dobrze przekwaszone nadają się do spożycia dla osób z nietolerancją laktozy. Sposobów na obniżenie pH jest kilka, w zależności od tego jakim surowcem dysponujemy. Przykładem mogą być sery holenderskie, w których to podczas procesu technologicznego jest dolewana woda. Musimy być świadomi, robiąc dobre sery (wyolbrzymiam odrobinę), że pH jest ujemnym dziesiętnym logarytmem ze stężenia kationów wodorowych w roztworze. Jeśli jest ich dużo, to możemy je najzwyczajniej w świecie rozcieńczyć. Istnieje także inna metoda, odnosi się ona na przykład do serwatki, gdyż właśnie ze zbyt zakwaszonej serwatki ser zwarowy nam się nie uda. Należy zatem dodać odpowiednią ilość wodorowęglany sodu. Najlepiej mieć także, albo paski pH, albo pH-metr, które niebywale pomagają serowarowi.