Aksamit97

W sensie, że na kurs z tej szkoły?

Ale jaki? Po prostu pytam, jak czegoś nie wiem.

Nic nie palę. Uważam, że palenie jak większość nałogów jest złe.

Ale co od końca, bo nie zrozumiałem.

Słucham przecież. Ciekawych ludzi zawsze warto posłuchać. Trzeba mieć też dużo praktyki w wyrobach, wiem to po produkcji serów.

Serów się nauczyłem robić w dwa lata.

A po co pokrywać polioctanem, czy woskiem? Ona jest taka parówkowa, więc inna raczej nie wyjdzie.

Aha. Nie chcę robić chłopskiej, bo musi być koniecznie ukraińska. Może po prostu dorobię tej doktorskiej.

Rozumiem, ale mi to nie przeszkadza, ważne, że własna i dobra. A macie jeszcze jakieś inne przepisy na KIEŁBASĘ ukraińską? Mam jeszcze trochę czasu, więc mógłbym spróbować coś zrobić.

To czemu w przepisie jest napisane: "Kiełbasa doktorska"?

A co z przepisem nie tak? Kiełbasa bardzo smaczna wyszła i faktycznie trochę jak parówka.

Co do wyglądu wysuszonej, to raczej przez jakość zdjęcia.

Ale te osłonki tam są, może nie widać tego na zdjęciu, ale one tam są. One nie pękły w czasie parzenia. Używałem jelit z selgrosa. Chciałem zapytać jakie błędy popełniłem.

Oto kiełbasa doktorska: W smaku bardzo dobra.

Tak wyszły. Przepraszam bardzo dzisiaj nie miałem czasu, żeby wrzucić zdjęcia, jutro z rana wyślę.

Kutrowałem blenderem i dodałem mleka. A nadziewałem tak: Włożyłem mięso do maszynki, ale bez sitka i nałożyłem na lejek jelito. A później skręcałem kiełbasy i parzyłem je. Za jakieś 2-3 godz. wrzucę zdjęcia.

A nie dziękuję. Spróbuję jeszcze dorobić tej kiełbasy. Bardzo smaczna wyszła, wszystkim polecam.

Jutro wrzucę, bo dziś już idę spać. Dobra noc.

Właśnie rozkroiłem kiełbasę, w smaku bardzo dobra, ale jak na mój gust troszkę za mało doprawiona, następnym razem podwędzę i dam więcej przypraw. Pis: Takich rzeczy nie uczy się w podstawówce,a w liceum.

Znaczy nikt się nie pozna. A wędzona nie byłaby smaczniejsza?

Nie nic nie dostaję za promocję agrovisu, po prostu zawsze u nich kupuję i uważam, że mają bardzo dobre produkty.

Też używam tego mleka zawsze, w selgrosie jest po 2,50 zł.

Możesz też spirytusem, ma działanie odkażające.

O właśnie kolega boggi bardzo dobrze prawi. Poco się czepiać szczegółów? Withereggie: Wcale pytający nie wie lepiej. Bardzo dużo czytałem przez ten krótki czas i dużo się dowiedziałem. Bardzo dziękuję wszystkim za przepisy i fachowe porady. Bez Was nie udałoby mi się to. Kiełbasa zrobiona, wyszło około 1 kilograma, właśnie się parzyła i czekam, aż ostygnie, żeby spróbować. Korzystałem z tego przepisu: http://wyrobydomowe.blox.pl/2013/07/Kielbasa-doktorska.html A i okazało się, że dzień języków obcych jest jednak 14, ale myślę, że kiełbasa wytrzyma jeśli nie zostanie wcześniej zjedzona. Chciałem zapytać, czy mogę ją jeszcze uwędzić?

Ja rozumiem, że te 0,5 milimetra może robić różnicę jakiemuś fachowcowi, który zna się na tym i na przykład produkuje maszynki, albo korzysta z nich (masarz) przez 30 lat. Ale dla mnie nie robi żadnej różnicy, czy to sitko ma 59,5, 59 czy może 60 mm. Ta różnica dla osoby niezaznajomionej jest nieistotna.