-
Postów
1 502 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Artur Dor
-
jak chodzi o mieszanie w tego typu maszynie mam doświadczenie tylko z zaprawami (gipsowa, klejowa, tynkarska). Wiertarka + takie mieszadło -> w wiaderku miesza się łatwo i szybko - żadnego problemu z trzymaniem i utrzymaniem w pionie - jak zaprawa jest bardzo gęsta to może "rzucać" a mięso jest mniej "gęste niż konglomerat. Mieszarka przeznaczona typowo do zapraw - użycie jw. tyle, że łatwiejsza jest regulacja pokrętłem. Większość wiertarek ma stopniowanie prędkości przez siłę nacisku na języczek - To takie moje wrażenia z obsługi mieszarki
-
ilość jak na pierwszy raz bardzo spora - odważny jesteś , szare oczko - dobry nastrzyk i było by po kłopocie - mięsko jest niedopeklowane w tym miejscu albo ma przebarwienie - po zdjęciu nie widać dokładnie (tak ja to widzę) to trzeba by zobaczyć z bliska i zobaczyć strukture mięsa - niedopeklowane ma wyraźnie inną gęstość kiełbaski w przekroju - zdjęcia nie pokazują struktury kiełbasy - ale to wina przypiętego do aparatu operatora (ale to nie ma nic wspólnego z kiełbasą) wyglądają fajnie Najważniejsze by Tobie i Twoim bliskim smakowało i abyś na święta nic kupnego nie miał
-
Fazzii jak Cię uraziłem to sorki nie miałem tego na celu (jak bym do tego dążył to by inaczej to brzmiało) możliwe, że słów niewłaściwych użyłem ale. A tak z innej beczki to Twoja ostrzałka ?? podaj koszt, gdzie kupiłeś i czy tak się sprawdza w praktyce jak pokazali to na ruski youtube ?? (jak widziałem jak wyostrzone noże to szczęka mi opadła)
-
Maad tylko kto ma w domu mikroskop z takim powiększeniem by to zweryfikować
-
fazzii tak bez urazy ale piszesz raczej bzdury! Napisałem raczej bo rzeźnicy mają tu najwięcej do powiedzenia. Jak ktoś zawodowo kroi mięsko i umie ostrzyć noże i sam nie wie dla czego ale wszystkie noże maja ten sam kąt - czemu ?? ano temu, że to najlepszy kąt do tego rodzaju prac i dalej idąc tym tropem -- ktoś raz "złapie" dobry kąt i jak drugim razem ustawi inny to zaraz skoryguje i będzie się trzymał tego właściwego (to jest tak zwana nauka na błędach własnych) - i dla tego jestem w stanie stwierdzić, że większość rzeźników z różnych końców świata ma tak samo naostrzone noże i to od tych zawodowców brali naukę ci co sprzedają, ostrzą lub robią ostrzałki. Większość przepisów i sposobów na wykonanie czegoś dobrego czy nawet bardzo dobrego bierze się od rzemieślników którzy wypraktykowali a następnie wdrożyli - teraz to chyba technolog jest ale kiedyś ... ?
-
Wędzarnia, wędzonki i inne przysmaki
Artur Dor odpowiedział(a) na darios800 temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
to jeszcze fotki z komory czy drewniana czy betonowa, długość kanału i czym izolowany rodzaj wylotu spalin - może być foto i przekroje wędzonek. Miłego i owocnego wędzenia - praca wygląda bardzo estetycznie i prezentuje się wizualnie fajnie -
Tu umiejętności są niewątpliwie bardzo ważne lecz jak występuje chęć nauki to i amator ostrzenia wyprowadzi ostrze - faktem pozostaje czas i ilość "podejść" do problemu ale dla chcącego ..... Tu zgadzam się ale mam wątpliwości co do diamentów - jak EAnna napisała umiejętności operatora w tymże przypadku są także niezmiernie ważne - "krzywe" ustawienie kąta ręki w stosunku do konta "laski" diamentowej i już lipa z ostrzenia. Ja mam noże które doskonale tolerują traktowanie je na piaskowcu i poprawienie stalką, wczoraj lekko dotknąłem się do palca i plastry trza było naklejać ale to nie świadczy o nożach tylko o kalectwie krojczego
-
kamień do ostrzenia->, kawałek płytki z piaskowca, kawałek płytki z graniu i nie ma noża który by palców nie porozcinał - dziś przez nieuwagę pojechałem po palcach i wiem, że takie ostrzenie jest albo dobre albo za dobre
-
to ja skazany jestem na tępe noże nie ma studni
-
bardzo przejrzysty opis - jak wejdzie ktoś "zielony" to wg. tego przepisu zrobi pierwsze super danie i może zaszczepić w sobie bakcyla - Miro jak dla mnie to jest to extra No może malutka uwaga - pomyśl czy nie było by dobrze zebrać kilka takich przepisów na różne smakołyki w 1 miejsce
-
elegancko pogratulować zdolności i pomysłów
-
Witajcie minor poczytaj o wędzarniach wybierz model i albo buduj albo pytaj i dopiero buduj to drugie rozwiązanie lepsze jak już wybierzesz model
-
Wojtku cytuje co napisałem - podałem jako ciekawostkę z dopiskiem "NIE POLECAM" i od razu podałem metody stosowane przez moich znajomych - a strażacy jak najbardziej mogą powiedzieć (napisać) czy te proszki obecnie dostępnę są bezpieczne czy raczej odpuścić sobie i wołać kominiarz ?? Nie rozpisywałem się o kominach - ceramiczne z cegły, murowane z gotowych i ....... po co pisać jak pewnikiem osoba zainteresowana już dawno odpowiednie wywiady porobiła. Z mojej strony było jako przypomnienie tematu. ps. chyba nie zdarzyło mi się jeszcze na forum namawiać kogokolwiek do robienia czegokolwiek wbrew logice i wbrew zdrowemu rozsądkowi (tu do tej nafty )
-
No to ja swoje 3 grosze dołożę. Zwróć uwagę, że komin do pieca gazowego jest inny niż do "gorąco" palnego, w piecu gazowym w komina wkłada się rurę z kwasiaka, na samym dole tejże rury jest zbiorniczek na skropliny i rurka do odprowadzenia tychże [ i tu albo pojemniczek na płyn albo do kanalizacji- to do wyboru]. - na szczycie komina dobrze dać daszek - zależenie od długości komina (czy wysokości) na samą górę "strażaka" (jak komin za krótki). W kominach z kwasiaka jest wyczystka ale nie wiem po co byłem w tym roku na dachu i włożyłem rękę do komina i było czysto - przez 3 lata żadnych zanieczyszczeń. W gazowych z zamkniętą komora wystarczy rurę przez ścianę wyprowadzić (jak to ściana zewnętrzna) i po kłopocie - czyi, że może starczy Ci 1mb. Jeżeli piec wisi na ścianie nie zewnętrznej i będziesz miał daleko do końca komina to koszt takiej rury (podwójnej) jest sporym wyzwaniem. Czyszczenie kominka - w zależności jakim opałem się pali - jak suche drewno to rzadziej a jak zaczniesz walić śmieci to na własne żądanie będziesz miał większy syf w kominie. Kiedyś dawno dawno temu do pieca oszczędniejsi ludzie wlewali naftę i podpalali - co powodowało wypalenie sadzy (tego nie polecam i nie komentuję - podałem jako ciekawostkę) obecnie są dostępne preparaty do czyszczenia przewodów kominowych w postaci proszku, który dodaje się do palenia i to jakoś czyści komin - tu słyszałem bardzo pozytywne opinie od tych co to używali. to tyle z mojej wiedzy w danym temacie ps. Miro wybacz, że posądziłem, Cię o powywoływanie się na ten pismaczy reklamowy chłam
-
Miro wybacz ale jak czytam, że ktoś powołuje się na muratora to albo robi podpuchę albo jest totalnym ignorantem - tyle w temacie gazety i dalej tego tematu nie będę poruszał bo nie miejsce tu na to. Pisałem o ogniwach fotowoltaicznych bo z nich jest energia elektryczna i jest to troszkę inne ogniwo niż solarne. Kiedyś obliczałem zwrot kosztów solarów i wyszło na minusie (koszt kompletny instalacja, montaż itp., zysk energetyczny, serwis-koszt, itp.) więc omijam ten temat by nie podgrzewać atmosfery i nie spierać się z zwolennikami tego typu wydatków ekologicznych. Elektrownie wiatrowe - z tego co się orientuje to jest mało popularne na potrzeby domowe [zresztą jak i inne odnawialne źródła prądu czy poprawnie napisać energii] - brak uregulowań prawnych i co się z tym wiąże obostrzenia ze strony dostawcy en. elektr. Na dzień dzisiejszy – postawisz własną elektrownie i masz problem – zabezpieczenia itp. – ale to chyba nie to forum i nie te zagadnienia A ja chciałem się tylko dowiedzieć czy ktoś ma wiedzę na temat fotowoltaika
-
Witam Czytam, że z gazowego ogrzewania jesteśmy już przy prądzie, kominkach i innych kotłowniach. To może by jeszcze ktoś poruszył temat Ogniw Fotowoltaicznych - podobno ma to być niesamowita cenowo i jakościowo możiwość pozyskania energii elektrycznej i odsprzedaży nadmiaru do energetyki?
-
Jakieś 2 albo 3 lata temu podłączałem gaz do domu- główna rura gazowa wysoko ciśnieniowa 4mb od budynku. 1. projekt - koszt ok 1500PLN 2. szafka gazowa (żółta) możesz sam wyspawać - tylko w niej musisz mieć miejsce na kolanka, licznik i inne bzdety (u mnie dodatkowo reduktor ciśnienia) 3. od licznika gazowego (w ogrodzeniu) do budynku instalacja z jakiegoś PE z wstawką metalową (do uziemienia) - dopiero w budynku mogłem przejśc na instalacje miedzianą 4. Instalacja wewnętrzna (u mnie miedziana) wykonana i dokonana próba ciśnieniowa - przez kogokolwiek ale musi mieć urządzenie legalizowane (czy instalator miał uprawnienia ?? nie pamiętam i nie będe tu ściemniał) 5. od daty podłączenia do sieci miejskiej gazowej jest w umowie podany termin rozpoczęcia poboru gazu - inaczej jak napisał Wojciech naliczają kary Konkludując robie instalacji inaczej raczej nie ma sensu - przepisy się zmienią i cała "stara" instalacja do remontu. Decyzja należy do Ciebie
-
stanczyk333 KLIKNIJ TU przeniesie Cie do obiadów dzisiejszych, pochwal którąś z koleżanek(kolegów) za ładny obiadek i po napisaniu posta powinieneś mieć już 1 przy ilości postów czytając posty otwieraj je prawym klawiszem myszy PPM w nowym oknie i po zakończeniu czytania klikaj na samym dole w Reklamę, po jakimś czasie zamykasz reklamę i wszystko jest EXTRA - czemu tak robić to doczytasz w międzyczasie
-
Witaj cie nie witani stanczyk333, sa miejsca gdzie choćbyś napisał 500 postów to Ci nie zaliczy żadnego np. tu, jak zaczniesz pisać w innych tematach to zacznie Ci rosnąć liczba
-
Dziś na śniadanie mięsko surowe w postaci tatara z wołowinki. Posiekałem: wołowinkę, cebulkę, ogóreczki kiszone; Standardowo żółtko i sól, pieprz, magi - do smaku tu proporcji nikt nie poda Mięsko wstępnie posoliłem, popieprzyłem. Wymieszałem z cebulką i ogórkiem i na talerz wyglądało to tak:
-
Nie żebym się czepiał tak od razu ale jak coś zostanie ocynkowane to nawet jak wcześniej było bardzo ostre to już nie będzie ostre i jak to coś naostrzyć ponownie aby nie zetrzeć powłoki galwanicznej ??
-
Golonka Pieczona Niepeklowana według TINKA
Artur Dor odpowiedział(a) na TINEK temat w Pozostałe wyroby
Odświeżam przepis na golonkę - bo warto Dziś pozwoliłem sobie na golonkę wg. Tinka , smaczna delikatna ale moim zdaniem golonka z kociołka na kapuście kiszonej jest lepsza. Ale do rzeczy. Najpierw w zalewie piekłem golonki przez 2,5 godz. w temp. 160 *C W międzyczasie zrobiłem materacyk z kapusty białej słodkiej z ziemniaczkami, marchewką i nacią pietruszki Po lekkim upieczeniu golonek w zalewie przełożyłem je do naczynia żaroodpornego i do piekarnika na następne 3 godz. Po upieczeniu na talerzu leży i czeka Do tego oczywiście zimne piwko ale tego już nie fotografowałem -
Gotowanie przez kobiety jest traktowane jako przykry obowiązek (z wyłączeniem kobiety które robią to zawodowo). Wraca z pracy - gary, dzieci, sprzątanie, w międzyczasie zakupy, rachunki, lekcje, i nie wiadomo co jeszcze - jak taka kobieta ma z pasją podejść do gotowania robi to na odwal się i luzik. Wspominamy smak potraw mamy - jak zawsze się jadło te potrawy to siłą rzeczy są najlepsze bo przez matkę robione - to ta idealna która zawsze miała czas wysłuchać ....... i tu można by się nieźle rozpisać (ale to nie o to chodzi) Facet raz na jakiś czas od wielkiego dzwonu coś upichci - wtedy ma czas na eksperymentowanie i kombinowanie - nawet ja nie jest to najlepsze to kobieta powie, że super hiper extra - czemu pewnikiem bo wreszcie ktoś ją wyręczył przy garach. To takie moje bleblenie w temacie kobieta w kuchni Maad coś napisał o czystości kuchni po wyjściu pasjonata z niej - w moim przypadku jak nie posprzątam po sobie moja LP odstawi to na bok i nie ruszy - ambitna dziewczyna ale dzięki temu jak wychodzę z kuchni to i podłogę wymyję żeby nie było żadnych ale do mnie
-
Tusiaczku i Panie Boczku Dużo Wszystkiego Smacznego, Dobrego i Miłego
-
lepiej zapodaj teraz fotki i schematy budowli - jak narobisz na początkowym etapie błędy to można jeszcze poprawić a pod koniec budowy to będzie po herbacie