paweljack

Jaki skład?

Pewnie tak, ale jak widać Pepe z Wielkopolski, to dlatego Wrocław zna pyry , a tak poza tym to we Wraclawiau, to wiekszość lwowiaki, ta oni inaczej jedzą.

U Pepe nie ma pyrów. Gziki tym bardziej.

Post ścisly obowiązuje do 60 roku życia, więc niektórych już nie dotyczy.

To oczywiście mogę przejąć w środę.

Istnieje taka opcja.

Może zrobisz na kurs ze dwa? Dużego nadbagażu nie będzie.

Zrobiłem ostatnio chleb na zakwasie, to mogę Ci trochę zakwasu odlać. /topic/10555-chleby-chlebki-bułeczki-ciasta/?p=473499

Nadal nie wiem, po co się boksujecie na siłę z blenderami i innymi wynalazkami, skoro można parówki zadowalająco zrobić maszynką. Poza tym jakoś nie wyobrażam sobie blendowania 5 czy 7 kg farszu porcjami po 400 g. Przecież to dwa dni roboty.

Może w takiej piramidce kartonowej, dołączanej kiedyś do gazety, samoostrzyły się w tym żyletki.

Mam nadzieję Andrzeju, że dzisiaj to już bez boczku?

Dziś po miesiącu od produkcji, wyjąłem na śniadanie, zapakowaną próżniowo porcję testową, przechowywaną w temp. do 4 st. C. Po 1,5 h jeszcze żyję, podobno trzeba zaczekać trzy.

Do najbliższych Świąt siostrzeńcy wciągną wszystko.

Parówki konserwowe już robiłem, więc przy następnej próbie czas je zaprezentować. Składniki na 5 kg: Wieprzowina III kl - 2 kg Wołowina I kl. - 1 kg ( w oryginale 1,5 kg) Tłuszcz drobny - 2 kg (w oryginale 1,5 kg) Przyprawy: peklosól - 17 g/kg cukier - 0,7 g/kg papryka - 0,5 g/kg pieprz czarny - 1 g/kg gałka - 0,3 g/kg Reszta w PW 19 - str. 76 i 225

Co za pierdoły piszesz.

DZIADKU MAĆKU, wszystkiego najlepszego!

I przed kursem w SDM, więc na pewno za jakiś czas zrobi odpowiednią polską.

Gulaszowa, czyli najbardziej odpowiednia na ten wyrób, bo z różnych części krowy jest po ok. 19.

Roma, wszystkiego najlepszego!

Chyba nie zajrzałeś do tego linku.

Czekam na Twoje chlebki.

Dzięki. Dzisiaj "chleb codzienny" z formy prostokątnej. Zaczyn metodą trzyfazową. http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dirol.gif http://www.chleb.info.pl/moje-chleby-receptury/pieczywo-na-zakwasie/pieczywo-mieszane/chleb-codzienny

Drobiazg. I nie daję 30 g/kg peklosoli, tylko 23.

Może w Kanadzie takie specjalne mają. Poza tym wałkowane było X razy, to że ktoś czegoś używa, to nie oznacza, że dany "pojemnik" jest przeznaczony do peklowania. A "dopuszczony do kontaktu z żywnością" to dla mnie oznacza, że mogę tam sobie wziąć kanapki do pracy albo kawałek ciasta a nie przeprowadzać procesy chemiczne. Kup sobie "Gienka" jednego lub dwa, http://www.hendi.pl/garnki_patelnie/pojemnik_gn_12_budget_line_wys_150_mm_kod_999119.html będzie pasował do lodówki i do odpowiednich ilości solanki. Nie idź na taniość. Pudełka do narzędzi z Castoramy też nie kupuj.

Dokładnie tak, mamy wtedy smak szynki, zresztą tak jak przy wędzonkach. Wiem, że jest na forum petarda ale to jest pewnie wieksza petarda.