paweljack

Może to Rusek ze starego kawału.

kardamon

Najlepiej pewnie zaprosić sąsiadów na te wędzone wyroby i zapytać co oni na to. Ale myślę, że zimą mniejszy problem ale latem ludzie w nocy mają pootwierane okna a na wiatr nie masz wpływu.

Chyba większość z nas ma taką właśnie.

Tyle, że ten powinien mieć jeszcze dopisek "twardy"

Ale te, które pokazałeś są zdecydowanie wyższe. Nic jeśli chodzi o ilości. Kupiłem inną mąkę, niż do tej pory ale Bio, to powinna być super, drożdże niby też inne ale świeże, wiec jakby takie same. Przesiałem pierwszy raz oba rodzaje mąki. Ciasto zamiast do siebie, lepiło się cały czas do ścianek naczynia podczas kręcenia - wyrabiam robotem. Po pierwszej godzinie wyrosło ale było tak klejące, że nie mogłem wyjąć z koszyczka. Po drugiej godzinie już nie wyrosło i podczas pieczenia też nie.

Tak więc Pawle, niechcący upiekłeś doskonały, pokazowy nieomal, i zapewne przepyszny, "Fiński chlebek" i tak trzymaj, i podaj koniecznie recepturę, gdyż uważam że będzie miał wielu naśladowców . Ten chyba jednak nie mieści się w żadnej kategorii A w takim razie "fiński" w międzyczasie też już zrobiłem.

Tej się nie dało zjeść

To pierwszy z tego tematu.

Przed zerknięciem proszę odstawić gorącą kawę. Ku uciesze niektórym:

@Maad, to:

To musi trwać, masz rację, dlatego w dzisiejszych czasach dodajemy od razu azotanu i peklujemy od doby. Mam nadzieję, że nie pokręciłem.

Napisz tylko którego dnia się zaczyna.

Możesz wylać solankę i wlać nową, dziesięciodniową. Ale rozumiem Twój pośpiech.

Piszesz to Mirku już któryś raz nie podając dokładnej ilości dni a ja jestem ciekaw w takim razie od którego dnia wg Ciebie zaczyna się peklowanie, od piątego, od siódmego?

Fajniejszą se zrobiłeś ? A tak poważnie to mniejsza jeszcze, czy tylko tak wygląda? No i powiedziałbym fajna mielonka ale nie wiem co to gusik.

Dziękuję, tak w tej samej, aczkolwiek dostałem drugą i jadę w stereo. /topic/8764-wędzenie-u-paweljacka/?p=378153 Budowa wędzarni przesunęła się na wiosnę.

Na miał, w młynku elektrycznym razem z listkami.

Takiego boczku jeszcze nie jadłem, smak wyśmienity. Całość smaku załatwia mielony biały pieprz i mielony listek bobkowy.

To zamiast węgla w pastylkach

Brakuje "W" na początku.

To pierwsza, jestem początkujący. Dziękuję, to w ramach przygotowań do Mistrzostw.

Porządek musi być!

Już widzę kolejny raz, że chwalisz wyroby z dziczyzny, a jeszcze rok temu dziwiło Cię, jak pisałem, że parówki z sarniny mają wykwintny smak. Powoli sam do tego dochodzisz. Gratulacje. Parówkowe trochę za długie ale ogólnie widok apetyczny.

gdzie w Warszawie, i jaka jest minimalna ilośc zamówienia (kg.) ?? /topic/529-gielda-cen-miesa/?p=364110