-
Postów
6 939 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez paweljack
-
Przeniosłem to do ozorkowego.
-
Dzięki za radę.
-
jeżeli to było by przyczyną to znaczy że źle go upiekłeś , ponad to chleb zgodnie ze sztuką , a wypiek chleba taką jest powinien wyrastać 2 razy . a 40 minut dla ponad kilogramowego chleba w 200 st to zdecydowanie za mało , minimum 60 minut , W linku autor podaje, że w tym przypadku raz. Natomiast zauważyłem teraz inny błąd ze swej strony, obliczając wszystko na pół, przeliczyłem łyżeczki drożdży na gramy ale nie podzieliłem na pół, czyli dałem 18 g zamiast 9 g. Zaraz to przeprawię.
-
Może to, że wyjąłem z ciepłego do chłodnego?
-
Ja tam nic Paweł do Ciebie nie mam tylko niektóre Twoje wyroby mi się nie podobają to czemu wylądowałem w bla,bla, bla jeśli pisałem o zaprezentowanych przez Ciebie salcesonach. To tutaj było arkadiuszu, nie w salcesonach. Nazywało się to "inne moje wyroby" a linki do salcesonów i salcesony pozostały na miejscu. Ale jeśli sobie życzysz mogę Cię "wrzucić" do któregoś salcesonu, tyle że cytujesz zdanie stąd. Wybierz salceson a ja jakoś to przerobię.
-
Pyta czy sól morska jest słońsza.
-
Wczoraj spróbowałem następnego przepisu. Składniki na 2 bochenki: /na jeden bochenek 400 g mąki pszennej typ 550 / 200 g 600 g mąki pszennej graham (typ 1850) / 300 g 700 ml letniej wody / 350 ml 4 łyżeczki soli / 2 łyżeczki soli 2 łyżeczki drożdży instant / 9 g świeżych drożdży 1 łyżeczka cukru / pół łyżeczki cukru 60 g miękkiego masła / 30 g masła "Wszystkie składniki łączymy ze sobą w dużej misce. Ciasto będziemy mieszać łyżką, będzie dość rzadkie. Uczciwie, energicznie mieszamy łyżką przez 5 minut aż składniki się dobrze ze sobą połączą. Od razu przekładamy ciasto do natłuszczonej formy i zostawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia na 1,5 godziny.Po tym czasie wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy 40 minut." Pierwszy raz użyłem "doniczki". Chleb mocno wyrósł. W przepisie jest, żeby formę nasmarować, to nasmarowałem zamiast posłuchać Magdy i użyć papieru.Był problem z wyjęciem i pewnie nożem go załatwiłem. Chleb bardzo smaczny ale przy tej "donicy" powinien być albo dłużej albo w wyższej temperaturze. Słabo się wypiekł. http://www.chleby.info/2014/06/chleb-porazowy.html#more
-
Tak, będziesz się smażył w piekle za to.
-
Jak widać nie każdy i że to nie 1 listopada. Ja też nie obchodzę, dzieci duże. A tego, to nie skomentuję nawet.
-
Żeby nie kasować pozostałości z byłego tematu, zmieniłem nazwę a reszta została przeniesiona do innych wątków. Tak, że jak ktoś coś ma do mnie, to tu można śmiało na wszystkie tematy.
-
Wczoraj albo dziś w Trójce słyszałem różne wypowiedzi na temat tego dnia, generalnie związane były z wiadomym stanowiskiem Kościoła. Pewna mama powiedziała, że w Halloween robi przyjemność dzieciom a w Święto Zmarłych razem odwiedzają groby najbliższych. Jak widać można połączyć te dni, tylko wystarczy poczytać na ten temat, niczego nie trzeba wybierać. A święto to nie z Ameryki pochodzi. Źródło: Wikipedia Halloween – zwyczaj związany z maskaradą i odnoszący się do święta zmarłych, obchodzony w wielu krajach w wieczór31 października, czyli przed dniem Wszystkich Świętych. Odniesienia do Halloween są często widoczne w kulturze popularnej, głównie amerykańskiej. Halloween najhuczniej jest obchodzony w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Irlandii i Wielkiej Brytanii. Mimo że dzień nie jest świętem urzędowym, cieszy się po święcie Bożego Narodzenia największą popularnością[1]. Święto Halloween w Polsce pojawiło się w latach 90. Głównym symbolem święta jest wydrążona i podświetlona od środka dynia z wyszczerbionymi zębami. Inne popularne motywy to duchy, demony, zombie, wampiry, czarownice, trupie czaszki itp. Historia Dokładna geneza Halloween nie jest znana. Może nią być rzymskie święto na cześć bóstwa owoców i nasion (Pomony) albo z celtyckiego święta na powitanie zimy[2]. Według tej drugiej teorii Halloween wywodzi się z celtyckiego obrządku Samhain. Ponad 2 tys. lat temu w Anglii, Irlandii, Szkocji, Walii i północnej Francji w ten dzień żegnano lato, witano zimę oraz obchodzono święto zmarłych. Druidzi (kapłani celtyccy) wierzyli, iż w dzień Samhain zacierała się granica między zaświatami a światem ludzi żyjących, zaś duchom, zarówno złym, jak i dobrym, łatwiej było się przedostać do świata żywych. Duchy przodków czczono i zapraszano do domów, złe duchy zaś odstraszano. Ważnym elementem obchodów Samhain było również palenie ognisk. Na ołtarzach poświęcano bogowi resztki plonów, zwierzęta i ludzi. Paląc chciano dodawać słońcu sił do walki z ciemnością i chłodem. Wokół ognisk odbywały się tańce śmierci[3]. Symbolem święta Halloween były noszone przez druidów czarne stroje oraz duże rzepy, ponacinane na podobieństwo demonów. Sądzi się, iż właśnie z potrzeby odstraszania złych duchów wywodzi się zwyczaj przebierania się w ów dzień w dziwaczne stroje i zakładania masek. Czarownice w towarzystwie czarnych kotów przepowiadały przyszłość. Po 835 roku pod wpływem chrześcijaństwa zwyczaj zaczął zanikać, gdy uroczystość Wszystkich Świętych została przeniesiona z maja na 1 listopada. Kościoły chrześcijańskie przeciwstawiły się obchodzeniu Halloween wprowadzając Dzień Zaduszny. Święto w 998 roku wprowadził św. Odylon, francuski benedyktyn i przełożony opactwa w Cluny. W XIV wieku wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych zostało wprowadzone do liturgii rzymskiej i upowszechnione w całym Kościele[4]. Irlandzcy imigranci sprowadzili tradycję do Ameryki Północnej w latach 40 XIX wieku[5]. 31 października 1920 roku w mieście Anoka w stanie Minnesota odbyła się pierwsza w Stanach Zjednoczonych parada z okazji Halloween. Uczestnikami parady byli mieszkańcy, przebrani w kolorowe stroje popularnych postaci. W kolejnych latach pochód organizowano corocznie 31 października. W roku 1937 Anokę ogłoszono światową stolicą Halloween. W drugiej połowie XX wieku święto trafiło do zachodniej Europy. Pochodzenie nazwy Nazwa Halloween jest najprawdopodobniej skróconym All Hallows' E’en, czyli wcześniejszym „All Hallows' Eve” – wigilia Wszystkich Świętych
-
Cieszę się. Zapraszam do spróbowania innych potraw. Pozdrawiam.
-
Widocznie Twoje poczucie humoru w skali od 1 do 10 wynosi minus 5.
-
Świeżych nie miałeś pod ręką?
-
Widzę dyzio, że generalnie w wielu tematach masz dziś pytania. Na co dzień to inni koledzy są od tego.
-
Do pana owego nie mamy dostępu a do Ciebie i owszem.
-
To pretensje do Mira, on podał przepis. A poza tym jak zwykle nie wiadomo o co Ci chodzi.
-
Bo jest z czegoś innego i nie ma prawa tak samo wyglądać.
-
Powyżej znajdują się wcześniejsze próby różnych wyrobów. A w dalszej części tematu, ku uciesze znakomitej większości forumowiczów, pojawią się nowe, smaczne wyroby.
-
Chocby dlatego że struktura wędliny w przekroju nie przypomina Lisieckiej.. Bo polędwica inaczej wygląda w przekroju niż inne mięśnie świni. To tak trudno zrozumieć?
-
Napisałem tylko, że tak dla mnie wygląda. W pierwszym poście tego tematu jest napisane, że korzystam z tego samego przepisu. To dlaczego moja jest a'la a Twoja nie? Nie twierdzę, że się nie znasz tylko chętnie dowiem się wizualnie z którego to mięśnia.
-
Zajrzałeś do linku?
-
Ładna tylko chyba flak nie ten.
-
Ciekawe.