Porada wcale nie jest zla , jak ma sie termometr to mozna wszystko , szczegolnie o tej porze roku gdzie temperatura na dworzu jest dosc niska , zakladamy ze wedzarnia nie jest elektryczna i mozna temp ustawic z biegu , Ja np w mojej dzieki tej poradzie zrobilabym tak, rozpalam brykiety , jak dadza odpowiedni zar wkladam jeden , sprawdzam jaka jest temp jesli za niska dokladam drugi , wsadzam wedzonki do osuszenia , jak temp sie podniesia zawsze mozna otworzyc zeby sie wychlodzilo , za 2 h dodaje wiecej brykietow = odpowiednia ilosc i zrabki wedze ...wiadomo ze jest przy tym roboty ale taka mam wedzarke i kazdy jakos musi dostosowac do swoich warunkow , nie ma regoly dla wszystkich