Gen

Tak i ja robię, no może osuszanie nie na maksa z tą temperaturą, ale do 80°C. Tylko, po osuszeniu, jak już ustawiłem z dymogeneratorem na 50°C, to temp. skakała od 40 do nawet ponad 80 (oczywiście różnie w zależności od miejsca)

Spostrzeżenia dotyczące mojego ostatniego wędzenia. Zdecydowanie łatwiej było mi utrzymać pożądaną (ok. 55 °C) temperaturę wewnątrz wędzarni przy mniejszym wkładzie i przy temperaturze zewnętrznej +15, niż teraz przy wkładzie ok. 6 kg. (dopuszczalne w małym Borniaku 8 kg.) i temperaturze zewnętrznej +4 °C. Rozkład temperatury w środku był bardzo różny, skoki większe (nawet miejscowo do 80°C) i skutki wędzenia optycznie – gorsze. Smak i soczystość Ok. Jeszcze sprawdzę, czy wpływ miał tylko ilość wsadu czy również temperatura zewnętrzna. Wnioski dla mnie na przyszłość: Wędzić jednorazowo mniej? Zmienić na większego Borniaka lub wybudować coś swojego.

Tak, dyskusja jest o woreczkach do takiej pakowarki, gdyż chyba zdecydowana większość kolegów taką posiada.

Przepraszam, ale odnośnie awaryjnego czasu peklowania, poruszanego powyżej, zadam pytanie w temacie kolegi. Jak wygląda proces peklowania na zlotach i szkoleniach? I jak się ma do smaku i trwałości gotowych wyrobów. Na filmikach zlotowych widziałem jedynie nastrzykiwanie, ale ciekawi mnie czas i przebieg całego procesu. Normalnie z tabeli Dziadka? Oczywiście pytam tylko z ciekawości, gdyż sam staram się stosować peklowanie ok. 11 dniowe, a chwilowo nie mam możliwości uczestniczenia w szkoleniu.

Postanowiłem na swoje urodziny trochę podymić. Wczoraj nie dałem rady, więc wędzenie odbyło się dziś. Testowałem wędzenie kiełbasy kupnej białej. Na przekroju od lewej: tylko parzona, wędzona parzona, wędzona parzona i podwędzana, wędzona i podpiekana. Werdykt rodziny – najlepsza wędzona parzona i potem jeszcze podwędzana. Wędliny przed parzeniem. Polędwica a’la łososiowa i sopocka Szynki Baleron Muszę krócej wędzić, bo po parzeniu trochę przyciemne z wierzchu.

Serdecznie dziękuję za wszystkie życzenia. To bardzo miłe, tak, że aż nie wiem co napisać. Dziękuję.

Zmniejszyć naczynia, albo włożyć wypełniacz (np butelkę z wodą), tak aby podniósł się poziom zalewy.

Wzorując się na śwince z tematu: /topic/10569-galert-zimne-n%C3%B3%C5%BCki-w-ciekawym-wydaniu/ postanowiłem sprawdzić jak wyjdzie moje prosie. Żeby bardziej naturalnie wyglądała, wcześniej została bardziej rozdrobniona.

Czuj się poklepany. Tu, na forum, maku nie da się sprawdzić, tylko wygląd.

Chyba można czytać barrrdzo dłuuugo, i nic nie wyczytać Inna sprawa, że ciężko się czyta bez rejestracji, tylko po 10 stron na dzień

A, to co innego. Tylko odetnij je od fundamentu - ma być szczelina, bo jak są zalane betonem to będą ciągnęły wilgoć i zgniją.

- Korzystniejsze jest peklowanie dwutygodniowe. Jeszcze poczytaj czemu. - Ilość wody odpowiednia, tylko trzeba pokombinować, żeby zalała dokładnie całe mięso. (odpowiednie naczynie) - To dawka największa, wielu z tego forum woli mniej słone. - Poklosól można zamiennie dawać 50/50 ze zwykłą solą. - Każdy chce osiągnąć swój ulubiony smak, więc dodatki to sprawa indywidualna. Możesz dla wygody korzystać z kalkulatora peklowania np takiego: /index.php?app=core&module=attach&section=attach&attach_id=12890

Przepraszam bardzo, wychodzi na to, że źle wkleiłem linki. Tu powinny już działać dobrze. Opis ogólny peklowanie, wędzenie, gotowanie: http://wedlinydomowe.pl/akademia-dziadka/1173-czesc-vii-wedzonki-peklowanie-wedzenie-i-gotowanie (według mnie dotyczy dużych ilości wyrobu) Podobnie tu: /topic/2029-peklowanie-kilka-uwag-dla-pocz%C4%85tkuj%C4%85cych/?do=findComment&comment=48367 Ściągawka dla początkujących /topic/7109-sciagawka-dla-poczatkujacych/?do=findComment&comment=228633 gdzie jest link do ściągawki Rogera : http://www.forum.kampermania.com.pl/download/file.php?id=1345 (wg mnie dobry - Przedstawia również tabelę Dziadka) Peklowanie na mokro wg Miro: /topic/8873-peklowanie-mi%C4%99s-na-mokro-miro/?do=findComment&comment=314453 peklowanie-sposobem-szczepana (tylko do tygodnia) /topic/1797-peklowanie-sposobem-szczepana/ (Kogoś z moderatorów proszę o usunięcie mojego wadliwego posta nr2) zrobione

Witaj, na początek przeczytaj ze zrozumieniem ten wątek. Bardzo ułatwia uzyskanie dalszych informacji. Jak zameldujesz wykonanie, zapewne ktoś doświadczony już będzie dostępny i może potwierdzi moją wypowiedź. Ja obstawiam, że kiełbasa w miejscu styku z kijami nie została odpowiednio wysuszona – stąd gorzki smak. Kije od szczotek czy mioteł są sprzedawane odpowiednio suche i z ich strony nic nie grozi wędzonkom.

Fantastyczna!!! Ekstra Szukam odpowiedniej kłody.

Niestety nie moje, znalazłem w Internecie. Za to moje marzenie.

Do czego służą te dwie kantówki, zalane w betonie? Taki sposób mocowania nie wróży im zbyt długiego żywota. Proponuję zmianę, jeżeli mają to być belki nośne, np. do daszku. Jeszcze jest czas. Poza tym szamotem, który wskazał Arek, pomniczek może być całkiem fajny. Powodzenia

Dzięki. A ja głupi, szukałem w tematach Annam.

Mogę poprosić o link, bo jakoś nie mogę znaleźć.

/topic/10580-vip-zapisy-na-kalendarz-2015-r-vip/?p=381470

Zobacz pierwszy post

Moja wina. Posadziłem trzy rodzaje kocimiętki, jeden jej przypasował. Szkoda, że nie znam nazwy. Te dwa rodzaje sobie rosną, nie zwraca na nie uwagi, a z trzeciego tylko patyk się został. Nie pozwala mu odrosnąć, wszystko wciąga. Pewnie się nażarła się i na haju gdzieś wlazła.

Wcześniej szpaki, ale pojedynczo, a przed samym zbiorem to cała masa "krukowatych". Nie znam się - jakieś wrony. Widziałeś w temacie o ogrodach, mam taki mały kawałek - jakieś 1,5 x 2,5 m, to był od nich cały czarny. I jeszcze naokoło pełno tego siedziało.

W tym roku zebrałem pozostałą po ataku ptasiej szarańczy, resztkę żurawin – zostało tylko około 60 dkg. Zrobiłem z niej konfiturę. Jest naprawdę bardzo smaczna, tylko mało.

Kurde Paweł, sąsiedzie, jak dorosnę – może w przyszłym roku, to chyba będziesz musiał uważać, żeby nie zostać "porwany". (Bo jak co, to nie wypuszczę, dopóki nie pokażesz jak Ty to wszystko robisz miszczu. )