wróbel75

A może coś takiego dokupić: http://allegro.pl/deska-elewacyjna-skosna-boazeria-darmowa-dostawa-i7263317220.html I przykręcić jako nakładka na łączeniu desek. Zawsze można np. deski pomalować jednym kolorem a tą deskę innym itp .

Ziezielony, ZLeP i Dzisiejsi Jubilaci Sto lat :flowers: :flowers:

Chcesz trochę sprzedać? Bo po Świętach będę kupował na Al..., ale wolę sprawdzonego dostawcę

Dzisiejszym Jubilatom STO LAT :flowers: :flowers:

Zdrowych Pogodnych Świąt Wielkanocnych Wszystkim Zadymiaczom w gronie Rodziny życzą Wróbelki

.

Też o tym myślałem. Ale bałem się, że jak dzisiaj wędzi to się okaże, że będzie szybko komorę z palet zbijał i na górę włoży

Na pewno nie ostatnie A wyroby super

Są jeszcze roboty z odpowiednią przystawką do ścierania czy elektryczne maszynki do mielenia mięsa też z przystawką do ścierania - ścierają wszystko piorunem.

Nie, Całkowicie wyjść tym paleniskiem z ziemi. To Ci tu wszyscy piszą. Cała konstrukcja powinna być na powierzchni, o odpowiednich wymiarach, po-docieplana itd. Nie napiszę Ci konkretów bo zaczynałem od beczki z paleniskiem w ziemi, po pierwszych zdjęciach chłopaki od razu poradzili aby postawić beczkę na palenisku (a palenisko na powierzchni), no a teraz mam "kibelek". Nie byłem zwolennikiem wędzarni z rurą więc nie będę się wymądrzał. Ale jak poszukasz to znajdziesz takie wędzarnie na forum i mnóstwo przy nich informacji. Nie zrażaj się - czytaj [Dodano: 30 mar 2018 - 13:37] Qba, ten kibelek to wyrysuj mu niżej, bo jeszcze będzie gotów go tam na górze umieścić a wtedy wędzonki będzie z drabiny wieszał [Dodano: 30 mar 2018 - 13:40] Grizzly, jak tak patrzę na zdjęcia, -jak dzisiaj wędzisz i nie ma czasu przed świętami to może rozpal w dolnej części wędzarni a wędzonki tylko w tej górnej zostaw i na 2 razy

Zawsze pozostanie problem wilgoci.

Skwarka, Gwizdek, Gregtom, Ernest196 STO LAT w zdrowiu, szczęściu pomyślności :flowers: :flowers:

Z Wami to się nie można bawić. Binio podsyła linka, tam czytając są kolejne linki, aż się trafia na coś takiego: /topic/8750-sprz%C4%99t-arkadiusza/ I co, nie wstyd Wam wprowadzać innych w kompleksy? A poważnie, dzięki Binio. Poczytałem, zrozumiałem (chyba), teraz mam czas na przemyślenia (są zwolennicy jednego napędu do kilku rzeczy, inni mają swoje racje aby robić jeden sprzęt-jeden napęd). Ale ogólnie wszystkie są Najlepsza frajda jest z tego, że żona w ogóle nie kuma o co chodzi, że mam pieniądze przez tydzień i nie wydałem ani złotówki. I tak mnie obserwuje czy aby nie zachorowałem

Poszperaj po forum, niektórzy tu nieraz docieplają beczki i wykańczają z zewnątrz np.drzewem. I żadnego rusztu do drzewa - to nie piec. Jedynie kratka między paleniskiem a komorą wędzarni zabezpieczająca wędzonki przed ew.zerwaniem.

Nie wiem jak Binio ma rozwiązany sposób łączenia mieszałki z silnikiem (czy na sztywno czy można rozdzielać) i czy samą mieszałkę można demontować (bo wygląda jakby była skręcona na stałe) ale reszta jest bez zarzutu. Arkadiusz znowu prosto i fajnie rozwiązał sposób łączenia mieszałki ze stelażem (post 134). Połączyć te dwa pomysły i jest niemal ideał

To teraz kupię sobie x-box-a i mam czarno na białym że jest potrzebny do hobby A poważnie, to już zapisuję sobie linka, i jak wrócę do tematu, to na pewno będę Cię męczył na PW [Dodano: 29 mar 2018 - 14:12] Fajnie wygląda. [Dodano: 29 mar 2018 - 14:14] Poczytaj całość, jest ładnie opisane. Średnio 0,6kg/L

Dzisiejszym Jubilatom Sto Lat :flowers:

Jak ktoś nadziewał elektrycznym zelmerkiem 8 to da radę na wszystkim. Razu pewnego tak się rozpędziłem że zapomniałem włożyć... ślimaka (zaskoczyłem dopiero jak ją rozbierałem do mycia ). Był tylko korpus z lejkiem. I co - też się dało Tylko więcej potu wyszło. No właśnie o nich myślę. No i to podejście należy wprowadzić w życie. Mam wolnowar - raz użyty mam szybkowar - z 5 razy użyty mam suszarkę do warzyw - raz suszyłem i pewnie gdyby pogrzebał to jeszcze wieele takich wynalazków by się odkopało.

Pawła zdolności znam i potwierdzam ma chłopak talent Nie widziałem jego wędzarni tylko smaczne efekty końcowe. Nie wędziłem też w takich szafach więc dlatego się też nie wypowiadałem. Ale może niech kolega podpyta Pawła ( i odszuka innych) i postawi sobie taką wędzarnię.

I co mam powiedzieć. No więc tak: Kuchnię dopiero będę robił więc na pewno rozprowadzę 1f i 3f dla swobodności. Decyzja o 3f padła po czytaniu wątków, że silnik jest łatwiej podłączyć do sterowania na prawo/lewo no i wydaje mi się być mocniejszy/wydajniejszy niż 1f Teoretycznie myślę że silnik z ramą będzie stał cały czas w jednym miejscu więc nie było by problemu. Ale myślałem też że będę piękny, młody i bogaty a pozostało tylko "i" więc z tym myśleniem a życiem to też różnie bywa No właśnie też to zauważyłem i rozważałem przede wszystkim ze względu -co tu się oszukiwać- na cenę. ... przynajmniej na razie. Im więcej czytam tym bardziej się o tym przekonuję. Wiecie, to jest impuls, wpadła kasa - trzeba ją wydać Na razie robię baaaardzo nieregularnie i w różnych ilościach więc może lepiej, na razie wziąć na wstrzymanie, skupić się na kuchni a później się zobaczy. Daję radę w rękach, miski duże kupione więc korzystać. Pieniądze do skarpety i niech czekają. To tak jak z nadziewarką. Czytałem, trułem Wam d..e, rozmyślałem czy jest sens kupowania skoro nadziewam maszynką, byłem nastawiony na kupno pionową między 5L-7L, odpuściłem sobie na razie w ogóle kupno (kasa i potrzeba), i trafił się nasz kolega (09042) który miał dwie i jedną chciał sprzedać. Po rozmowach, dogadaniu ceny odkupiłem ... 3L poziomą . Jeszcze jej nie użyłem ale ... już jest Tak że Artur spokojnie poczekam Reasumując: Dzisiaj mi mieszałka nie jest do niczego potrzebna. O dziwo odezwało się więcej osób które albo nie mają albo mają i nie używają. Więc pomogliście mi ochłonąć i na razie odpuścić Mam czas na spokojne zastanowienie się jak to w przyszłości ugryźć (może pokombinuję jeden napęd do kilku sprzętów itp). A jak już będzie mi naprawdę niezbędna, to wrócę do tematu. Bogatszy w wiedzę. Na razie dziękuję Wam wszystkim którzy poświęciliście swój czas. A jak już się tak rozpisałem, to zapytam tak krótko: wracając do nadziewarki warto wydać pieniądze na metalowe lejki? Oryginalne mam plastikowe, pracowałem też tylko na plastikowym, więc nie mam absolutnie porównania.

Nie wiem o co chodzi z tą mobilnością, ale jak macie już urządzony ogród to za bardzo nie polatasz po nim, bo po każdym wędzeniu pozostanie wypalony ślad. I co, będziesz tak skakał i zostawiał wypalone placki? Ugadaj się z żoną gdzie w przyszłości stanie murowane palenisko (bądź cała murowana -kwestia gustu), postaw w tym miejscu kilka bloczków betonowych bez murowania, na to beczka i jedziesz. Masz rację, nie kop dołu -ale nie dlatego że zepsujesz darń tylko dlatego że wilgoć z ziemi skutecznie utrudni Ci wędzenie. Albo niech kolega zespawa Ci wędzarnię a'la coś takiego: http://allegro.pl/wedzarnia-wedzarka-ogrodowa-39x28x95cm-330110-i7088096346.html Ale jak to będzie wędziło to nie wiem.

El komendante, nie myślałeś o połączeniu pracy, pasji, hobby, z małym forumowym biznesikiem

Moja ziemia obiecana

Maćku, masz absolutnie rację. Na dzień dzisiejszy robię do 20kg jednorazowo raz na jakiś czas. Pierwszą i najważniejszą "przeszkodą" przy wyrobach jest pani żona która dostaje białej gorączki jak słyszy że planuję pracę " w jej" kuchni Podobno nie umiem sprzątać Dlatego te ilości i częstotliwość robienia są nieregularne. Po świętach wreszcie się biorę za "swoją kuchnię" i będzie hulaj dusza piekła nie ma W tamtym roku nie dałem rady wszystkiego ogarnąć, ale sezon 2018 rozpoczynam od przerobienia wiaty na kuchnię. Myśl o zakupie pojawiła się po zebraniu kopert urodzinowych i myślałem je sensownie zainwestować. Ale może rzeczywiście na razie się wstrzymać a pieniądze w skarpetę.

Moja ignorancja nie zna granic Wystarczyło cofnąć się o trzy strony i wszystko jasne Powiedzcie mi proszę, jeśli mieszałka jest z przekładnią i dołącza się silnik to pod przekładnię czy bezpośrednio pod wał główny? Pytam, bo myślę rozłożyć zakupy na dwie raty. Kupić teraz mieszałkę 20-30L - no i co oczywiste jak ma być lekko to musi być z przekładnią Za jakiś bliżej nieokreślony czas dokupić silnik. No i teraz, po przeczytaniu postów doszły kolejne rozmyślenia. Może aby nie przepłacać to pokombinować z silnikiem od wspomagania czy wyciągarki (wtedy chyba przekładnia też była by zalecana) czy nie kombinować i dołożyć "oryginalny" silnik 3f. No a wtedy będzie on szedł tym wałem kardana na przekładnię czy bezpośrednio na ten wał z łopatkami.