I myślisz że to powstrzyma ew.konesera złomu? Odkręć te środkowe śruby (górną i dolną) zostaw te dwie boczne (wydają się na jednym poziomie), obróć beczkę spodem do góry i masz gotowy stelaż na siatkę. Oczywiście beczkę opłucz z tej ziemi. Następnie kup 3-4 kije do szczotki (ewentualnie poszukaj w lesie), dotnij (trochę dłuższe) i masz kije wędzarnicze. Żeby w miarę równomiernie wędzić i tak musisz przekładać wyroby w trakcie wędzenia i zaufaj mi na kijach zrobisz to szybko i sprawnie Aha, żeby wędliny nie dotykały worka jutowego/desek (którym/którymi zasłonisz górę) dotnij sobie dwa kołki/łaty. Te kołki okładasz na kijach wędzarniczych (dlatego napisałem aby były dłuższe) i masz dylatację między wędliną a przykryciem (gdyby worek opadał, zawsze można przycisnąć go jakąś deską opartą na kołkach). Kopiec kreta mógłby zostać (ziemia na powierzchni i tak podeschnie (woda zawsze spłynie w głąb, więc bez przesady z tą wilgocią) tylko zrezygnował bym z kanału, a palenisko zrobił bym w tym kopcu.