Skocz do zawartości

Perszing37

**VIP**
  • Postów

    2 588
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Perszing37

  1. Bo Ty jesteś moją mięsną muzą ale praskę będziesz miał dzięki mnie Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
  2. 1 koty za płoty - moje 1 burgery od podstaw.....bułki na mące graham 1850 oraz pszennej chlebowej 750 - z dodatkiem zakwasu żytniego (ot tak dla zabawy). Wersja XXXL Mięso wołowe klasa II i boczku kawałek (10%) - dla nas zdecydowanie za tłusto i następne będą z 80-90% wołowiny chudej i 10-20% podgardla lub słoniny. Sosik ala Sebastian Pustelnik super : majonez, musztarda Dijon, ketchup i kapkę wody z pikli - bajera. Sklepowy poszedł do kosza Zupa dla córki z resztek po wczorajszej kiełbie. Generalnie padam z obżarstwa. Bułka 200g, kotlet 200g , dodatki cholera wie ile - ale generalnie BURGER XXL ok 0,5 kg jedna sztuka heheheh
  3. Ja lubię pracę z wołowymi wiankowymi. Moje ulubione jelita.... Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
  4. Wyroby I kl, [emoji106] W teorii zapewnia lepszą konserwację wspomagając pracę bakterii kwasu mlekowego jeżeli mnie pamięć nie myli. Czyli zmienia środowisko na lekko kwaśne. Konserwant. Trwałość. Ale od chemii jest to Eanna Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
  5. A cholera wie ile bo zagmatwałem ten przepis hehehe fajnie pykają i są kruche ale nie aż tak jak wieprzowe.... Natomiast smakowo bardzo moim LASKOM pasują..I nie nadają się do długiego podsuszania bo się robią twardawe. 2 dni i można pakować do próżni i potem podżerać ze smakiem. Dla mnie hitem jest EMERYCKA - to moja ulubiona kiełbasa. Bardzo długo wytrzymuje w próżni po ok. 5 dniach podsuszania. Chuda ale nie wiórowata - tylko nie można przekroczyć 62C. Moje LASKI też się nią zajadają mimo, że kiełbas nie lubią. Co dziwne moja córka woli wędliny dojrzewające hehehe [Dodano: 28 kwi 2018 - 16:35] Potem napiszę dokładny skład z dzisiejszej produkcji. Z godziny na godzinę są coraz lepsze - łażę i podżeram
  6. Piękny do-robek Napisz coś o "emeryckiej" i "drobanosach"; z czego i jak Masz złote ręce chłopaku Kiedyś nie wierzyłam, że tacy się rodzą; a jednak A dziękuję. Jedynym ograniczeniem są dla mnie moi niezrównoważeni sąsiedzi KIEŁBASA EMERYCKA PERSZINGA ================================================= Potrzebne składniki: 80% - polędwica (20g peklosoli /1 kg – I klasa; II klasa – 18g peklosoli/ 1 kg) 10% - chuda golonka (18g peklosoli / 1 kg) 10% - podgardle (18g peklosoli / 1 kg) 1g glukozy / 1 kg 2,5 g pieprzu białego/ 1 kg 2,5 g czosnku / 1 kg 0,6g gałki muszkatołowej / 1 kg jelita wołowe grube 43-46 5% zimnej wody lub lodu Mięso peklowane 48h. I – szarpak 2 nerkowy (40-50%) , kostka ręcznie krojona 2x2 cm, 3x3 cm II (podgardle i warkocz) – sitko 6 III – 2x sitko 3 lub 4 Wyrabiamy I z wodą i przyprawami aż zacznie kleić. Dodajemy II i III i mieszamy do dobrej kleistości. Nadziewamy jelita wołowe wiankowe ciasno. Osadzamy w lodówce 12 h lub w temp. pokojowej 2-3h. Osuszamy i wędzimy do odpowiedniego koloru. Dopiekamy w 90C do temp. wew. 62 C max. Chłodzimy na powietrzu. Można a nawet trzeba podsuszać. SMACZNEGO [Dodano: 28 kwi 2018 - 15:57] DROBANOSY PERSZINGA (konsultacja Halusia, kropka nad „i” Kostek) Mięso: I - 40% całości – filety z indyka/kurczakaWieprzowina II - 60% całości : okrawki z szynek, łopatki (IIA - 80% II), podgardle(20% II) – tłuszczu nie więcej niż 30% II klasy Czyli w stosunku do całości: IIA = 48%, podgardle = 12% Przyprawy: a) do peklowania: peklosól 18g /kg b) dodane przed rozdrobnieniem : pieprz świeżo mielony - 1,8g/kg gałka muszkatołowa - 0,5g/kg „kminek - 0,7g/kg „ - opcjonalnieczosnek - 2,0g/kg Sposób wykonania: mięso kl I mielone na sitku 8 mm mięso kl II mielona na sitku 6mm Nadziewanie w jelita baranie dosyć ściśle - osadzanie ok 12 godz. w temp. 2-8 st.C lub 1-1,5 h w temperaturze pokojowej. Wędzenie: - osuszanie w temp do 60 st. (krótko) - wędzenie w temp. 45-55 st.C do uzyskania żądanego koloru w czasie ok 2-3 h - pieczenie w temp. 85-90 st.C ok 20- 30 min - schłodzenie na powietrzu.
  7. Sobie trochę powędziłem.....coś koło 12 kg Emeryckiej oraz 3 kg Drobanosów. Miały jeszcze być parówki ale niestety okazało się, że procesu technologicznego nie da się skrócić. Chciałem po pierwszym mieleniu na oczku nr 3 podmrozić i od razu skutrować z lodem. Niestety nie można było uzyskać odpowiedniej masy.......Farsz poszedł do zamrożenia.....Dodatkowo zrobiłem fajne batoniki MUSLI - tym razem nie prasowane....a pieczone. FlapJack z miodem : 80g płatków jaglanych, 80g rozpuszczonego masła, 80g suszonych daktyli i śliwek, 60g miodu, 50g migdałów, 10 g wiórek. 180C - 20 min. [Dodano: 28 kwi 2018 - 15:17]
  8. Czyli miałeś to samo co ja. I wg mnie - a o tym już pisałem - sery nisko dogrzewane mogą się zrymbać w próżni. Mają za dużo wilgoci. Wiele goud mi wyszło ale tez ze dwie właśnie nie. I to te największe które pewnie za szybko zapakowałem. A może takich dużych w ogóle nie można pakować a dojrzewać naturalnie. Wolę nie testować bo szkoda pracy i mleka. A może można zapakować jak już porządna sucha skórka się wytworzy ale wypakowywać raz w miesiącu celem oddania nadmiaru wilgoci. Nie wiem bo nie testowałem. Wolę ser AKSAMITNY bo on zawsze w próżni pięknie wychodzi a dojrzewanie bezstresowe.
  9. A nad nim mamy goudę kozią która się nie zepsuła - a tak samo była dojrzewana. Jem ją do dziś a ma ponad pół roku
  10. A co z nią było nie tak ? Gouda też się nadaje do dojrzewania w próżni. Ale trzeba uważać. Bo jak za szybko do niej pójdzie to nie odda nadmiaru wilgoci (bo to ser nisko dogrzewany) i potem się zepsuć może. Mi się tak zepsuł ten piękny ser - zielepuszek. Przed pakowaniem pachniał rewelacyjnie. Nie wietrzyłem go przez 3 miesiące i po otworzeniu już wiedziałem że jest zrymbany. Zapach o tym świadczył - gorzki i wilgotny w środku.....
  11. To nie gouda. To ser AKSAMITNY na bakteriach termofilnych. Już wrzucam przepis : Przepis na ser Aksamitny Potrzebne składniki: - mleko pełne - szczepy bakterii Lactobacillus helveticus, Streptococcus termophilus, Lactobacilli homofermentatywne (kappa 2, kappa 4) - podpuszczka z Agrovisu o dawkowaniu 3 ml/1 l mleka Proces technologiczny: Mleko dogrzewamy do 32 *C, dodajemy szczepy bakterii rozwodniwszy je uprzednio, tudzież rozpuściwszy w mleku w przypadku obróbki większej ilości. Czekamy na ukwaszenie mleka, pozostawiwszy je na 45 minut w miejscu ciepłym tak, aby nie studziło się nam. Następnie dodajemy podpuszczkę, dogrzawszy uprzednio mleko do 34 *C. Czekamy 30-40 minut do odpowiedniego ścięcia mleka. Musi pozytywnie przejść próbę na przełom. Kroimy skrzep najpierw wzdłuż i w poprzek. Pozostawiamy na 10 minut. Następnie kroimy na ziarno wielkości pszenicy. Pozostawiamy na 15 minut. Odbieramy 20 % serwatki. Dodajemy tyle samo wody o temp. 70*C. Dodatek musi wynosić tyle, aby otrzymać temperaturę 37*C. Następnie mieszamy 15 minut. Dogrzewamy ziarno serowe do 50 stopni w ciągu ok. 40 minut. Potem jeszcze mieszamy 15 minut. Czekamy na opadnięcie ziarna serowego. Zlewamy klarowną serwatkę, a skrzep przekładamy do formy wyłożonej chustą. Czekamy pół godziny przed przystąpieniem do prasowania. Prasujemy 12 godzin pod ciężarem ostatecznym wynoszącym 10 kg na 1 kg sera. Dojrzewanie powinno trwać minimalnie 3 miesiące. Temperatura w dojrzewalni powinna wynosić 13 *C. P.S. Po wytworzeniu skórki (jak mamy już w miarę suchą powierzchnię) można ser dojrzewać w próżni. Można raz w miesiącu odpakować celem odparowania wilgoci. Raz w tygodniu trzeba odwracać.
  12. Te dwa serki ukręciłem 17.02 - wysoko dogrzewane. I kolejny raz moja teoria o dojrzewaniu w próżni się sprawdza. Serki wyciągnięte wczoraj na spacer do mojej dojrzewalni. Mam tam już sterowanie wilgotnością to sobie można na takie fanaberie pozwolić. Piękny zapach - aż by się chciało rozkroić. Obydwa ok. 5,5 kg sumarycznie.
  13. Nononono piękny camembert.... Mozzarella jak buchty... Pięknie wyciśnięta i uformowana..... Ja dziś odpaliłem camemberta chyba 8 tygodniowego który za długo był w 11C. Ale zapach mocny.... Cała lodówka waliła płynie za mocno ale w smaku petarda... Tylko dla odważnych.... Zalatuje powoli limburgerem i czerwona maź się pojawiła Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka [Dodano: 25 kwi 2018 - 23:36] Nie ma nudy właśnie ok 20 kg mięsa obrobilem na fajne wyroby Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
  14. heheheh binio zrobił tak - do 3 razy sztuka. Wiercił wiercił aż się dowiercił i teraz mu to działa w miarę ja tyle cierpliwości nie miałem i zrobiłem tylko jeden odwiert
  15. To działa rewelacyjne. Spokojne ESCO mogę do tego polecić. Ma kalibrację temp. Ma możliwość chłodzenia i grzania - czyli można też wysterować sobie grzałkę w wędzarni. Ma możliwość ustawienia dowolnej delty temp. U mnie już działa ze 3 lata. Miód malina i orzeszki. A ten chińczyk na razie też super. Skalibrowałem go z porządnym higrometrem i wskazania są identyczne.
  16. A ja mam od Mira i też nie narzekam. Tylko nie wiem co mi odbiło z tym DYMBOX......do nowej wędzarni chciałem nowy sprzęt ..........
  17. I to jest właśnie dziwne. Znam przynajmniej dwie osoby które bez przeróbek wędzą na tym i nie narzekają. A wędzonki przedniej urody. Czyżby w ich wersjach producent się pomylił i jednak je dobrze wykonał ? heheheheh
  18. DYMBOX - słów kilka. Może nie do końca w temacie ale........Kupiłem go - wykonanie bajera......Ale jego praca to porażka....Na różne sposoby testowany - zrębki się wieszały, rura i korpus po jednym dymieniu zarymbany zgorzeliną......tragedia....Napisałem do protoplasty - zero odpowiedzi/podpowiedzi. Czyli robimy coś, niby mamy na to patent - a wsparcie po sprzedażowe już nie istnieje.....Dopiero sebarod mi podesłał link do forum gdzie "mój przyjaciel" Roger podpowiedział jak to przerobić by jako tako działało. Przerobiłem - było lepiej ale życi nie urywało. Sprzedałem w cholerę ze starą wędzarnią. Wróciłem do dymo od Mira - konstrukcja zupełnie inna. Były też o niej spory ale ja jestem zadowolony - o niebo lepiej działa niż wyżej wymieniony.....no to tak w skrócie się chciałem podzielić ...........
  19. Dokładnie tak. Termostat w witrynce na max. Jest stabilnie. Właśnie sprawdzałem. 11C i 77% Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
  20. Dziś z komórki nadaje..... Moja szafa sterownicza dostała upgrade..... Teraz sterujemy temperaturą (czyli witryną chłodniczą) oraz wilgotnością (czyli nawilżacz powietrza). Chodzi jak złoto. Ustawiłem 11C +|- 1C. Oraz 78% +|- 3%. Jutro korekty jak się wszystko ustabilizuje. Teraz dojrzewanie to będzie bajka Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
  21. Chyba zioło i tu pomyliłeś się Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
  22. I jak zwykle mnie oszukałeś bo miała być sama sól Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
  23. Wiem wiem... Beze mnie to lipa..... Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
  24. No widzę dobrze poogladales moje zdjęcia z wiązania pęcherzy hehe uczysz się Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
  25. Na rajdzie konnym w Bieszczadach kiedyś zaparkowalismy u zaprzyjaźnionego bacy. I dał nam budz 100% owczy. Chleb świeży i sól. Ależ to było dobre.... Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.