-
Postów
2 588 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Perszing37
-
Hmmm kolega KarKan chyba nam przywiózł coś koło 20 litrów. A że jeszcze dużego garnka nie miałem to zrobiliśmy z Akmisem dwa sery w garnkach 12 litrowych : Manchego i ten Gruyer.
-
Z Akmisem zastanawialiśmy się nad takim kursem na zlocie na który On chce jechać a ja jeszcze nie wiem. Ale podobno to ciężki temat logistycznie. Sery są trudne na początku a potem już z górki. Ale trzeba ich trochę narobić żeby nabrać wprawy. Jak masz dojście do taniego mleka to zaczynaj: od gołek, korycinów i pleśniaków. A potem żółte.
-
Myślę że to był klucz do pełnego sukcesu. Każdorazowo musisz mieszać mleko - ale tylko dwa razy bo inaczej będą same dziury
-
A teraz Akmis patrz i się ucz jak się ser dojrzewa To nasze dziecko z 26.09.2015 - GRUYER. Ponad rok czekałem na takie dziurki. Ale warto było. Jest efekt i jest smak. Czemu nie wytrzymałem z dojrzewaniem ?? Coś mi się wydawało, że za bardzo napuchł w próżni i że COLI się dostały. Więc musiałem przekroić. I PACZ KOLEGO JAKI EFEKT po niecałych 2 miesiącach
-
Jasne jasne. Nie zauważyłem
-
A na której stronie Twojego wątku jeżeli możesz podać ? pooglądałbym Ale na powstawanie skórki nie są potrzebne jakieś mega warunki. A potem hyc do próżni i do lodówki i jest super.
-
Wrzuć zdjęcia serka w próżni i jak go wyciągniesz - i oczywiście potem w przekroju. I podziel się informacją o smaku. Jak go nacierałaś ? ile razy ?
-
Maślany zapach sera jest bardzo OK. I jak ser po Whisky ??
-
Ja napisałem , że trzeba uważać. Wiesz jakie obciążenia może przyjąć płyta ???? Bo ja nie wiem ale moim zdaniem przy za dużym obciężeniu może pęknąć. Poza tym płyta ma ograniczenie w średnicy - i dlatego uwielbiam swoją gazową i na płytę nigdy nie zmienię. Poza tym chińszyczny z WOKA bym po bożemu nie mógł na płycie robić. .....
-
Ja uważam że 30 litrów jest za mały. Patrzę też pod kątem mleka. 50 litrów w nierdzewce kosztuje straszne pieniądze. A ja wolę nierdzewę. Emalia nie jest taka droga i można za dobre pieniądze 50 l kupić. Ale żeby robić 50 litrów to też trzeba uważać na rodzaj kuchenki. Czy wytrzyma obciążenie. Ja planuje kupić na wiosnę taboret gazowy 40 cm x 40 cm z obciążeniem do 300-400 kg. I wtedy nie będę w domu smrodził tylko albo na ogrodzie albo w garażu przy uchylonej bramie.
-
Można kupić taniej emaliowany. Ale trzeba uważać żeby go nie obić bo potem rdza bierze. Ja kupiłem ten : http://www.nakrywamy.pl/garnek-gastronomiczny-ze-stali-nierdzewnej-z-pokrywka-tadar-36-5-l Niestety nie mogę nadużywać uprzejmości kolegi i nie załatwię za taką samą cenę. Ale wiem że za zapisanie się na jego stronie już jest jakiś upust. 36,5 litra idealnie pasuje i do mleka i do piwa. Polecam bo za ciężki nie jest w porównaniu z emalią. Ja na start wydałem 450 zł : ale w tym był brewkit, cydr oraz zestaw słodów do piwa irlandzkiego. Wężyk z oplotem sobie sam zrobiłem bo w sklepie 15 zł kosztuje.
-
[Sery] Kilka pytań od początkującego
Perszing37 odpowiedział(a) na big7887 temat w Rozwiązywanie problemów
Surowe nie chłodzone. Staram się brać w Niedzielę od razu po udoju - w okresie wiosenno-letnim. W okresie zimowym brałem nawet 12 h po dojeniu albo jeszcze później. Rolnik nie wsadzał do lodówki ale trzymał w starym ceglanym domu bez ogrzewania. -
A te obrazki muszę koniecznie pokazać dla mojego mężusia . Na pewno mu się spodobają hehhehe a liczysz się z kolejnymi wydatkami na sprzęt i pierwsze piwa czy cydry ??? no i miejsca trochę potrzeba.....ale moim zdaniem warto
-
[Sery] Kilka pytań od początkującego
Perszing37 odpowiedział(a) na big7887 temat w Rozwiązywanie problemów
Ja zawsze zakwaszam kefirem z żywymi kulturami bakterii. Widzę, że piękne dzurki powstają jak pierwsze obciekanie/samoprasowanie jest w wysokiej temperaturze. W lecie zrobiłem ser rano i prasował się do wieczora. Wieczorem znajomy po niego przyjechał. Powiedziałem, że dam jak rozkroję. I piękne dziurki były. Jak jest chłodniej też są ale mniejsze. -
heheheh a ja mam znajomka który takimi rzeczami handluje i za naukę wędzenia mam u niego rzeczy po kosztach opłaca mi się - bo połączę przyjemne z PRZYJEMNYM
-
To co widać, że jest rozlewane to TUMMA fińskie ciemne z brewkitu. Poszło na 1 raz żeby się trochę obeznać ze sprzętem. A to co widać, że zacierane to moja 1 WARKA - a w sumie 2 bo brewkity też trzeba liczyć. Chciałem szybciej schłodzić bo i tak cały dzień się brandzoliłem z tym. Kolejne pójdzie szybciej i na pewno na dwór. Gar ma 36,5 litra i jest idealny. Znajomy mi go opchnął za 160 zł więc cena kosmos jak za taki gar A brewkity chcę potestować dla zabawy - żeby sprawdzić różnicę. COOPERSA jeszcze popróbuję z różnymi dodatkami a nie tylko na glukozie.
-
Dziękuję I jak zwykle nie na temat. Ale kiedyś pisałem, że tu prezentuje wszystkie swoje wyroby. WSZYSTKIEMU WINIEN kolega Karol KarKan Moje pierwsze zacieranie - Irlandzkie Czerwone A miałem też pomocnika przy chłodzeniu brzeczki
-
Ja potem piszę się na ten rum A ja zafoliowałem. Po przetarciu wodą z octem dzisiaj nie było nalotu. Zaraz fotki wrzucę.
-
hehehhe no i co racja to racja.....moja wrodzona złośliwość pije do tego jak kiedyś zaprezentowałem pyszny ser pleśniowy, który został okrzyknięty zepsutym...a był wyborny...już pleśń zeskrobałem , zawinąłem w pergamin i dałem do lodówki na finalne dojrzewanie.........dzięki Bazyl:)
-
A co ????? może i ja zastosuję ....
-
[Sery] Kilka pytań od początkującego
Perszing37 odpowiedział(a) na big7887 temat w Rozwiązywanie problemów
Masz rację. I moja teoria się sprawdza jak napisałaś bo : - mój rolnik mleka nigdy nie schładza (nawet jak go poprosiłem to zostawiał butelki w starym domy z cegły w którym temperatura jest taka jak w nowoczesnym, klimatyzowanym) - trzymałem mleko na kuchence przy okapie. Tam są przeciągi. My nie jesteśmy termo lubni więc mamy w domu od 19,5 w nocy do 21,5 w dzień. Ale przy okapie może być inaczej. A mówiła mi Rolnikowa żebym postawił przy kaloryferze....ale Polak mądry po szkodzie hehhehe Niestety obecnie nie mam już mleka bo krowa się cieli w Grudniu. Ale od nowego roku jak PIJAWKA CIELĘ przestanie doić mamę to znowu Perszing będzie mógł sery robić......w przerwie międzyserowej przynajmniej nauczę się robić piwo i cydry co całkiem dobrze mi chyba wychodzi..więc nie ma tego złego co by............... -
[Sery] Kilka pytań od początkującego
Perszing37 odpowiedział(a) na big7887 temat w Rozwiązywanie problemów
Ja mleka do twarogu nigdy nie zakwaszam. Robie wg receptury żony mojego rolnika, która oprócz twarogów żadnych innych serów nie potrafi. Ale za to jakie wyborne twarogi jej wychodzą. Soczyste, nie suche - delikatne w smaku. Poezja. Poczyniłem takich chyba z 5 bo długo zwlekałem z tym. Wydawało mi się , że twaróg to ser dla "leszczy". A tu taki zonk. Moja żona po przetestowaniu powiedziała, że mój twaróg jest lepszy niż ten który kupowała za 12 zł za malą kostkę. Nawet nie wiedziałem, że są jakieś EKO twarogi....hehehehhe I to był największy komplement. Ale wracając do sedna sprawy. Mam wrażenie, że mleko miało za niską temperaturę i dlatego nie wyszło. Bo najlepsze twarogi jak powiedziała Pani Rolnikowa wychodzą ciepłą porą pod warunkiem , że nie idzie burza..... Możemy dyskutować. Ja się mogę nawet pokłócić heheh tylko jak będe wiedział o co chodzi z tym psującym się mlekiem. Bo mi się psucie raczej nie zdarza -
Mi to wygląda na szlachetną białą pleśń. Ale głowy nie dam - ciekawe skąd by się tam wzięła. Przemyłem wodą z octem i gites. Pachną ok. Nie żebym tam masełko pierwego sortu wyczuwał. Ale jest OK. Daj zdjęcia Twojej gromadki.
-
Jakby kto pytał to znowu "zepsute" sery zrobiłem.....kilku tygodniowe pleśniaki z mleka koziego....dominująca pleśń niebieska ale biała się teź miejscami pojawiła...kremowa konsystenca i smak zbliżony do Brie..nie będzie płynął jak to ser kozi który z zasady ma inną konsystencję. Ale smaczne. Poszły do pergaminu na finalne dojrzewanie do lodówki... A tu mamy przed finalnym przemywaniem i pakowaniem w próżnie GOUDy (te mniejsze) ze spotkania Spółdzielni "Krasnal z Gzikiem". Ładnie już obeschły. Jutro będą pakowane... Acha - zapomniałem dodać czemu mają jakieś takie dziwne rzeczy na sobie - te pleśniaki. Oprócz pleśni of course. Posypałem je ziołami prowansalskimi dla hecy. I fajny posmak dzięki temu mają Po zrobieniu fotki niebieska pleśń została zeskrobana lekko aby mi nie zeżarła serka - bo ja na niego mam ochotę (tak jak się skrobie gorgonzolę)
-
[Sery] Kilka pytań od początkującego
Perszing37 odpowiedział(a) na big7887 temat w Rozwiązywanie problemów
No to masz tu te sery z soboty (czyli mają ponad tydzień). Przed finalnym przemywaniem i obsuszeniem - jutro idą w próżnię. Jak widać już żółta skórka powstała i można kończyć proces obsuszania. A tu masz serek, który zaraz zostanie okrzyknięty zepsutym Kilku tygodniowy pleśniak z mleka koziego. Miała być pleśń biała ale wiem czemu zdominowała ją niebieska. Mianowicie dojrzewałem go w pojemniku w którym kiedyś była sobie Gorgonzola. Wymyty dokładnie i teoretycznie odkażony octem. Jak widać ocet nie zabił niebieskiego gada który sobie czekał w ukryciu na swoje drugie życie. Jak widać trzeba użyć sody oczyszczonej a może środków do odkażania sprzętu przy produkcji piwa. Ale smaczny - kremowy i delikatny. Coś ala Brie...