Wczoraj wzbogaciłam swój kącik z nalewkami o nowe słoiczki Dzięki Anuś i Kamilow zrobiłam cytrynówkę, która zapowiada się genialnie Tu I faza Tu już po odcedzeniu i połączeniu nalewów Zrobiłam też nalewkę pomarańczową, jestem bardzo ciekawa efektu końcowego ale na efekt mam czekać pół roku W końcu wyjęłam z zamrażarki żurawinę i zalałam wg sugestii PISa % - robi się żurawinówka No i jeszcze likier kawowy, a w zasadzie nie wiem czy to likier czy wódka wiem tylko, że jest pyszna. Myślę, że na smak likieru bardzo duży wpływ ma kawa z jakiej będzie zrobiona i sposób jej parzenia. Piotrze oto przepis i sposób w jaki ja ją robiłam. Likier kawowy Składniki: 0,5 litra kawy zaparzonej z 10 czubatych łyżeczek kawy mielonej 350 g cukru (w oryginalnym przepisie było 500g) 1 laska wanilii 250 ml spirytusu 95% Kawę zaparzyłam w kawiarce. Wylałam ją do garnka dodałam cukier. Z wanilii wyjęłam ziarnka i dodałam do kawy, włożyłam też laskę . Wstawiłam na gaz i podgrzewałam mieszając do rozpuszczenia cukru. Wyjęłam laskę wanilii. Odstawiłam do ostygnięcia. Zimną kawę połączyłam ze spirytusem. Przelałam do do słoika. Odstawiłam na tydzień w ciemne miejsce. W zasadzie już jest dobra