Skocz do zawartości

Ulalka

Użytkownicy
  • Postów

    541
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ulalka

  1. dzięki za przedstawienie przepisu , hmmm niezła wydajność Ci wychodzi robię prawie tak samo , bo podgrzewam w kąpieli wodnej a Ty w piekarniku , nigdy nie miałam takiej wagi - będę ćwiczyła
  2. sto lat sto lat
  3. a zapodaj cały proces , możesz ?
  4. karolszymczak wsadził Mira na trzy zdrowaśki do piekarnika
  5. jak Ty to robisz , że z 4 litrów meka masz 1 kg sera?
  6. Ulalka

    A to się przywitam .

    cześć Janosik lektury do czytania deczko masz tutaj i mnóstwo pomocnych dłoni do pisania porad zapraszam do oglądania reklam , dowiesz się gdzie kupić mnóstwo przydatnych artykułów do zadymiania i nie tylko
  7. Ulalka

    Torty Anuś

    nic nie przychodzi mi do głowy , żeby opisać to co widzę ale mam wytrzeszcz
  8. wiem przecież , widziałam deskę na sery
  9. Pomysłowy z Ciebie osobnik
  10. pis67 sto lat ! sto lat !
  11. wiem co to poledwica dyzio i wiem ze potocznie to schab bez kosci . z powodu niewiedzy swojej i zapytan wyprofilowalam sie na wlasne zyczenie na idiotke . ciesze sie ze wszyscy zdrowi . dzieki za fotki Twojego wyrobu , bardzo smakowicie wyglada. pozdrowienia
  12. Wojciechu w takim razie odpoczne od dyskusji na rzecz jedzenia i dalszego czytania . powodzenie przyda sie . dzieki i pozdrawia
  13. i tu jest ból - braku przekroju czemu nie zrobiłam tych zdjęć , byłoby cokolwiek wiadomo a tak to teraz już sama nie wiem jak wygląda wędzonka w każdym bądź razie zabezpieczyłam je przed ewentualnymi bakteriami tym parzeniem , jemy i śpimy spokojnie teraz będę obserwowała wędzonki innych Ludzisków z WB i będę dopytywała o przekrój a co a jak wszystkim dzięki za porady , opinie , pozdrawiam Ula p.s. kiedys miałam do pomocy Panią z doświadczeniem , która robiła mi rozbiór i peklowanie na jajko , wedzone u Stasia - dobrze , że zyjemy i tu trafiłam powoli naucze się
  14. Na surowo PanieBoczku to robiłam polędwiczkę wg Halusi , cukier-sól-przyprawy-gaza i w przewiewne miejsce aż stwardnieje i było pyszne i żyję . Ku wyjaśnieniu postać p.Stasia - wędzarza jest tajemnicza - zawozisz i nic nie pytasz , bo i tak się nie dowiesz a jeszcze pogonić potrafi i więcej nie przyjąć mięsiwa . Termometr na drzwiach wędzarni ma - o innych aspektach wędzenia nie mam pojęcia . Zapobiegliwie rozkroiłam wędzonki i dobrze , bo nie wyglądały najlepiej . Wcześniej robiłam a'la krakowską i cienką kiełbaskę i byłam z wędzenia bardzo zadowolona . Dzięki Wam za wszelkie uwagi i rady .
  15. o totototo !!! syn przywiózł z biwaku zupki to trzeba wykorzystac , dzięki Panowie
  16. Leosta jestem cielęciem i korzystam z poradnika dla poczatkujących , studiuję akademię dziadka ( fakt jest tego full - ale i zagadnienie rozległe ) , bo jak na razie rzeczywiście najnormalniej nie mogę sobie pozwolić na wyjazdy czy zakupy kursów a za wiedzę , którą tu nabywam płacę oglądaniem reklam na stronie , bardzo fajne rzeczy można nabyć i wkoło swojego miejsca zamieszkania nawet, otrzymać rabaty na zakupy a grzebanie w postach i przytaczanie wypowiedzi jak wyżej to niesmaczne . Nikt Ci nie narzuca co masz robić z mięsem , z dieta , menu codziennym i życiem , nie chcesz klasyfikacji - nie rób - Twoja sprawa . Ja jako amatorka poprosze o jakąs Twoją recepturę i focię , bo eksperymentuję i może skorzystam , kto wie . Pozdrawiam Cię serdecznie . Ula
  17. pomocy jestem już jakiś krótki czas na forum , wydawałoby się , że umiem korzystać z wyszukiwarki ale .... ktoś kiedyś gdzieś zawarł przepis bez zdjęcia ( napisał , że nie pomyślał , że zamieści kiedykolwiek ten przepis) na wykorzytanie zupki chińskiej na placki - kurna patrzyłam w wałówce i nie widzę , to chyba gdzieś gdzie jest żarcie dla studentów czy coś takiego , nie mogę namierzyć tego czy ktoś coś kojarzy i pomoże ?
  18. o na bank nie wędzi na zimno Paweł , tak jak Ci pisałam rano wieziesz , popołudniu odbierasz , jestem Ci wdzięczna za skojarzenie mojej osoby z wędzarzem obcym , bo dzięki temu w porę odkroiłam i tak jak wyżej napisałam było półsurowo+surowo a życie mi miłe .
  19. Peklowałam 9 dni wg Mira + odwar z przypraw , za radą Pawła sparzyłam , bo widzisz nie znam się na wędzeniu ni huhu i miałam w środku całkiem surowe mięso , po bokach półsurowe a że to wieprzowina peklowana na mokro to wystrachałam się . Powiem Ci , że po sparzeniu też się zje a wędzarza poszukam innego dopóki mój mężyk sam się za to weźmie, za podpowiedź na przyszłość dzięki i pozdrawiam Ula
  20. - klasyfikacja dokonana może nie napisałeś wieprzowina kl I czy kl II ale "dzielisz" to mięso
  21. Leosta masz swoje zdanie i nikt Ci tego nie zabroni , a nawet każdy je uszanuje , poczekam na recepturę Twojej kiełbasy i fotki , pochwalisz się ?
  22. zapodaję Ci tylko jeden link , gdzie Twoja teoria nie ma potwierdzenia , proszę : http://wedlinydomowe.pl/mieso/wieprzowina/1081-klasyfikacja-miesa-na-podstawie-rozbioru-lopatki-wieprzowej przepraszam Cię bardzo Leosta , nie gniewaj się ale nie zrozumiałes niestety wpisu paweljacka
  23. Leosta zapodaj jakąś swoją kiełbasę możesz? chciałabym zrozumieć Twoją teorię
  24. dokładnie tak a receptura to nic innego jak mięso nie byle jakie tylko takie które zostało po tej siedmiokrotnej próbie określone jako własciwe do swojego smaku + przyprawy
  25. i teraz to do czego doszedłeś po tych próbach będziesz chciał odtwarzać , więc będziesz musiał mięsko klasyfikować , żeby jeść to o co Ci chodziło - o to biega w tym temacie przecie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.