-
Postów
616 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez El komendante
-
Systematycznie bywam w Bilbao także uzupełniam tam zapasy oliwy z oliwek. Butelka z ciemnego szkła, zimne tłoczenie. Ta bardzo dobrze smakuje, zwłaszcza kiedy macza się w niej chlebek typu Pita, a jeszcze lepiej jako dodatek do surówki z kiszonej kapusty. Oczywiście kapusty kiszonej razem z marchewką Pozdrawiam z Atlantyku
-
Wyrazy szczerego współczucia.
-
@Sverige, Opisując sposób w jaki przygotowuję kapustę do przechowania w słoikach nie w pełni go wyjaśniłem. Otóż odciśniętą z soku kapustę ściśle ugniatam w słoiku zostawiając około 1cm luzu do krawędzi słoika. Kapusta jest "sprężysta" i zanim zakręcę słoik podnosi się do jego krawędzi. Słoik jest w całości wypełniony kapustą. Szybkie schłodzenie zatrzymuje ewentualne, niedokończone procesy fermentacyjne. Zbytnie nabicie, czego kiedyś doświadczyłem mimo, że w kamionce wydawało się, że proces kiszenia się już zakończył spowodowało wycieki ze słoików i konieczność kilkukrotnego mycia lodówki. Po otwarciu słoika kapusta smakuje tak samo jak w czasie jego zakręcania, jest biała, krucha i nie jest bardziej kwaśna. Temperatura w lodowce +4 st. Pozdrawiam ze sztormowego Atlantyku, idzie zima.
-
W dziale o nożach znajdziesz dużo informacji i porad jak i czym ostrzyć noże.
-
Witam, W końcu Maja z lodówki został u mnie wyjęty ostatni słoik z kapusta kiszoną we wrześniu ubiegłego roku. W lodówce kapusta przechowuje się bardzo dobrze. Pozdrawiam
-
Witam, Sprawdź czy Twoja rura może mieć kontakt z żywnością. Moim zdaniem używanie kształtek kanalizacyjnych /tak to widzę na zdjęciach powyżej/ które nie mają świadectwa dopuszczenia do kontaktu z żywnością nie powinno mieć miejsca. O ile mnie pamięć nie myli to jeden z Kolegów, tu na Forum, wykonuje z wysokiej jakości stali lejki do grubych kiełbas.
-
@Arkadiusz, Jeśli fermentacja zakończona i kapusta już nie bąbelkuje to śmiało możesz ją wkładać do słoików. W słoiku bardzo ściśle ją upycham, zostawiając ok 1 cm luzu do krawędzi. Słoiki wkładam do lodówki aby szybko schłodzić zawartość Pozdrawiam z Atlantyku. .
-
StefanS, tak wiem , mieszkasz w Bostonie. Obawiam się, że będąc na tej linii nie zawiniemy do żadnego portu w USA, statek jest skażony Kubą i nałożone amerykańskie restrykcje na to nie pozwalają. Kto wie, może pewnego dnia. Statki naszej firmy najczęściej wchodzą do NOLA i na Great Lakes. Pozdrawiam
-
Witam z Północnego Atlantyku, W nocy wyszliśmy z Halifaxu, tak wygląda ocean, zdjęcie zrobione parę minut temu. Niedługo przyjdzie zima i już nie będzie tak ładnie. W niedzielę 25 października powinniśmy dotrzeć do Rotterdamu. Czas na urlop.
-
W dziale Mamo, zrób mi parówki znajdziesz potrzebne informacje jak prawidłowo wykonać parówki. Dziurkami się nie przejmuj to są "musztardo trzymacze".
-
Wow, mama sita
-
Witam, W dzisiejszym wydaniu marynarskiej gazetki "Dzień dobry - tu Polska" ukazał się artykuł poświęcony flagowemu produktowi ze szczecińskiego Gryfa. Gazetka dociera do najdalszych zakątków naszego globu, tam gdzie są polskie załogi. Kochani-Szanujmy Wspomnienia! PAPRYKARZ SZCZECINSKI WRACA! Pomnik, a wlasciwie instalacja w formie oryginalnej puszki z czasow PRL, stoi na nowym szczecinskim placu Gryfitow, na Lasztowni. W styczniu br. szczecinska rada miasta przyjela uchwale o nadaniu nazwy sPlac Gryfitow" dzialce na Lasztowni, usytuowanej pomiedzy budynkami przedwojennej rzezni i chlodni nalezacej do Centrum Logistycznego Gryf (Gryfici to historyczna nazwa slowianskiej dynastii ksiazat panujacych na Pomorzu Zachodnim od XII do XVII w.) Podczas uroczystosci zawieszenia tabliczki z nazwa placu odslonieto tez pomnik-instalacje. To inicjatywa dawnych pracownikow rybackiego "Gryfa" oraz wladz dzialajacych tu dzis spolek - Centrum Logistycznego Gryf oraz Gryf Nieruchomosci. Jego pomyslodawca i projektantem jest Boguslaw Dydek. W produkcje elementow pomnika zaangazowanych bylo kilka firm, ostatecznie wykonala go firma Wentylacje. W 2003 r. "Wyborcza" przypomniala historie paprykarza w reportazu historycznym "Kultowa puszka Gryfa". Pierwsze polskie konserwy z afrykanskich ryb, ktorymi zachwycal sie caly kraj, wyprodukowano w Szczecinie w 1963 r. Wymyslenie paprykarza przypisuje sie szefowi produkcji Wojciechowi Jakackiemu. Technolodzy ze statkow chlodni sprobowali w jednym z afrykanskich portow lokalnego przysmaku - czopczop, na ktory skladaly sie ryba, ryz, pomidory i ostra przyprawa pima. Poza miesem z roznych gatunkow afrykanskich ryb i ryzem w Paprykarzu Szczecinskim znalazly sie pulpa pomidorowa sprowadzana z Bulgarii i Wegier, ostra afrykanska papryczka, warzywa i przyprawy.Pierwsze paprykarze trafily do sklepow w 1967 r. Juz 1 grudnia 1968 r. szczecinska puszka dostala prestizowy znak jakosci Q. Paprykarz podbil Polske i ruszyl w swiat. Byl eksportowany do 32 krajow. Po zakonczeniu polowow na afrykanskich wodach skladnikami paprykarza staly sie atlantyckie mintaj i miruna. W miare narastania kryzysu gospodarczego egzotyczna pime zastapila wegierska ostra papryka w proszku. a w puszce bylo wiecej ryzu niz ryb. Najgorsze czasy dla paprykarza nastaly w latach 80. Okazalo sie, ze blekitek, ktorym zarzucono wtedy polski rynek, byl zarobaczony. Ryba zniknela z rynku, ale mowilo sie, ze przemielono ja i wrzucono do paprykarza. Ostatnia puszka Paprykarza Szczecinskiego z Gryfa zeszla z tasmy na poczatku lat 90, kiedy upadalo polskie rybolowstwo dalekomorskie. Nazwy kultowej puszki nikt nie zastrzegl, wiec w nowych czasach szczecinska marke wykorzystal pewien producent z Wybrzeza, a pozniej firmy z calej Polski. Szczecinianie kochaja swoj paprykarz, ktory zostal juz wpisany na liste produktow regionalnych. Bardzo proszę nasze szczecińskie SiB o zrobienie i wklejenie fotografii pomnika.
-
No tak, ale na parkingu za Ferrari nieśmiało wychyla się srebrny, z całym szacunkiem Trabancik.
-
Bardzo dziękujemy za słowa wsparcia, wszystkie przekazałem mojej LP.
-
Sharky, w Grudniu miałby 17 lat, niestety dzisiejszego wieczora mimo wysiłkom weterynarzy musieliśmy mu pomóc w zaśnięciu. Choroba była silniejsza.
-
Wędzenie w domu, w brytfannie, gęsiarka.
El komendante odpowiedział(a) na karas220288 temat w Pierwsze pytania
Witam, Oto sposób marynarski. Materiały: - karton po telewizorze /starym lampowym, bo teraz tylko płaskie ekrany / - puszka po konserwie Baltonowskiej około 900 gr - nie pamiętam - lutownica typu kolba 100-150 W - strużyny ze szczebli trapu pilotowego czyli zrębki - żelazko do prasowania W dnie puszki należy wykonać otwór o średnicy grota kolby lutowniczej. Puszkę dość ściśle napełniamy zrębkami. W otwór od strony dna wciskamy grot lutownicy. W boku kartonu należy wyciąć otwór o średnicy puszki,pomniejszony o 2mm, tak aby puszka, ups, generator dymu ciasno siedział. Do kartonu wkładamy żelazko ustawione na minimalna temperaturę ,np jedwab. Zawieszamy rybkę mięsko czy co tam mamy. Włączamy zasilanie żelazka i lutownicy i cierpliwie czekamy. Zaręczam, że na polskich statkach rybackich załogi w ten sposób uwędziły tony ryb Pozdrawiam z Moa na Kubie -
Dzięki, mam teraz dużo materiału do przemyślenia, a na razie muszę troszkę popracować zawodowo, w nocy wejdziemy do Moa na Kubie i czas przygotować papierologie na odprawy graniczne, celne, virusowe itp.
-
Witam, Myślę, że na początek wystarczy mi jedna komora, praktycznie jestem zielony w dojrzewaniu i najpierw muszę zdobyć trochę doświadczenia. W piwnicy jest dużo miejsca także w przyszłości mogę się pokusić o małą komorę do fermentacji, stoi już lodówko-zamrażarka tylko do celów wędzarniczych. Sterowanie chłodzeniem, grzaniem, nawilżaniem i osuszaniem rozwiązane sterownikiem ESM. Dostarczaniem świeżego powietrza do Twojej komory zajmuje się pompka akwariowa, /wentylator powoduje za duży ruch powietrza?/, zastosowanie filtra na ssaniu wydaje się bardzo zasadne. Ma to być ciągłe zasilanie powietrzem czy też radzisz zastosowanie timera?. Do wewnętrznej cyrkulacji timer i regulator obrotów wentylatora. Jakiej wydajności osuszacz polecasz, na alletanio są dostępne już od 0.3 do 1.0 l/dobę Pozdrawiam
-
Super dzięki, teraz jestem właściwie ukierunkowany. Sterownika nie mam, niczego jeszcze nie mam, ale jest pragnienie wejścia na wyższy poziom sztuki masarskiej. Komora będzie stała w nieogrzewanej piwnicy, chociaż czasami będę palił w kominku, 2 pomieszczenia około 45 m2. Posadowiona około 1,5 m w gruncie, tylko małe okna, latem temperatura bardzo rzadko przekracza 18-20 st, zimą 12-15 st. Jest sucha. To jest moja radiostacja w której będzie zainstalowana komora. Pod koniec Października kończę kontrakt i mam nadzieje że virusy nie skrócą mi urlopu, tak jak ostatnio i odpocznę pełne 4 miesiące. Wystarczająco dużo czasu aby coś zmontować. Finansowe zabezpieczenie projektu jest już zatwierdzone przez moja LP . Myślę o zakupie przeszklonej witryny wys około 180-200 cm, kusi mnie zastosowanie ogniw jakie proponowałeś na początku tego wątku, trochę mnie jednak martwi dość duży prąd. Mam zasilacze transformatorowe 12v 30A i impulsowe podobnej mocy, nie wiem jednak czy impulsowe można zastosować do tych ogniw. Jak obliczyć moc ogniw potrzebna dla danej wielkości komory? Serdecznie dziękuję za pomoc. Pozdrawiam z drogi z Curacao na Kubę
-
Dzięki za wyjaśnienia. Im dalej w las tym więcej drzew. żeby rozwiązać problem osuszacza to widzę dwie opcje, drugi identyczny sterownik lub całkowicie inny umożliwiający jednoczesna kontrolę nawilżania/osuszania. Czy jeden czujnik obsłuży wtedy dwa sterowniki? Jak w swojej komorze rozwiązałeś ten problem, czy możesz polecić lepszy sterownik.
-
Witam, @TOSHIBA Potrzebuje małego wsparcia technicznego, sterownik ZL-7901A, kontrola wilgotności. Wyjście R3, normalnie stan 1 nawilżanie, po osiągnięciu zaprogramowanej wilgotności na wyjściu zanik napięcia, stan 0, powinien się załączyć osuszacz /kody H10, H20, H21 i 22/ Czy kod H23, 0-30 min to jest zwłoka pomiędzy wyłączeniem jednej funkcji a załączeniem drugiej? Jak to połączyć, bo albo nawilżanie albo osuszanie. Gdzie tu miejsce na zwłokę? Czy to ma być tak, że jedna funkcja po osiągnięciu zadanej wartości zostaje przełączona na drugą? i tak w kółko. Bo jeśli wilgotność utrzymuje się w ustawionym zakresie to ani nawilżacz ani osuszacz nie powinny pracować. Jako że nie jestem automatykiem poproszę o schemat połączeń przekaźników I drugie pytanie, czy dedykowany w komplecie czujnik wilgotności SHR04 można zastąpić innym tak jak we wcześniejszych postach, czy potrzebna jest kalibracja. W manualu ani słowa o tym jak to zrobić czy tylko wystarczy metoda plug and play? Z góry dziękuję za pomocną dłoń.
-
Żeby lepiej przyswoić zawarta w książce wiedzę, mam dwa jej egzemplarze. Z autografem.
- 63 odpowiedzi
-
- rozbiór. półtusza
- podział mięśni
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Świetny pomysł, ja bym spróbował, domowa kapusta kiszona plus wędzone kostki baranie
-
Witam, Draculescu powiedział mi o cenach na bazarku w Constancy, mięso z chowu gospodarskiego. Towar w sklepie do którego byłeś uprzejmy podać link może pochodzić z dużych wręcz przemysłowych farm. Także cena a i zapewne jakość może być inna. W każdym bądź razie dzięki za namiary. Niedługo kończę kontrakt, to zamówię trochę słoninki będzie jak znalazł na przekąskę do 24 letniej wódeczki, która cierpliwie czeka na urodzenie się wnusi /pierwszy tydzień Grudnia/ Pozdrawiam już z portu Willemstad.
-
Witam, W załodze man drugiego oficera, nik Draculecsu. Pokazałem mu fotkę słoniny i zapytałem jaka jest dostępność mangalicy w Rumunii. I tak, mięso jest bardzo drogie bo średnia cena to 20 Euro za kilogram, tłuszcz można kupić już od 8 Euro, słoninka z grzbietu 10-12 Euro za kilogram. Teraz sprawdza czy jest możliwość wysłania do Polski, chciałbym posmakować tego rarytasu. Pozdrawiam z Curacao, za 2 godziny wchodzimy do portu.