AleksanderB

Niesamowici sa ludzie na tym forum. Wielkie dzieki Bagno.

Ale czasy nadchodza... zeby ludzie tesknili za smakiem miesa a nie chemii.. To jest teraz. Nie potrafie sobie wyobrazic co bedzie za lat 30.... pewnie jak w seksmisji.

Takie pokolenie rosnie niestety. Nie po mysli to obraza i foch. Bylo poklepec po plecach i powiedziec ze piekna klasyfikacja.. az w koncu przy czyms innym sie potruje i bedzie wina "nauczycieli" bo on przeciez robil dobrze. Ja to nazywam pokoleniem: nie wazne kto pierwszy, liczy sie udzial.. i tak hodujemy "kalekow" i ludzi nie potrafiacych przyjac jakiejkolwiek krytyki. Im mniej takich na forum tym lepiej. Pozdrawiam Wedzarniczą Brać.

Sabtom ja tez bede probowal ten patent

Nie kupuje, ale sa dostepne w sklepach wysylkowych we FR. Ja kupuje jelita w Polsce bo duzo taniej wychodzi. Ogolnie jelita we FR sa drogie. Post bardziej skierowany do Miro i innych kolegow, ktorzy prowadza sklepy. Taki towar rozszedl by sie jak świeże buleczki i napewno wiecej osob by robilo kabanosy. Pozdrawiam Link http://m.concept-epices.fr/A-3530-boyaux-mouton-24-26-ab-tube-10-91metres.aspx

Takie kupcie i po klopocie

Najlepiej niech ktos tutejszy i blisko mieszkajacy ciebie posmakuje twoje wyroby. Mysle ze duzo by sie wyjasnilo.

Jak wyglada ladnie a nie smakuje to moze masz przepis do bani Moze mniej osuszaj i sprawdz czy temperature borniak trzyma prawidlowa.

Dla mnie 20g/kg to duzo i jest juz slonawe. 1.Sprawdz czy ci waga nie przeklamuje. 2.Jak juz zmielisz mieso i dodasz przyprawy to usmaz sobie kotlecika i sproboj. 3.Zawsze mozesz dodac zwyklej soli przed nadziewaniem. Pozdrawiam

Poczekaj jeszcze na opinie innych, moze jacys uzytkownicy wedzarni kanalowych ci doradza. Ja polecam kibel, bo to prosta konstrukcja i sprawdzona. Patrzec na fotki to bedzie mozna jeszcze cos z niej zrobic. Poczytaj forum troche a napewno cos konkretnego postawisz. Pozdrawiam

Nie odbierz mnie zle, ale czasam mam wrazenie, ze to sa jakies prowokacje. Postawiles bunkier nie do ogrzania. Ja bym to rozebral, odzyskal kamienie, bo ladne i stawial kibel z grilem, jak tu koledzy pewnie za niedlugo ci przedstawia. Albo rozbierz do polowy, z kanalem sie pozegnaj i znow stawiaj kibel. Zalezy od wymiarow, ale dolna czesc pewnie jakos moglbys przerobic na poprawne palenisko zeby calosci nie rozbierac. Gore z desek, nie cegiel, bo je ciezko ogrzac. Uwierz mi, ze jak zrobisz jak tu ci pewnie wiekszosc poradzi, to wedzenie odkryjesz na nowo. Zeby poprzec moja wersje, ze do wedzenia nie trzeba bunkra wstawie link do yt Pozdrawiam. Ps. Jak sam stawiales to pewnie poradzisz sobie bo twoj bunkier ladnie wyglada i przy kilku zmianach bedzie naprawde oryginalna, funkcjonalna i ladna wedzarnia. Ps2....brak u mnie polskich liter... Ps3. Ruszt i szamot mowimy NIE Ps4. Dlaczego polecam rozbiorke? Bo mysle, ze unikniesz wielu problemow, kabinowania, frustracji itd itd. Do tego zaoszczedzisz czas i $$ bo i tak na koncu bys pewnie rozebral.

A jakie masz doswiadczenia w wedzeniu w tej obecnej? Jakie zalety ? Jakie wady? I jakie chcesz modyfikacje?

Irek nie zawsze ludzie stawiaja wedzarnie z klinkieru. Czasami z cegly rozbiorkowej czy cos a'la to i dalej wykladaja szamotem. Tak jak mowisz, gdzies jest zakodowane, ze ogien = szamot. Tylko ze w wedzenie polega na tym, zeby spalac drzewo w jak NAJNIŻSZEJ temperaturze a szamot tutaj nie pomga. Jest o tym napisane na forum w wielu miejscach i jak czytasz o tym, ze ktos po raz kolejny uzywa szamotu a do tego przekonuje ze czytal forum no to sie odechciewa. Teraz tak, sa tacy ktorzy założą temat i tam dadza sie przekonac i zmieniaja koncepcje a sa tacy, co beda stali przy swoim i beda chcieli przekonac ze maja racje. Niektorzy tutaj zjedli zęby na wedzeniu i techologiach wedzenia i naprawde nikt nikomu tutaj na zlosc nie chce zrobic a tylko pomoc. Pozdrawiam

Kenwood mg700 Pozdrawiam

Ja pod wiata zrobilbym kominek z grillem i nad tym postawilbym komin. Z tylu kominko grilla, juz nie pod wiata, postawilbym wedzarnie typu kibelek. Wedzarnia nie byla by zabardzo widoczna ze srodka wiaty, a nie potrzebne to ci chyba. Jak bede w domu to moze cos narysuje. Czasu troche jest a moze z czasem bede zgapial od ciebie pozdrawiam.

Jedni słyszą i nie słuchają. Inni słuchają i nie słyszą. Podobnie z czytaniem I pewnie! wina nauczycieli! Ps . Essencją forum jest raczej to, zeby robic samemu ale dobrze a nie samemu byle jak. Inaczej wszyscy bysmy sie zachwycali kwasnymi, popalonymi wedzonkami. I pewnie nie raz Ci wyjdą wedzonki w miare ok tylko, ze moglo byc o wiele prosciej. Pozdrawiam i powodzenia.

Jak w temacie. Waszym zdaniem ktora lepsza? Dlaczego? Plusy i minusy jednej i drugiej. Ja posiadam elektryczna. Plusy Prostsze utrzymywanie temperatury. Mobilnosc. Dostepnosc różnego rodzaju zrebkow i ich mala ilosc zużywana przy wedzeniu. Minusy Niezbedny prąd. Ciezej dopiec. Pozdrawiam

Z drewna lepiej. Deski to obojetnie jakie bo i tak okopcisz. Mowia ze lisciaste w srodku lepiej, ja mam jakas sosne czy jakiegos innego taniego iglaka i daje rade. Po pierwsze zdecyduj czy elektryka chcesz czy tradycyjna i bedzemy myslec.

Binio od dzis twoja tez bede polecal

Ja ci polecam elektryka Zgapiaj ile wlezie. /topic/13551-wędzarnia-elektryczna-dziadka-irka/ /topic/13160-wędzarnia-elektryczna-waldka/ Jak nie chcesz elektryka to: Wedzarnia nr 1 Piotrka82 i nr 4 paweljack-a --- to z blachy /topic/11041-ilustrowany-katalog-wędzarni-wb/#entry495182 Lub postaw kibelek /topic/8606-projekt-budowy-wędzarni-opracowany-przez-andyandyego/ A no i porownaj swoje palenisko do tego od Piotrka82. Ps.deflektora nie dziuraw Powodzenia

Poczytaj temat o wedzarniach z allegro. Budujesz cos podobnego. Robic widac potrafisz to na bank cos porzadnego zrobisz. Pozdrawiam

Nie ma wedzarni bezobslugowych, super niezawodnych i nie wymagajacych pracy. Kazda wedzarnia czy borniak czy thw wymaga pracy czyszczenia konserwowania itp. Ogolnie; jak dbasz tak masz a w kazdej z nich uwedzisz dobrze.

Wiadomo gdzie zmierza... ale w glownej mierze to wina braku $$ w spoleczenstwie. Ida teraz swieta i biala kielbasa znow bedzie hitem... tylko popatrzcie na cene tej kielbasy. Kazdy tutaj robi swoje i wiemy ile kosztuje zrobienie bialej. A ludki za prawie bezcen chca kupic dobry produkt. Cena miesa, praca i marże a za kg w sklepie wychodzi mniej niz za kg wieprzowiny.. T

Maxell no wlasnie nie ma za nic pewnosci, ze tyle pobierze. Ja kiełby pekluje sucho min. 24h a szynki schaby boczki itp minimum 10 dni i mam spokoj. Ciekawi mnie tylko peklowanie mokre malych kostek 2cm x 2cm i jak to wyglada procesowo i czy wogole to ma sens pozdrawiam

A jaka jest roznica procesow przy peklowaniu suchym na kielbasy 24h a mokrym 24h juz nie na kielbasy. Zastanawiam sie czy np. Jezeli mieso(szynki, schaby itp) by bylo pokrojone w drobne kostki 2cm x 2cm to w czy w odpowiedniej zalewie nie przeszlo by peklowania poprawnie. Kolega porobi nastrzyki itp czyli powinno sie jego mieso jakos zapeklowac. Ja bym tak nie robil, bo moim zdaniem niewiadomo co wyjdzie za smak, szczegolnie jezeli chodzi o slonosc produktu. Ciekawi mnie twoj finalny prodkt takze, jezeli sie zdecydujesz robic to opisz pozniej smak i zdjecia mile widziane. Ps. Do Swiat jeszcze troche czasu masz Ps2. Rob wg tabeli Ps3. Pomysl o wyjsciu awaryjnym tj. Szynka kupiona w sklepie, zebyscie przy pustym stole nie siedzieli. Powodzenia