qba-69

Sezon grillowy uważam za otwarty W ramach obiadku przy okazji sadzenia ziemniaków, marynowana karkówka pieczona na żeliwnej blasze nad żarem z liściastego drewna

Skoro tak się spodobało, to możecie wrócić się dwie strony i odsłuchać inny utwór /topic/6571-muzyka-jakiej-s%C5%82uchacie-2012/page-54?do=findComment&comment=566474 A na dokładkę, piosenka "Boję się" z musicalu "Romeo i Julia"

A u nas dziś pierogi w dwóch odsłonach. Ruskie i z pokrzywami. Te drugie na zamieszczonym zdjęciu.

To wygląda jak prawdziwy, męski obiad, a nie jak na niektórych zdjęciach, porcja składająca się z kilku kiełków i kropelki jakiegoś sosu, co wygląda jak talerz zaledwie ubrudzony resztką potrawy. Tu jest pokazana rzeczywistość

Ciekawy skład muszą mieć rosyjskie parówki Taka tam, bombowa impreza http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-zakasili-wodke-materialem-wybuchowym-mysleli-ze-to-parowki,nId,2567203

Słucham świeżego wykonania piosenki, którą kiedyś zaśpiewała moja koleżanka i brzmiała ona od lat w moich uszach. Dziewczyna, pomimo tętniaka w głowie, który pękł chyba w najmniej sprzyjających okolicznościach, po czym uderzyła głową w marmurową posadzkę i miała zakaz forsowania się, nawet podczas śpiewu, nie poddała się. Dziś raczy uszy słuchaczy, wspaniałym wykonaniem kultowego numeru jej ulubionej piosenkarki To jest prawdziwa pasja.

Nabrałem ochoty na coś na ostro Więc pomaszerowałem do lodówki, a tam śledzie z przepisu Halusi /topic/4888-%C5%9Bledz-niesolony-gotowany-w-zalewie-pomidorowej/, do tego jaja amiszów w marynacie /topic/14365-pickled-eggs-jaja-marynowane/?do=findComment&comment=592579 i na dokładkę panierowana kania w marynacie Pyszności

Do byle jakiej zupy, typu ziemniaczana czy inne bigosy "nawinie"

Zupełnie jak z moją galaretą drobiową, po trybowaniu kości na kiełbę. Kiedyś wszystko od razu zżerał pies, a teraz jeszcze coś się skubnie z tego Pozdrowionka ślę

Lecisz jak każdą inną kiełbasę. Temperatura 72 stopni C, to jest z zapasem Niedobre bakcyle giną już przy 60-65

To jest tradycyjna kiełbasa, robiona w okolicach Rzeszowa. O przepis nie pytajcie, to zadanie domowe dla Was Inspiracji proponuję poszukać na stronie lub forum pod hasłem Kiełbasa Głogowska czy Swojska z Podkarpacia, choć ta jest zmodyfikowana

Naszło mnie na zrobienie kiełbasy "po nasymu" Szukajta a znajdzieta

Sam kiedyś miałem rozrysowany "wspaniały plan" na murowaną wędzarnię, w której miały być kanały, szybry, szamot, komin i wszystko to, czego w wędzarni być nie powinno. Całe szczęście trafiłem na opracowanie autorstwa kolegi Andyandy (ukłony dla autora ), dzięki któremu moje spojrzenie na kwestię wędzenia i budowy wędzarni uległo diametralnej zmianie. Zbudowałem wędzarnię polegającą na wykorzystaniu praw fizyki, bez naginania ich pod wcześniejsze, błędne wyobrażenie, a korzystając z okazji, dobudowałem obok grill. Całość zadaszyłem dwuspadowym daszkiem i mam moje sanktuarium Kolega binio1111 zamieścił link, jednak niektórym wygodniej jest czytać pierwotny temat /topic/14880-projekt-budowy-w%C4%99dzarni-opracowany-przez-andyandyego/ Relację z budowy mojego kombinatu grillowo-wędzarniczego, znajdziecie w stopce pod moimi postami Pozdrowionka SiB-y

Osuszaj w temperaturze około 50 stopni C, razem z pozostałą drobnicą i będzie dobrze

Maciekzbrzegu, przeczytaj jeszcze raz mój poprzedni post, wraz z zacytowanym fragmentem, do którego się odniosłem i nie odwracaj kota ogonem, chyba, że wzorem "miszczów" interpretujesz na swój sposób, w takim razie daremna dyskusja

Co prawda temat dotyczy ociekania, jednak tutaj w pełni zgadzam się z miro. Ileż to już czytałem "rewelacji" że osuszać należy w temp. 40 a do wędzenia podnieść do 55 stopni C. Świeżaki łykają takie durne rady, wędzonki się pocą, dostają na start kupę dymu i mają kwasik. A co do równoległego osuszania kiełbas razem z wielkogabarytowymi wędzonkami, też nie raz już padało pytanie o twarde jelito po wędzeniu, a dlaczego? Istotna tez jest ilość wody dodanej w trakcie wyrabiania farszu. Pozdrawiam poświątecznie

Więcej poziomów będzie miał do dyspozycji Myślę jednak, że po zapoznaniu się z treścią podlinkowanego opracowania, nie będzie miał wątpliwości jak się za to zabrać.

Nie pchaj się w ziemię za życia

A ja bym Ci proponował generalną przeróbkę na kibelek. Wystarczy zdjąć ten czopuch i zrobić drewnianą dostawkę. Przysłonić u góry otwór komory paleniska, tak żeby dym nie uciekał na zewnątrz, tylko szedł przez otwór dymowy w stropie. Później ocieplić komorę wędzarniczą drewnem od środka i można śmigać z wędzonkami Poczytaj ten temat /topic/14880-projekt-budowy-w%C4%99dzarni-opracowany-przez-andyandyego/

Żeby nie było, że tylko sąsiada objadam Szybka fotka z dzisiejszego dreptania

Możesz też pójść za radą z 7 części Akademii Dziadka, w której autor opisuje metodę z wkładkami na dnie naczynia. Zresztą od przeczytania Akademii należy zacząć przygodę z wykonywaniem wyrobów

Tu się z Tobą zgadzam, jednak pozostaje kwestia temperatury końcowej, która jest zależna od upodobania danej osoby i to miałem na myśli.

Dziadek zapewne weźmie to pod uwagę Mój wpis odnosił się do wytłuszczonego fragmentu.